www.pasterzeforum.pl » ADOPCJE  » W NOWYM DOMU (Moderator: Issa)
 » Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?  (Przeczytany 37366 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #90 dnia: Grudzień 02, 2012, 22:11:24 pm »







niestety nadal trzeba z Pinią obchodzić się bardzo delikatnie
np,:  podniesiony głos powoduje...


a to tylko Belcię trzeba było zdyscyplinować (na horyzoncie pojawił się szczekacz i chciał nas zjeść)  :nerd:



Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline kajetan

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 677
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #91 dnia: Grudzień 02, 2012, 23:17:09 pm »
Ale już nie kryje sie w klatce,odwazna dziewczyka.Białasy nauczą ją radości psiego zycia.

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline mgog

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 156
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #92 dnia: Grudzień 03, 2012, 07:11:15 am »
Na trzecim zdjęciu psiurkowy uśmiech  :grin:

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #93 dnia: Grudzień 03, 2012, 07:29:41 am »
Nabiera odwagi dziewczynka  :bravojs0:
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

kama210

  • Gość
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #94 dnia: Grudzień 05, 2012, 16:41:24 pm »
dziękuję Camara za tak świetną  opiekę ..

jak te jej cycochy?


zobaczcie  jedną z córeczek Pinii  jakie cudo urosło :)
 - Majka vel. Trixi  ..obecnie Sonia ..od wczoraj w nowym domu ..




a to jej siostra bliźniaczka  - Kaja ..obecnie Fibi







Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline joanna js

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1593
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #95 dnia: Grudzień 05, 2012, 17:28:51 pm »
Na bank się w tatusia wdały.

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

stefa113

  • Gość
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #96 dnia: Grudzień 05, 2012, 19:07:04 pm »
Raczej od tatusia :naughty:

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #97 dnia: Grudzień 05, 2012, 20:08:49 pm »
Piękne ma córeczki Pinia  :giggle:
wdały się w tatusia  ;)
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

roszada

  • Gość
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #98 dnia: Grudzień 05, 2012, 21:11:44 pm »
Witam wszystkich na forum  :th_holeinwall:
Dopiero teraz jakoś tu trafiłam, do tej pory wyczekiwałam na wiadomości o Pinii od Kamili na fb.

Camara,
Tu Ewa – przywiozłam do Ciebie Pinie

Jestem przeszczęśliwa widząc Pinię w takim stanie. Chylę czoła  za to co dla niej robicie!  Na tym zdjęciu na dywanie przez chwilę zastanawiałam się, która to.. :D  Wiem, że jeszcze sporo pracy ale ten cień psa, którym była już odszedł i teraz będzie tylko lepiej.

Co do  jej zachowania czystości to miałam taki wrażenie, że kiedy ją wiozłam, ta potrzeba zachowania czystości to był jedyny przejaw tego, ze całkiem się nie poddała –  wsadzona do samochodu znieruchomiała ze strachu ani nie drgnęła tak jakby zupełnie było jej obojętne co dalej się stanie.

ale kiedy załatwiła się ze strachu pod siebie tak strasznie nie chciała w tym leżeć, zaczęła się gwałtownie odsuwać  od tego tak jakby to było jednak zbyt uwłaczające... może to nadinterpretacja ale wydawało mi się, że to był  jedyny przejaw tego, że nie jest całkiem zrezygnowana..… Kiedy posprzątałam po niej i położyłam powrotem nie ruszyła się już przez całą drogę.

Jeszcze raz.. wielki szacunek dla Was i serdeczne pozdrowienia

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #99 dnia: Grudzień 06, 2012, 13:41:57 pm »
Pinia byłaby dumna z córeczek  :naughty:

Żeby sobie czasem nikt nie myślał, że Pinia to tylko tak leży i patrzy sarnimi oczami w dal...
Fakt, w domu jest niesłychanie grzeczna - tylko czasem kradnie pluszaki, zanosi do kenelki w w spokoju dokonuje na nich sekcji   :giggle: Poza tym - to młoda koza  :naughty: W ogrodzie skacze, biega i zaczepia do zabawy. Japa uśmiechnięta a ogon chodzi na okrętkę. Może w niedzielę uda mi się zrobić jakiś filmik lub przynajmniej coś tam uwiecznić na zdjęciach.

W zasadzie można by rzec, że zachowuje się prawie jak każdy inny pies w jej wieku.
Niestety to prawie robi ogromną różnicę... Pinia nadal z własnej woli nie podejdzie do człowieka - mimo, że nas lubi, cieszy się na nasz widok, lubi jak się ją głaska to... nie podejdzie! Nic nie jest w stanie jej do tego zachęcić, nawet mocno pachnący smaczek.
W domu to nie jest wielki problem - jak się do niej zbliżamy to kładzie się na podłodze - oczywiście już bez paniki, uciekania czy też sikania pod siebie ze strachu. W ogrodzie jest gorzej - Pinia podskakuje, przysiada na przednich łapach i cała jest happy, ale jak się do niej zbliżam to ucieka w bezpieczne miejsce - albo do domu jak są otwarte drzwi albo kojca w ogrodzie.
W zasadzie to jedyna rzecz nad którą musimy ostro popracować, za to chyba najtrudniejsza.

Poza tym - myślę, że już nadawałaby się do adopcji pod warunkiem, że będzie to odpowiedni dom - cierpliwi, ciepli ludzie, którzy dadzą jej czas na dojście do normalności i pogodzą się z tym, że pewnie na zawsze zostanie "kochanym strachulcem" .


Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #100 dnia: Grudzień 06, 2012, 17:48:33 pm »
Camara to już bardzo dużo . :friends:
 Czytam  jak bajkę o Kopciuszku.

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #101 dnia: Grudzień 06, 2012, 21:07:21 pm »
... myślę, że już nadawałaby się do adopcji pod warunkiem, że będzie to odpowiedni dom - cierpliwi, ciepli ludzie, którzy dadzą jej czas na dojście do normalności i pogodzą się z tym, że pewnie na zawsze zostanie "kochanym strachulcem" .
Trzymam kciuki zeby taki domek znalazl sie jak najszybciej :friends:
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

staliz

  • Gość
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #102 dnia: Grudzień 09, 2012, 16:29:47 pm »
Camara, jak Pinia po zabiegu? Wiem, że nocka zarwana, bo dawała czadu - ale co to znaczy konkretnie? No i czy jest idzie ku lepszemu?
Pytam też egoistycznie, bo Saba, po Nowym Roku umówiona na chlastanie, więc chcę wiedzieć na co się szykować...

Jak już odeśpisz trochę, to napisz cokolwiek.
Trzymajcie się i dużo zdrowia!

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #103 dnia: Grudzień 09, 2012, 16:39:54 pm »
Z Pinią wszystko w porządku.

Camara zajęta jest kłopotami ze zdrowiem swojego stada.
Mocno trzymamy kciuki... ech, tym razem za Bellę.
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?

Offline Milla

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4869
  • Płeć: Kobieta
  • Felicitas multos habet amicos.
Odp: Pinia, ile jeszcze we mnie wiary?
« Odpowiedź #104 dnia: Grudzień 09, 2012, 16:44:41 pm »
Camara musi być dobrze! :friends:
« Ostatnia zmiana: Grudzień 09, 2012, 16:57:23 pm wysłana przez Milla »
Milla, Maja (*) i Bonita
Gdzie wielka rządzi pycha albo wielkie pieniądze, tam łatwo powstaje urojenie, że uważa się swoją zachciankę za mądrość


 



Estalia by Smf Personal