Witam,
Paweł - prezes innej fundacji niosącej pomoc czworonogom zmarł wczoraj w wyniku obrażeń odniesionych tydzień wcześniej w wypadku samochodowym. Wiem, że nie ma to związku z bernolami , ale ten człowiek, podobnie jak wielu ludzi w Fundacji Pasterze, poświęcał praktycznie cały swój czas na niesienie pomocy potrzebującym psiurom.
Cześć Jego Pamięci.
PS. Mam nadzieję, że nie popełniam faux pas - to był porządny człowiek i zwierzolub i w obliczu spraw ostatecznych najważniejsze jest to, że pomagał zwierzakom.
Karol