www.pasterzeforum.pl » ADOPCJE  » W NOWYM DOMU (Moderator: Issa)
 » Mimi słodka jak bita śmietana

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Mimi słodka jak bita śmietana  (Przeczytany 41373 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 01, 2013, 14:31:01 pm »
piękna i jaka czyściutka  :th_0girl_dance:
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 03, 2013, 17:57:37 pm »
Mimi brała udział w pikniku, który zorganizowaliśmy sobie w zeszłym tygodniu.

Zgodnie ze zwyczajem (a nawet obowiązkiem  :nerd: ) wolontariusze FP swoje tymczasy zabierają z sobą wszędzie tam gdzie jest możliwość. To część procesu poznawania cech indywidualnych danego osobnika.
W zależności od charakteru jak również nawyków zwierzaka bywa to czasami kłopotem, ale daje również dużo satysfakcji.
Mimi zachowała się rewelacyjnie, trawy, pola, lasy jej nie interesowały.
Po poprzednich moich wpisach można się domyślić od razu co było obiektem jej zainteresowania.  :cheesy:



« Ostatnia zmiana: Sierpień 03, 2013, 18:04:19 pm wysłana przez ElzaMilicz »
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 03, 2013, 18:42:12 pm »
We wtorek, od razu po kąpieli Mimi pojechała do Pani Doktor.
Ponieważ był to pierwszy dzień cieczki  :crazy: nie było mowy o sterylizacji.
Pani Doktor określiła wiek suni, zrobiła odpowiednie zdjęcia oraz badania, a także wycięła oba wilcze pazury.

Pierwsza z powrotu Mimi ucieszyła się Inka, Meda powitała naszego chorowitka łaskawie, ale nie zapomniała zaznaczyć, komu jakie względy się należą.  :giggle: 

Na drugiej fotce widać jak Mimi natychmiast reaguje na znaczące spojrzenie. Jest zachwycająca.  :wub:





...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 03, 2013, 19:05:38 pm »
Aga napisała po wizycie przedadopcyjnej:

Pani Ewa i jej rodzina do obłędu zakochali się w Mimi.  :heartbeat:
Nie zrażają ich żadne problemy, przeciwności i koszty. Liczy się tylko Mimi.
Mimo, że mogliby mieć wszystko - pragną właśnie jej.
A oprócz ogromnego serca i miłości, mają jeszcze idealne warunki i są w stanie zapewnić małej wszystko, czego tylko będzie potrzebować.

To niesamowite, jak dobry los się czasem uśmiecha.
A nawet mam wrażenie, że tubalnie się teraz śmieje do Mimi... Do nich...



A tego uśmiechu nigdy nie zapomnę.   :wub:  Jest specjalnie dla Ewy.  :shy:





Mimi spotkała na swojej drodze wielu Dobrych Ludzi. Tak różne mają drogi życia, dzielą ich setki kilometrów, a jednak łączy ich coś bardzo ważnego - nie pozostają bierni wobec cierpienia.
To naprawdę bardzo miłe!

Dziękujemy!  :heartbeat:      


« Ostatnia zmiana: Sierpień 03, 2013, 19:36:28 pm wysłana przez ElzaMilicz »
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 04, 2013, 06:44:12 am »
piękny uśmiech  ;)
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline Aga

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 2435
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 04, 2013, 13:22:04 pm »
Mimi już w swoim domu.  :friends:


Widziałam, dotknęłam - jest cudna - i o wiele ładniejsza niż na zdjęciach.  8)



A pańciostwo autentycznie duma rozpiera ze wszech miar ze skarbu, jaki opatrzność na nich zesłała w postaci tej drobnej chudzinki...  :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 04, 2013, 14:44:34 pm »
super, że Mimi ma już swoich ludzików  :backflip:
 
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 05, 2013, 13:49:39 pm »
Pani Ewa zawiozła już Miminkę do swojego weterynarza i okazuje się, że sunia ma ropomacicze we wczesnym stadium. 
Jutro będzie operowana po raz pierwszy.
Na szczęście serduszko ma jak dzwon, ale i tak będę się denerwować.   8)

Na zajęcie się bioderkami przyjdzie czas później.
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline wiola_i_nero

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 05, 2013, 13:56:15 pm »
Początek historii "wypisz, wymaluj", jak u Giny. Trzymam kciuki za malutką  :friends: Dalsza część opowieśći będzie tylko pasmem wzajemnych wzdychań do siebie ludzko-psiej rodzinki  :wub:
Pozdrawiamy,
Wiola i stado.

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline anna

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1330
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 05, 2013, 16:06:13 pm »
Szczęścia i zdrowia kochana MIMI .Witajcie Ludziki

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline bigos

  • Aktywny Użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 05, 2013, 18:04:08 pm »
 :backflip: :backflip: :backflip: jak cudownie, że tak szybko znalazł się dla małej tak wspaniały domek  :heartbeat: Dużo zdrówka dla słodziutkiej i wszystkiego co najlepsze dla Rodzinkie  :friends:
Ania i Bigosek

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 05, 2013, 18:10:55 pm »
Kciuki za zdrowie Mimi mocno zaciśnięte, trzymaj się maleńka :friends:
Teraz już może być tylko lepiej :heartbeat: :heartbeat:
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 05, 2013, 19:10:49 pm »
dołączamy się i trzymamy kciuki za zdrówko słodkiej Mimi  :friends:
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 05, 2013, 20:08:37 pm »
A tu jeszcze bajeczka o zjadaniu kaczek i nie zjadaniu kotów.   :terefere:

...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Mimi słodka jak bita śmietana

Offline Efka

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
Odp: Mimi słodka jak bita śmietana
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 05, 2013, 21:05:43 pm »
Gdzie ja właściwie jestem i dokąd znowu jadę? Kilka dni już tak dobrze było... A tu samochód i jazda. Dokąd? Będę cichutko, to może nie wyrzucą? Zatrzymali się, wysiadają. Nie wyjdę z samochodu, nie ma mowy! Środek nocy, las, za żadne skarby!!! Dziwni jacyś. Wleźli do bagażnika i siedzą ze mną. Głaszczą i nie krzyczą, nie ciągną. No to może wyjdę (?) bo co tak tu będziemy we troje siedzieć...
Za furtką odpięli smycz?! Dobra nasza, schowam w najciemniejszym zakamarku. Pod tymi krzaczorami będzie w sam raz. Dobrze, że tak ciemno, nie zobaczą. Zobaczyli!! znowu się łaszą! Co za ludzie! Jeszcze smakołyki przynieśli . Smakołyki zjem a  i tak nie pójdę. Poszłam, bo jak blondyna zaczęła ze mną na czterech po schodach włazić to mi mowę (szczek) odebrało... Mówi, że do domku, pewnie kłamie, jak oni wszyscy.
Domek?! Domek jest nawet całkiem spory, czysty, pachnący, z wodą, jedzonkiem, własnym legowiskiem. Nawet światło mam swoje. I to wszystko moje?! Kurczę podoba mi się, no to raz machnę ogienkiem - niech wiedzą co myślę. Podoba mi się, sami zobaczcie.
Na wszelki wypadek będę cichutko resztę nocy. Może nie zmienią zdania...

Gdyby psy umiały do nas mówić pewnie tak by to mogło wyglądać. Albo bardzo podobnie. Strach, przerażenie, aż parował. Zapewniam, że normalnie chodzę  w pozycji pionowej a i z mężem nie spędzamy czasu na siedzeniu w bagażniku o 3 nad ranem. Tak, wiem. Z psami się nie negocjuje. Być może. Nie znam się aż tak. Najstarszy nasz pies miał 20 lat kiedy należało podjąć decyzję ostateczną.  Logicznie rzecz biorąc jedyną słuszną, ale... Przyszło nam to z wielkim trudem. Był z nami zawsze, prawie przez całe życie naszych dzieci. Zdawało się, że i będzie zawsze. Ta decyzja była chyba najbardziej "człowiecza" jaką można było podjąć. Ida - znacznie młodsza, bo tylko 8 letnia berneńka. Jak mawia mój mąż - 50 kilogramów serca, zaskoczyła nas totalnie. Zdechła w ciągu godziny od pierwszego objawu. Na weterynaryjnym stole. Ale z nimi negocjowałam, czasem nawet się kłóciliśmy. To wcale nie żart. Oba psy były wspaniałe. Najpierw zdechła Ida, a staruszek bardzo mocno odczuł samotność. Mieliśmy wrażenie, że w ciągu dwóch miesięcy postarzał się o 3-4 lata. W mocnym postanowieniu - nigdy w życiu psa, wytrwaliśmy 3 miesiące. A tak na prawdę każdy na własną rękę przeglądał ogłoszenia hodowli, szukał psów do adopcji, również tę stronę odwiedzaliśmy już wcześniej, a mąż co najmniej raz w tygodniu odwiedzał schronisko z torbą karmy. No i efekt, jest jaki jest. Nie mamy takich doświadczeń, jak inni na tym forum. I szczerze mówiąc nie wiem czy my się do takich czynów nadajemy.
Na razie próbujemy nowemu członkowi rodziny pomóc się zaadaptować. Pozbawić tego okropnego strachu i niepewności. Nie rzucać mięsem na to coś, które doprowadziło psa do takiego stanu. Coś - bo na rzeczownik nie zasługuje.
Mimi ma nowe imię - Baja. Jest już jedna Mimi w domu - szczeniak mopsa (pies córki) i mógłby być mały problem. Dlatego berneńka dostała imię hodowlane po swojej poprzedniczce. Dzisiaj zaczyna już reagować. Jest bardzo wycofanym psem, jakby rzeczywiście chciała swoim zachowaniem sprawić że stanie się niewidoczna i może wtedy ta miska i kocyk nie znikną. Potrzebuje trochę czasu. Nie ponaglamy. Jest ciekawie, kiedy wychyla głowę z domu, niepewnie, sprawdza czy jesteśmy i czy reagujemy, że podgląda. Wczoraj poznała resztę rodziny i tej ludzkiej i tej psiej. Oprócz Mimi jest Diana - w chwili znalezienia ważyła 19 kilogramów. Na zdjęciach widać jak się panny poznają. Diana jest w podobnym wieku, już siwieje. Dogadają się. A co sunia robiła wczoraj, zobaczcie sami. Jak na tzw. dzień pierwszy uważam, że było super.
Jutro niestety przejdzie zabieg, wiemy że bolesny i będzie cierpiała. Na to jednak nie mamy wpływu. Możemy tylko łagodzić skutki obcowania z "człowiekiem". Nasz weterynarz jest lekko przerażony ilością schorzeń i tego co pies będzie musiał przejść. Mamy nadzieję, że jeszcze kilka lat pobędziemy razem.
Na koniec dodam tylko, że ten pyszczek jest dokładnie taki sam jak u jej poprzedniczki. Nawet kropki są w tym samym miejscu. I widok takiego pyszczka ponownie jest... sami wiecie






Sorki, za zaśmiecenie forum. Pewnie jak zwykle coś namieszałam.


 



Estalia by Smf Personal