[radek]

zima to siostra sary :)

[radek]

:)

[anna]

Tak się cieszę że Cię widzę Sarenko kochana .Napisz coś Radku o Sarze .Taka jest piękna .

[Bunia]

Tak , Sara jest piękna  , szczególnie w tej zimowej scenerii 

Troszkę Wam tego śniegu zazdrościmy 

Pozdrawiamy .
Dużo głasków dla Sarenki 

[ElzaMilicz]

Nie przepada za fotkami ?

[anna]

Fakt , coś smutna się wydaje .

[Kitek]

Bardziej  zamyślona....

[Camara]

ani smutna ani zamyślona, Sara to skromna dziewczyna i nie ma parcia na szkło więc aparat nieco ją peszy     a poza tym zapracowana jest, dzielnie pomaga w prowadzeniu domu i opiece nad "młodym radkiem" 
radkowi dziękuję, że znalazł czas na miłą pogawędkę ze mną 

[anna]

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.

Z uwagi na powyższe , proszę o skontaktowanie się z domkiem Sary .Jako  ,że to ja odbierałam ją od poprzedniej włascicielki ( domaga sie ode mnie informacji o Sarze co doskonale rozumiem) chciałabym by obecny Pan Sary choć raz na kwartał napisał coś o Naszej - Fundacyjnej podopiecznej

[Iwcia]

Możemy dowiedzieć się co słychać u Sary czy już nikt o Niej nie pisze? Są jakieś wieści? Martwi mnie jej smutna minka na tych zdjęciach i to, że tak szybko zniknęła. Jak to Grechuta śpiewał? Czy to jest przyjaźń ? Czy to jest kochanie? Jak to jest z Sarą i jej Panem? Odezwij się....

[anna]

Dziękuję Iwcia .Powinnyśmy oczekiwać od właścicieli adoptowanych podopiecznych Fundacji i wymagać wiadomości o psiakach .Nie tylko z ciekawości ale dla naszego spokoju że mają się dobrze... , że nie powtórzy się np: Historia Nelli i dramatyczny tytuł "......jak mogłaś jej to zrobić"

[anna]

A taka uśmiechnięta była u mnie

i z Rufusem

ja sama chętnie zadzwonię i pojadę sprawdzić, tylko proszę o namiar do Radka

[anna]

Troska o psa wg. mnie = ciekawość o jego zdrowie , samopoczucie  ,warunki bytowe itd..... .
Nie bardzo rozumiem , dlaczego troska i moje zainteresowanie Sarą , która przypomnę byłą przeze mnie odebrana od poprzedniej właścicielki budzi taką irytację wśród Vipów Fundacji.

[Iwcia]

Chciałabym zobaczyć chociaż jedno takie uśmiechnięte zdjęcie Sary , cudnie na nich wygląda
Myślę, ze jak Ktoś doznaje zaszczytu posiadania Berneńczyka w zamian za opiekę nad nim i dania Mu domu, ciepła, uczucia itd. to chyba nie jest wielkim wysiłkiem raz na jakiś czas pokazać nam jak uszczęśliwili swojego nowego Członka Rodziny. Pamiętam słowa Radka jaki jest zakręcony... jakoś tego nie widzę...
Pewnie tak jest, pewnie Sara ma wszystko to, co mieć powinna ale jeśli tak to proszę podzielić się z nami Jej szczęściem, bez słów jeśli to za dużo ale chociaż jej uśmiechem.
                                                                                                           Zakręcona 
Ps.
o moich Dziewczynkach mogłabym pisać bez końca tak bardzo je kocham i tak bardzo dziękuję losowi, że po odejściu Berego ofiarował mi dwie najdroższe Berneńki