Pszczółki, bączki, trzmiele - bardzo lubię bo są pracowite i pożyteczne. Nawet osy i szerszenie lubię bo są bardzo eleganckie (choć z pewną obawą, że utną). Motylki kocham.
Krwiopijców nie lubię: komarów, meszek i KLESZCZY!
Ten na zdjęciu cudne ma oczyska ale chyba nie lubię bo pewnie to jakiś krwiopijca (bo po co mu taki ryj i "zęby"). Na dokładkę nieogolony.