Beato, ale ja nie oddam psa tam gdzie inny został otruty.
I chciałabym wszystkim innym przypomnieć, że nie prowadzimy adopcji przez internet.
Nasze adopcje są kontrolowane i odpowiedzialne. I to się nigdy nie zmieni.
A
Ben ? Ma się świetnie.
Często powtarzam, że pies jest jak guma-można go kształtować ucząc różnych nowych rzeczy.
Trzeba tylko wiedzieć jakie błędy popełniamy my ludzie w interpretowaniu zachowań zwierząt i nie popełniać ich samemu.
Moim marzeniem zawsze było nauczyć innych jak doprowadza się do zgody dwa psy. I dziś widząc jak wiele potrafią Nasi Wolontariusze jestem prawdziwie dumna z tego co dzieje się w Fundacji Pasterze.
Można mieć dwa samce (albo i więcej), które będą zgodnie współegzystować i niekoniecznie muszą to być bracia bądź osobniki wychowane razem od szczeniaka.
Takich przykładów w Fundacji mamy wiele.
Kolejnym są właśnie moje dwa gagatki.
Nie od razu było kolorowo. W drugim tygodniu zaczęły się potyczki o zajęcie odpowiedniego miejsca na szczeblu drabiny społecznej...
A dziś ?
Dziś
Ben i
Gobo-Fragles są najlepszymi kumplami. Urządzają sobie różnego rodzaju zabawy- a to gonitwy, wspólne szarpanie sznurków, wyrywanie sobie z pysków gałęzi, zgodne patroszenie pluszowych kaczek. Na sumieniu mają również kradzież winogrona
(już zebraliśmy, dla bezpieczeństwa) lub zaczepieją do zabawy nobliwe sunie - Jagę, Azę lub Medę.
No pełna komitywa! Przyjemnie patrzeć na ich roześmiane pyski.