www.pasterzeforum.pl

ZDROWIE I PIELĘGNACJA => ŻYWIENIE => Wątek zaczęty przez: Milla w Czerwiec 20, 2013, 09:16:26 am

Tytuł: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Milla w Czerwiec 20, 2013, 09:16:26 am
[...]No i jedzenie - tragedia. Suchej karmy nie je, zaczęłam jej gotować  :th_cooking:, ale że było to dla mnie bardzo uciążliwe wiec musiałam z tego zrezygnować. Teraz kupujemy karmę mokrą Animonda Gran Carmo i dodajemy trochę chrupek (purina plan pro)- to tak przemieli językiem te chrupki, że mięsko zje, a chrupki wypluje. KOSZMAR !!!
Jak sądzicie  karma ANIMONDA jest dobra? Może ma ktoś sposób na to by nauczyć psiaka jedzenia suchej karmy?.

Puszki Animondy według mnie sa bardzo fajne i dobrze się sprawdzają gdy jest potrzeba ;)
U niektórych psów pomaga namoczenie karmy (ciepłą wodą, pół godziny przed posiłkiem), u innych przegłodzenie :naughty:
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: aggamar w Czerwiec 20, 2013, 09:24:52 am
Tina i Torres też nie lubią suchej karmy. Gotuję wywar na jarzynach i drobiowych sercach, wątróbkach lub żołądkach i to dodaję do karmy. W przypadku serc i wątróbek jest lepiej bo łatwo całość zmiksować po ugotowaniu i psy nie wyjadają samego mięsa  :terefere:
Można też spróbować innej karmy. Tina u Camary jadła Bozitę Original i Bozitę Plus, woli zdecydowanie tę pierwszą więc przy niej pozostałam.
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: reneczek4 w Czerwiec 20, 2013, 10:46:59 am
U nas karma która znikała w mig to Acana, śmiem twierdzić że to jedna z lepszych karm ( niestety nie najtańsza) Koleżanki sunia też zrobiła się bardzo wybredna bo miała gotowane, acaną się wręcz zajada.
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: sabamlis w Czerwiec 20, 2013, 14:07:12 pm
U nas karma która znikała w mig to Acana, śmiem twierdzić że to jedna z lepszych karm ( niestety nie najtańsza) Koleżanki sunia też zrobiła się bardzo wybredna bo miała gotowane, acaną się wręcz zajada.
Ja też lubię Acane(znaczy się Saba ;)), ale trzeba pamiętać że to karma ze sporą ilością ziół i wiele psów jej nie toleruje. Ja bym nie ryzykowała Acany u psa po przejściach i z kłopotami z jedzeniem.
Dobra karma o prostym składzie, namoczona i dosmaczona np tak jak proponuje aggamar powinna się sprawdzić
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 20, 2013, 14:26:37 pm
Dzięki za wszystkie rady.
W sobotę zrobię wywar z jarzyn jak radzi aggamar i zobaczymy.  :th_cooking:
Jak nie będzie jadła to poproszę was o wysłanie mi kubka acanny na spróbowanie.
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 26, 2013, 13:58:06 pm
No i nie zjadała, a jak karmę Purine Pro Plan namoczyłam wodą i wymieszałam z Aminodą to dostała biegunki, a ja się tego strasznie boję bo Niunieczka miała biegunki :'(
Może ktoś mógłby mi wysłać trochę Acany pocztą - garść w małej kopercie na spróbowanie? Może ktoś ma Royala - to też bym prosiła kilka na spróbowanie?. Niuńcia jadła Royala na wrażliwy żołądek i bardzo Ja lubiła. Może ktoś może wysłać inna karmę na spróbowanie taka jaką karmi swojego psiaczka. Będę bardzo wdzięczna.  :shy:
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: Asia Szczecin w Czerwiec 26, 2013, 14:56:10 pm
Mój niejadek je JOSERE FESTIVAL, w opisach jako karma dla niejadków. Zalewa się ją wodą i powstaje sosik i tak wchodzi. W okresie buntu dosmaczałam serkiem grani, ale teraz wchodzi bez serka  :th_0girlcupcake:
Jak będziesz chciała to podaj adres na PW.
Tylko pamiętaj że każda zmiana karmy na samym początku może wywołać sensacje żołądkowe nie wiem czy takie próbowanie po troszkę jest wskazane. Tak raczej po paru dniach będziesz miała rozeznanie jak żołądek toleruje konkretną karmę.
No chyba że Borujsa od razu stwierdzi że akurat te chrupki są beeeeeeeeee  :crazy:.
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 26, 2013, 15:07:51 pm
No właśnie tak robi. Gdy Purine mieszam jej z mokrą karmą Aminodą to tak pięknie opędzluje suchą karmę języczkiem że leży na kaflach obok miski -  wypluwa ją  :naughty: i pokazuje jaka jest cwana.  :tease:
A jak ja namoczyłam w wodzie by zmiękła to dostała biegunki - tak na złość  :th_dash1:
Może ją przegłodzić, ale nie chce jej sprawiać tym przykrości bo u Anny K. nie dostawała jeść i ona wie co znaczy głód - a nie po to ja zabrałam z biedula,  aby teraz była głodna  :<.
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Czerwiec 26, 2013, 22:49:03 pm
Nasze psiaczki nie jedzą suchej karmy. Próbowaliśmy wielu - bezskutecznie.  :<
Powąchają i odchodzą od miski.  :th_dash1:
Gotujemy im codziennie - dobrze sobie nas wychowały...  :cheesy: :cheesy:
Może będziecie bardziej wytrwali i nauczycie Borusję jeść suchą karmę.  ;)
A czy próbowaliście dawać jej suchą karmę z ręki (tak jak smaczki)?  Może w ten sposób przekona się do suchej karmy...
 
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 27, 2013, 09:03:52 am
Jasne, że próbowaliśmy, ale Borusja nawet smakołyków nie je. Trudno jak Royal i Acana nie pomogą to zostaniemy przy Aminodzie - tylko nie wiem co na to mój szef gdy pójdę po podwyżkę bo miesięczne jedzonko to koszt około 460zł  :naughty:  :cheesy:  :cheesy:  :cheesy: ale zdrowie i radość Borusji najważniejsze  :grin:
 
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: sabamlis w Czerwiec 27, 2013, 09:08:39 am
Puszki na dłuższą metę nie są wskazane :th_holeinwall:
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 27, 2013, 09:20:35 am
To co ja mam zrobić ???
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: stepi w Czerwiec 27, 2013, 09:23:26 am
Przede wszystkim nie denerwować się , głową muru nie przebijesz :th_dash1:. Daj jej trochę czasu, sama pokaże ci co lubi. Dzisiaj wysyłam próbkę karmy . pozdrawiam
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: reneczek4 w Czerwiec 27, 2013, 09:25:44 am
W sklepach zoologicznych sprzedają karmy na wagę, bez problemu dostaniesz po troszku na spróbowanie. Spotkałam się nawet z maleńkimi opakowaniami w ramach promocji rozdawanych gratis ( w ten sposób przeszliśmy na Brit )Podobnie jak Asia Szczecin uważam że z takiego próbowania poza rewolucjami w żołądku niewiele się dowiesz. Jak nie uda się Tobie dostać troszkę acany w sklepie na spróbowanie, to ja pójdę u mnie do zoologika i poproszę ( moja Kika je jeszcze karmę dla szczeniąt dlatego nie proponuję swojej).

tylko nie wiem co na to mój szef gdy pójdę po podwyżkę bo miesięczne jedzonko to koszt około 460zł  :naughty:  :cheesy:  :cheesy:  :cheesy: ale zdrowie i radość Borusji najważniejsze  :grin:
 

To acana mimo że droga to jednak tańsza,  :grin:
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 27, 2013, 09:28:07 am
Bardzo Ci dziękuję. Mi naprawdę jest przykro gdy tak patrzy na mnie swymi ślipkami gdy daję jej suchą karmę.  :<
Ona bardzo dużo przeszła i chce aby u Nas była szczęśliwa - tylko tyle.  :shy:
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: Asia Szczecin w Czerwiec 27, 2013, 09:35:57 am
Beatko ona jest szczęsliwa, spokojnie  :friends:
nie samą karmą pies żyje, najważniejsza jest Wasza opieka i  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Czerwiec 27, 2013, 09:39:17 am
Mojej siostry suczka lubi Acane, a nie lubi (nawet nienawidzi) Royala.
Siostra może przesłać Ci trochę karmy w woreczku Acany - jagnięcina z jabłkiem i Royala Maxi. Podaj adres nam na P.W., to jutro Ci wyśle.
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: Nikonoowata w Czerwiec 27, 2013, 13:35:23 pm
A może Fromm Family?
Tańsza od Acany, dobra, a Nikuś wcina  :naughty:
Tytuł: Odp: Odp: Biedula Borusja już w nowym domu - bezpieczna :-)
Wiadomość wysłana przez: kajetan w Czerwiec 27, 2013, 15:46:26 pm
Czy ma koniecznie ma być na suchej karmie ? Gotowanie nie jest takie pracochłonne -owszem poświecach troche czasu ale nie codziennie -gotujesz,mielisz i odpowiedniej wielkości porcje do zamrażarki /ja wykorzystuję pojemniczki np po lodach/.Rozmrozenie i wrzucenie do miski ....
Ja mam super niejadka i wiem jaki to problem. Sucha w sklepie i ewentualnie 1 dzien w domu a potem ble....
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Milla w Czerwiec 27, 2013, 15:51:55 pm
Przeniosłam fragmenty coby było nieco bardziej na temat ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Aga w Czerwiec 27, 2013, 20:01:08 pm
I pomyśleć, że jak przeszło 20 lat temu miałam swojego pierwszego psa, to nikt o suchej karmie nie słyszał.
A teraz się okazuje, że pies bidny, pokrzywdzony i na dodatek niedożywiony będzie, jak suchej nie ruszy.

Troszkę oliwy do garnka, wrzucam mięso mielone, jak się trochę przyrumieni (5 minut) dodaję mrożonkę warzywną, zalewam wodą, gotuję 10 minut, dosypuję torebkę ryżu i gotuję aż ryż napęcznieje i 'wessie' wodę z wywaru (15 minut).

Mięso mielone można kupić hurtem, można mielić samemu i mieć zawsze w zamrażalniku pod ręką. Warzywa zmieniam, żeby było atrakcyjniej. Gotuję na 2-3 dni. Można ugotować więcej i gotowe porcje pomrozić.  ;)

Jak mi się nie chce gotować, to puszki mieszam z ryżem, albo makaronem - albo nawet z kopytkami, jak mam, bo mój by za nie zabił, tak uwielbia...  :gwizdze:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: kajetan w Czerwiec 27, 2013, 20:04:35 pm
Aga kopytka jako wypełniacz ..,u mnie świetnie dziłają naleśniki i placki ziemniaczane /o frytkach w ilosciach ok 50 dkg na "jedno podejście"nie wspomne/
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Czerwiec 27, 2013, 20:11:15 pm
Nasze dziewczyny uwielbiają naleśniki, mogły by jeść mega ilości  :th_0girlcupcake:
oraz biszkopt i kruche ciasteczka, które piecze im pańcio  :th_cooking:
Kopytek nigdy nie dawaliśmy, ale kluski leniwe bardzo lubią    ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: AgaP w Czerwiec 27, 2013, 21:14:56 pm
U nas Gama jest niejadkiem i muszę się nieźle nakombinować, by zjadła. Podczas weekendowego grillowania układam dla dziewczyn skrzydła z indyka lub kurze udka i je podwędzam, później na tym gotuję rosół z warzywami. Od kilku tygodni Gama pierwsza kończy czyszczenie miski. W sytuacji awaryjnej daję Acanę pomieszaną z białym serkiem. Za nalesniki obie panny dadzą się zabić, jak wyjmuję mikser z szuflady to nie mam co liczyc na swobodne poruszanie się po kuchni.  :naughty: Jajecznica na bekonie (bez przypraw) na szybko z suchą karmą też jest niezłym rozwiązaniem :tease:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Aga w Czerwiec 27, 2013, 21:17:54 pm
Zaraz nas pogonią za te herezje, ale co tam...  :giggle:

To u nas numer jeden są bezkonkurencyjnie ruskie pierogi
Na miejscu drugim plasują się zdecydowanie naleśniory
Miejsce trzecie na podium zdobywają pyzy ziemniaczane

Poza tym: jajecznica faktycznie, wspomniane kopytka, racuchy, placki z jabłkami, serniczek, szarlotka, leniwe i ... spagetti  :th_holeinwall:

 :cheesy: :cheesy: :cheesy:

No i weź tu człowieku psa nie kochaj i nie daj  :giggle:

Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: anavilma w Czerwiec 28, 2013, 09:16:42 am
Hehe, te nasze piesy lepiej od nas mają...
Moje lubią wszystko co tylko im się uda wyżebrać, choć naprawdę staram się za często nie dawać, ale np naleśniczka zawsze swojego mają  :grin:
Aron kocha warzywa, jak tylko coś kroję czy obieram to leci i nochala wstawia mi pod łokieć, żeby sprawdzić co to. No i zawsze plasterek jakiś mu skapnie. Mili dawałam malutki kawałeczek, żeby nie czuła się pokrzywdzona, ale małpa jedna, pomemlała go zawsze i wypluła, patrząc na mnie z żalem, że takie świństwa jej podtykam!
Ale ostatnio widzę, że przykład idzie z góry i panna też zaczyna w co poniektórych warzywkach gustować...
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: stepi w Czerwiec 28, 2013, 09:34:44 am
No to na deser Charon uwielbia banany i wierzch z placka orzechowego, popijamy wszystko jogurtem truskawkowym aż pudełko pęka. Berka już polubiła banany, jogurt tez jest ok co do placka jeszcze go nie mielismy od momentu wspólnego zamieszkania ale przypuszczam ,że podoła  :laugh:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 01, 2013, 14:08:07 pm
Przepraszam bardzo, żartujecie czy naprawdę tak karmicie Wasze psiaki ? Banany, ciasta, pierożki, naleśniki, placki ziemniaczane  :th_cooking:  o chyba żart?  :th_0girlcupcake:
Choć przyznam się szczerze, że Borusja ostatnio porwała kotleta schabowego i uciekła - nikt tego od razu nie zobaczył  :shy: a jak chwyciła paczkę kabanosów to trzy razy za nią kółko robiłam wokół domu, :th_0girl_witch:
Jak dorwała reklamówkę z pustym kartonem po mleku to nie miałam odwagi jej go zabrać bo pierwszy raz na mnie warczała pokazałam jej tylko  :fool: a potem pozbierałam reklamówkę i karton rozerwany w drobny mak  :th_0girl_hysteric: krzyki teŻ nie pomogły by oddała.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Lipiec 01, 2013, 14:18:09 pm
Zaraz nas pogonią za te herezje, ale co tam...  :giggle:

 :cheesy: :cheesy: :cheesy:


BeataA,

przecież żaden pies karmiony na co dzień wyłącznie plackami ziemniaczanymi lub naleśnikami nie będzie zdrowy.
Dziewczyny podają sposób "dosmaczania" posiłków.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Asia Szczecin w Lipiec 01, 2013, 14:19:41 pm
naleśniki (czyste lub z serem), biszkopty i całe marchewki są  :th_0girlcupcake:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aggamar w Lipiec 05, 2013, 20:26:30 pm
BeataA może spróbuj jeszcze suchą karmę wymieszać z konserwą rybną, albo z serkiem grani. Mojej siostry ONka jest niejadkiem, ale jak jest u mnie to zjada Bozitę przygotowaną tak, jak pisałam na początku. Jak chcesz trochę suchej Bozity na próbę to napisz mi adres na priva. Chociaż osobiście zgadzam się z tym, co było już napisane, że porcja na 2-3 razy to za mało żeby coś wywnioskować, a perturbacje początkowo też mogą być.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 07, 2013, 16:50:59 pm
Royal Canin odpada  :< Nie je - i to nie je go z aminodą, nie je namoczonego w wodzie, a jak zjadła z miksowaną wątróbką to owszem wsuneła, ale potem dostała biegunki  :<
Aminody mam jeszcze do czwartku. Od czwartku będę  :th_cooking: dlatego mam do wszystkich prośbę, aby kto gotuje pisakom napisał mi co wolno, jakie proporcje mięsa, ile warzyw i jakie i ile kaszy, ryżu, lub makaronu. Z góry wszystkim dziekuje.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: sabamlis w Lipiec 07, 2013, 17:23:00 pm
Tu jest wszystko dokładnie opisane http://www.pasterze.com.pl/edukacja/zywienie/393-gotowane-jedzenie
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 07, 2013, 18:51:46 pm
Beatko, my codziennie gotujemy naszym psiaczkom.   :th_cooking:
Przyrządzamy im danie z : mięsa ( na przemian wołowina, wieprzowina, drób), ryżu ( sporadycznie makaron - gdyż dbamy o linie dziewczyn) oraz warzyw - marchewki.
Wszystkiego powinno być: 1/3 mięsa, 1/3 ryżu lub makaronu i 1/3 warzyw -marchewki.
My na 1 kg mięsa dajemy 1/2 kg ryżu i 1/2 kg marchewki (wtedy chętniej jedzą).
Gotujemy mięsko, jak się ugotuje - wyjmujemy je z garnka, następnie wrzucamy ryż i startą na tarce marchewkę (jak są większe kawałki, to nasze dziewczyny ją odrzucają i nie jedzą  :crazy:).
Jak się gotuje ryż z marchewką, to miąsko kroimy w drobną kostkę (jak są większe kawałki mogą by wybierane z miski).
Łatwiej i prościej jest kupić gotowe mięsko mielone - wtedy wrzucamy do garnka mięso, ryż i startą marchewkę i gotujemy, aż ryż się rozgotuje ( ryż nie może być twardy).
Nasze dziewczyny a także psy, które mamy na tymczasie bardzo chętnie to jedzą  :th_0girlcupcake:

Wiem, że nie należy pieską podawać zbyt często podrobów. Nasza Baja nie może jeść wątróbki (pomimo, że ją lubi) - ma po niej biegunkę.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 08, 2013, 07:20:16 am
Bardzo Ci Anetko dziękuję.
Reasumując Borusja waży 40 kilo więc powinna zjadać dziennie według opisu na stronie która podała sabamlis 1 kilogram gotowanego dziennie.  Tak więc aby gotować na dwa dni to to muszę kupić 2 kilo np piersi z indyka, ugotować to z kilogramem ryżu i kilogramem marchewki, mogę dodać też kalafior, pietruszkę i warzywka wymienione na tej stronie oczywiście rozdrobnione i to je przez pięć dni, potem zmieniam drób na coś z wołowiny lub cielęciny, a potem na wieprzowinę? Tam na tej stronie było napisane, że wieprzowiny nie powinno się dawać - a co ty dajesz z wieprzowiny?
Oprócz tego mam pytania:
Czy do tego ugotowanego mięsko należy dodać jajko i nabiał?
Czy mogę dawać takie raperki kurze?. Raperki gotowane czy surowe?
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 08, 2013, 07:44:16 am
Najczęściej daję z wieprzowiny - łopatkę wieprzową. Daję ją średnio raz do dwóch razy w tygodniu.
Z warzyw daję tylko marchewkę, bo moje nie lubią innych warzyw.
Z drobiu podaję im: udka i piersi czasem skrzydła indycze. Jednak najwięcej moje pieski jedzą wołowiny ( tylko z nią też nie należy przesadzać).
Nie dodaję do posiłków: gotowanych jajek, twarożków, itp. - to podaję im osobno w ramach deserku  ;)
Nasze dziewczyny po tym jedzonku mają ładną sierść i wyniki badań książkowe (wykonujemy je średnio raz do roku).


Moja Baja waży 47 kg a Luna 37 kg.
 Bajka otrzymuje dziennie 0,5 kg mięska (do tego ryż i marchewkę). Posiłek jest podzielony na dwa (dostaje go rano i wieczorem). W południe dajemy jej uszko pieczone albo faworka bądź jajeczko czy serek. Vet mówi, że to jej z powodzeniem wystarczy ....

Naszym psiaczkom podajemy tylko kości surowe wołowe bądź cielęce.....
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 08, 2013, 08:21:19 am
Wiem, że nasz vet układa diety dla psów, dostosowane do ich potrzeb.
Wszystko zależy od wieku psa i jego aktywności fizycznej.  ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 08, 2013, 08:29:22 am
O to Borusji też taka porcja starczy  :shy: Czyli dam 05, kilo mięska i 250 gram ryży i 250 gram marchewki? Sorki że tak dokładnie pytam o szczegóły  :cheesy: A powiedź mi proszę dodajesz też  węglan, cytrynian czy mleczan wapnia tak jak piszą na stronie o gotowanym jedzeni?
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 08, 2013, 08:36:18 am
Moja Baja ma 4 lata i woli leżeć na łózkach niż biegać ( nie wiem, jak Twoja Borusja z aktywnością fizyczną ??).
Sama moim psiaczkom ( bez konsultacji z vetem) nie podaję żadnych witamin  ;)

Myślę, że po tygodniu podawania jej gotowanego jedzonka - będziesz wiedziała ile potrzebuje.....
Jeżeli taka porcja będzie dla niej za mała, to ją po prostu zwiększysz.  :naughty:
A z gotowaniem można dojść do wprawy ......  :th_0girlactive:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: joanna js w Lipiec 08, 2013, 21:22:33 pm
Nasz Barneysiu tez jest na gotowanym głównie, zjada 0,5 kg mięsa dziennie - wołowina, urozmaicona sercem wołowym lub wątrobą wołową co jakiś czas, wieprzowina ugotowana też nie szkodzi, przede wszystkim z ryżem - 1 saszetka dziennie czasem z makaronem lub lanymi kluskami. Witaminy - podajemy Dolfosa 1-2 tabl. dziennie. To jest na obiad i kolację. Na śniadanie Barney wcina kanapkę lub dwie z chlebka lub bułeczkę z masłem, ale może być też ze smalczykiem lub margaryną, chętnie je z pasztetową, gotowanym jajkiem lub plasterkiem żóltego sera. Tylko Barneysiu lubi sobie czasem przegryźć trochę suchego jak np. czeka na obiadek, albo po kolacji na dopchanie się, zjada ok. 1 małej salaterki suchej karmy Ariona dla psów ras dużych, waży 42 kg.  Posiłki jada 3 razy dziennie razem z nami w kuchni  :grin:, jeśli wołam "obiad na stole" to melduje się pierwszy, ale czeka grzecznie.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: kajetan w Lipiec 08, 2013, 21:32:55 pm
Odnośnie warzy mój niejadek miał okres szalonego apetytu na szpinak ! i brokuly.
Napisano o mięsach a zapomniano o rybach /chętnie zjadane/.Na deserek zsiadłe mleczko /mniam/.Przy oporach z jedzeniem podaję Rumentabs /jak narazie pomaga.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Iwona w Lipiec 08, 2013, 23:05:33 pm
Do jedzenia gotowanego niezbędne jest podawanie witamin przepisanych przez weta...

bo nie jesteśmy w stania zbilansować odpowiednio diety gotując psu.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 09, 2013, 06:07:35 am
 
My podajemy okresowo witaminy, które nam vet zaleci.  To on decyduje kiedy i jakie witaminy nasze psiaczki powinny otrzymywać.
Z witaminami też nie można przesadzać, gdyż nadmiar witamin powoduje hiperwitaminozę  ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Aga w Lipiec 09, 2013, 08:05:45 am

Posiłki jada 3 razy dziennie razem z nami w kuchni  :grin:, jeśli wołam "obiad na stole" to melduje się pierwszy, ale czeka grzecznie.

Beatko zapomnij o wspólnych posiłkach ze swoim psem.   8)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 09, 2013, 08:53:41 am
Aga ale, ja nie mam wspólnych posiłków za Swoim psem  :shy:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: rdbms w Lipiec 09, 2013, 11:26:10 am
Do jedzenia gotowanego niezbędne jest podawanie witamin przepisanych przez weta...

bo nie jesteśmy w stania zbilansować odpowiednio diety gotując psu.

Tak na dobra sprawę, to nie bardzo wiadomo jak powinien wyglądać zbilansowany posiłek psa.
Bo weźmy psy północy biegnące w zaprzęgu, karmione dzień po dniu, tydzień po tygodniu samym mrożonym mięsem, a z drugiej strony psy strzegące stad bydła na Bliskim Wschodzie, gdzie dominowały przetwory mleczne (jogurt, serwatka, resztki sera) plus to co pies upolował na stepie.
I to pies i to pies, długość życia podobna, a diety bardzo różne.
Urozmaicona dieta (różne gatunki mięs + odrobina podrobów + różne zboża i warzywa + nabiał + surowe kości) zbilansuje się sama. Jedynym, tak naprawdę wymaganym suplementem w diecie domowej jest wapń.

Jeżeli ktoś uważa, że do diety domowej trzeba dodawać jakieś witaminy to dobrym wyborem wydaje się być Centrum A-Z dla osób dorosłych poniżej 50 roku życia. Od dawna ten preparat jest polecany w USA jako dodatek mineralno-witaminowy dla drapieżników trzymanych w niewoli czyli w ZOO.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 11, 2013, 07:54:55 am
Bardzo wszystkim dziękuję za dobre rady :shy:.
Mój plan jest taki. Jadę dziś kupić produkty ze sklepu http://www.sklep.aspol.nazwa.pl/category/biosk
i zrobię tak:
- rozgotuję ryż i warzywa (marchewka, buraczek) i po ugotowaniu odmierzę 25 deko każdego do tego dam pół kilo surowego mięska z tego sklepu oraz zmielone skorupki z jajek.  Dobrze ???
Tylko teraz które mam dać mięsko te z chrząstką, kostką czy same. I co przez pięć dni podaję cielęcinę, potem przez pięć indyka, potem wołowinę i tak w kółko?
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 11, 2013, 08:01:55 am
My naszym dziewczynom podajemy mięso ze sklepu lub Wiktor kupuje w masarni (bez kości).
Nie mam pojęcia o karmieniu BARF-em.....
Nie możemy się wypowiadać o rzeczach, które nie stosowaliśmy ...
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Milla w Lipiec 11, 2013, 08:49:41 am
Z zasady nie miesza sie surowego z gotowanym,
albo podajemy surowe warzywa i surowe mielone mięso z kością, bez wypełniacza - wtedy jest to BARF
albo podajemy gotowany wypełniacz, gotowane warzywa i gotowane mięso (wtedy obowiazkowo bez kości, nawet tych mielonych) - wtedy jest to zwykłe gotowane jedzonko
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 11, 2013, 09:01:34 am
Milla, ale przecież sabamlis w forum o "tradycyjnym żywieniu" napisała, że surowe dodaje do gotowanej kaszy i warzyw i że jej psiaki to wsuwają.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 11, 2013, 09:13:04 am
Beatko my podajemy gotowane miąsko (bez kości) z ryżem i marchewką - to chyba nazywa się tradycyjnym jedzonkiem ( o którym pisałam powyżej)...
Ilość i jakość pożywienia, jakie moje psiaczki otrzymują konsultujemy z vetem ( zwłaszcza, że nasza Baja ma lekką nadwagę a przy dysplazji musimy kontrolować jej wagę). 
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 11, 2013, 09:19:16 am
Anetko, a czy jak kupię wołowinę z chrząstką lub z kostką to mogę ją sparzyć i podać? (przez sparzenie rozumiem oblanie mięska wrzątkiem lub wrzucenie do gorącej wody n 3 min)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 11, 2013, 09:24:18 am
Beatko, my jak kupimy wołowinę cz inne mięsko (z kością), to wrzucamy ją do wody i gotujemy. Następnie wyjmujemy mięsko  i w tym wywarze gotujemy ryż i startą marchewkę.
Gdy ryż z marchewką się gotuje, to my kroimy mięsko w drobną kostkę (kości odkładamy na bok i nie podajemy).   :th_cooking:
Po ugotowaniu ryżu z marchewką - dodajemy pokrojone mięsko i odstawiamy do wystygnięcia....
Nasza Baja i Luna to uwielbia ...
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 11, 2013, 09:45:38 am
Super, dzwoniłam do czterech lekarzy weterynarii i wiem już wszystko :shy:.
Mięsko powinnam kupić z chrząstką lub same. Borusja powinna tego zjadać około 1,50 kilo dziennie w tym 75 deko mięsa. Mięsko powinnam sparzyć wodą (to z chrząstkom) a bez mogę ugotować.  Tak jak Anetko pisałaś warzywka i ryż rozgotowany. Umówiłam się na jutro u wata z Borusją na oględziny i wet sprzeda mi suplementy których ona potrzebuje do gotowanego jedzenia.
Raz jeszcze wszystkim  zaangażowanym w żywienie Borusji bardzo dziękuje za wszystkie rady i sugestie.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 11, 2013, 09:58:10 am
Beatko, moja rada: jak będziesz u veta, to zapytaj się jakie warzywka proponuje Borusji, zwłaszcza, że ona wcześniej nie odżywiała się dobrze (bo nasz vet wiele nam odradza).
Nasze dziewczyny najchętniej z warzyw zjadają marchewkę i dlatego ją podajemy.
Powodzenia w gotowaniu   :th_0girlactive:- my już doszliśmy do wprawy ...
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 11, 2013, 10:10:17 am
Dziękuję  :friends:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: sabamlis w Lipiec 11, 2013, 11:36:36 am
Z zasady nie miesza sie surowego z gotowanym
Nie ma znaczenia czy do gotowanej kaszy z warzywami dodamy surowe czy gotowane mięso,
ważne żeby nie gotować mięsa z kością(chrząstce mielonej pewnie to nie zaszkodzi)
Sabina (inne psiaki które u nas pomieszkują) dostaje mieszane, czyli właśnie surowe mięso z gotowana kaszą i warzywami. Obecnie ze względu na chorobę Sabinki gotuje tez i mięso.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: joanna js w Lipiec 12, 2013, 10:06:34 am
A wszystko to indywidualne wymagania naszych psiaczków np. Barneysiu nie zje niegotowanego mięska, a Bursztynsiu pluł marchewką i bądź tu mądry .
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 12, 2013, 20:29:00 pm
Beatko, czy Borusji smakuje gotowane jedzonko ??
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 16, 2013, 08:49:28 am
Anetko - wsuwa tak szybko, że aż jej się uszy trzęsą.
Dziennie daję 30 deko ryżu lub 25 deko makaronu, do tego 30 lub 25 marchewki i kilo mięska ze sklepu askopol. Kopiliśmy u weta preparat witaminowy i dodajemy jej do karmy. Dziś chce jej podać drób z raperkami, ale nie wiem czy te raperki można ugotować. Jak sądzisz ?.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Milla w Lipiec 16, 2013, 08:53:11 am
BeataA A ile waży Borusja?
Bo przy tej ilości mięsa, to wychodzi, że waży 100 kg ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 16, 2013, 08:54:48 am
Milla - przeginam? Waży 41,20  :shy:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Milla w Lipiec 16, 2013, 08:56:34 am
Przy gotowanym dawkowanie jest 10 dag mięsa na każde 10 kg masy ciała ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 16, 2013, 09:57:38 am
Nasza Baja waży 47 kg i otrzymuje 0,5 kg mięska.Więc 1 kg dla Borusji  :wub: myślę, że to za dużo  ;)

Nasza Baja, Luna i tymczasik Apacz, też by zjedli więcej ..... tylko trzeba uważać, żeby za bardzo nie przytyły (bo zaczną się problemy ze stawami i nie tylko ....)

Apaczowi po miesiącu pobytu u nas już nie wystają żeberka... ale też nie powinien ważyć więcej  ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Lipiec 16, 2013, 10:44:28 am
Obiecuję, że od jutra będzie 0,50 kilo mięsa, 0,25 marchewki i 0,25 wypełniacza.  Razem da mi to kilo jedzenia i podzielę go na dwa razy. Rano i popołudniu. Tak będzie dobrze?
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Lipiec 16, 2013, 10:47:40 am
Beatko według nas bardzo dobrze  :naughty:
Po jakimś czasie sama zobaczysz, ile jej jedzonka potrzeba  ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Październik 02, 2013, 13:36:05 pm
Dziś Borusja po raz pierwszy je BARF. Bardzo jest z tego powodu zadowolona - chociaż wolała by - by jedzonka było więcej niż 780 gram.  Po kilku dniach napiszę jak się trzyma.  :shy:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Październik 02, 2013, 13:40:58 pm
Beatko, czekamy za kilka dni na wieści  :friends:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Październik 08, 2013, 09:49:31 am
Chyba BARF Borusji nie służy. Jest tak ponieważ Ona bardzo szybko je. Nie gryzie dokładnie kości i niestety wymiotuje. Musimy kości odstawić. Zostaniemy tylko przy wielkich kościach wołowych i cielęcych aby obgryzała mięsko i czyściła ząbki. Mniejsze kości z szyi strusia i indyka odpadają. Rozmawiałam wczoraj z Camarą i nasza Panią doktor. Musimy BARF odstawić.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Październik 08, 2013, 11:28:04 am
Nie wszystkim psiaczkom  BARF służy.
 Borusja lubi chyba dobrą kuchnię  ;) :cheesy:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: dabell w Październik 08, 2013, 11:48:05 am
Beatko - gdybyś chciała wypróbowac Wolfsbluta, jako jedną z opcji  (może a nuż? by zasmakował, bo jest bardzo aromatyczny i pachnie smakowicie ziołami) - daj znać.
Prawie sąsiadkami jesteśmy  :grin:.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Październik 08, 2013, 13:25:08 pm
Nasza Pani dr wet. poleciła Taste of the wild i zamówiłam na spróbowanie 2 kilo - zobaczymy.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: dabell w Październik 08, 2013, 14:30:37 pm
Pisałam już na wątku o karmach, że Wolsfblut wchodzi Archikowi o 100% lepiej niż TOTW (była rybka). Teraz w ramach smaczków mam inny smak niż konina i też uwielbia. A dziś własnie przyszło kolejne 15kg.
TOTW ma też świetny skład. Którą wersję smakową zamówiłaś?
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Październik 08, 2013, 14:40:32 pm
Zamówiłam z bizonem i dziczyzną. Mam nadzieję że będzie smakowała  :shy:.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: Efka w Październik 08, 2013, 21:14:10 pm
To mam  pytanie: jak nauczyć psa jedzenia owoców i warzyw? W życiu chyba nie jadła i wykręca się jak może. Wszystko przemycam w innym jedzonku. Na podany oddzielnie owoc patrzy jak na beton, a na mnie jak na dziwoląga. Zero zainteresowania. Jak wyczuje w misce to oczywiście selekcja nastąpi podczas jedzenia. Jedyne wyjście to dokładne mieszanie z mięskiem, prawie jak zmiksowane.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Październik 08, 2013, 21:44:51 pm
My nasze dziewczyny nauczyłyśmy jeść marchewki ścierając ją na tarce i gotując z ryżem i mięskiem.
Jak marchewka była pokrojona w kostkę to lądowała obok miski (jakimś cudem lądowała na podłodze).  :cheesy:
Co chodzi o owoce, to Luna je jabłka (i inne), zaś Baja do tej pory nie chce - i nie ma na nią mocnych  ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: sabamlis w Październik 09, 2013, 08:04:15 am
Jedyne wyjście to dokładne mieszanie z mięskiem, prawie jak zmiksowane.
i niech tak zostanie ;)
Sabinka je wszystko więc nie ma problemu, ale inne moje psiaki nie chciały owoców i warzyw, więc dostawały tylko zmiksowane, zmieszane z mięsem i kaszą. Można próbować owoce maczać w czymś dobrze pachnącym (sosie z mięska, żwaczach czy oleju z ryby jeśli pies go lubi)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Październik 09, 2013, 08:27:57 am
Ja gotuję marchewkę, buraczka i czasami kalafior, po ugotowaniu biorę blender i wszystko miksuje na ciapkę  :th_cooking:.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: reneczek4 w Październik 09, 2013, 09:31:23 am
Moja Kika ja warzywa tylko ugotowane, surowych nie chce, zaś owoców nie je wcale ( dokładnie tak jak moje dzieci)  :giggle:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Październik 17, 2013, 17:35:59 pm
Nasz Borcia je suchą karmę  :backflip:  :backflip:  :backflip:
Taste Of The Wild z bizonem  :backflip:  :backflip:  :backflip:
BARF-a nie może bo zjada go tak szybko, że później wymiotuje (dawka 95 deko w 30 sekund)
Karmę suchą zaczęła jeść bo 95 deko było dla Niej za mało  :crazy:, sama wywróciła worek z karmą i zaczęła ją wcinać  :shy:
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: aneta i Wiktor w Październik 17, 2013, 22:17:09 pm
To super, że Borusja je suchą karmę. Moje dziewczyny jedzą wyłącznie gotowane i tak chyba zostanie  ;)
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: sabamlis w Październik 18, 2013, 10:28:39 am
To super, że Borusja je suchą karmę. Moje dziewczyny jedzą wyłącznie gotowane i tak chyba zostanie  ;)
wcale im się nie dziwie :naughty:

A jeśli chodzi o Borcie, to myślę że jej początkowe problemy z jedzeniem wynikały ze stresu.
Ja bym jeszcze nie rezygnowała z surowego mięsa (jako dodatku a nie podstawy żywienia). 
Sabinka je jak perszing dlatego z Primexu dostaje tylko mięso mielone bez kości, natomiast w As-Polu kupujemy królika z kością ze względu na to że jest drobno mielony i nie ma ostrych kawałków.
Warto oprócz suchej karmy od czasu do czasu dać trochę gotowanego czy surowego jedzenia.
Tytuł: Odp: Niejadek - jak przekonac do jedzenia?
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Luty 03, 2014, 15:01:57 pm
Nie przyznawałam się, ale ostatnio na wizycie u weta okazało się, że Borcia ma kiepską kwasowość w żołądku i była kilka tygodni na tabletkach, które miały podwyższyć współczynnik i spowodować, że Borcia przestanie "bekać" i nie będzie się jej "odbijało" Wizytę kontrolna mamy w czerwcu wiec to "bekanie" takie groźne chyba nie było   Czytam ciągle o tym BARF-ie i doczytałam się, że sucha karma zmienia - niweluje- odpowiednia florę bakteryjna w żołądku psa. I tak sobie myślę, że nie wiadomo co ta moja bida wcześniej jadła i czym to jest spowodowane. 
Może ten BARF nie był taki zły. Jak wiecie Borcia dostaje duże kości wołowe do podgryzania i taką dostała też w sobotę, a w niedziele rano na spacerze zwymiotowała jej kawałek. Może właśnie przez obniżenie tego kwasu żołądek tego nie strawił. Nie wiem. Pani wet wolała by by Borcia jadła BARF.  Może za szybko się poddaliśmy, może trzeba było kupować mielone kości. Karma jest dla Nas wygodna ale  chyba nie koniecznie dobra dla Niej.