Fszut`y co z Presleyem ??
Prosimy o wyjaśnienia
Ponawiam pytanie !!!
Co tu wyjaśniać - Presley jako berneńczyk w wersji kieszonkowej
pięknie wkomponował się w naszą rodzinkę i skradł małe serduszko Emmy.
Pewnego dnia gdy usłyszała, że Camara robi nowe ogłoszenie dla Presley'a, płaczu było co nie miara. Emma myślała, że jeżeli jest on z nami już tak długo, to oznacza, że jest już nasz (ponad pół roku na tymczasie to długo za długo
). Dlatego przy "nocnej rozmowie starych Polaków" stwierdziliśmy, że każdy w życiu musi mieć jakiegoś kundelka i skoro mamy miejsce w naszym domu i sercach dla naszych i potrzebujących dużych psów, to dla takiego Stuarta Malutkiego też się znajdzie.... i
ZAADOPTOWALIŚMY PRESLEY'A (za zgodą Elzy i Camary)