www.pasterzeforum.pl

ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: ElzaMilicz w Kwiecień 01, 2015, 21:55:40 pm

Tytuł: Fado
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Kwiecień 01, 2015, 21:55:40 pm
W niedzielę 22-go marca wraz z Kasią od Dory odebrałyśmy parę berneńczyków z okolic Poznania.
Zakładam wątek dopiero teraz bo ostatni tydzień w naszym domu można porównać z przejściem huraganu.  :<

Dla suni zaoferowała schronienie Iwona, a samca miała zabrać do siebie Issa,
ale niestety nie udało się rozdzielić i przeprowadzić do innego samochodu w czasie krótkiego postoju na parkingu. Nie pozostało nic innego jak zabrać oboje do Milicza. Z tago powodu głowę miałam kwadratową bo mieszka już u nas na DT słodka Bonita, która wystarczająco mocno komplikuje nam życie...

Fado przywiózł z sobą nie tylko niewyobrażalny smród, ale również... wirusa koronawirozy.
Leczyć musieliśmy wszystkie psy, najbardzie ucierpiała nasza 11-letnia bernenka Meda (nad którą od 1,5 roku trzesięmy się jak dzieckiem).
 

Na szczęście Fado jest berneńskim młokosem, ma ok.1,5 roku. Z wyniszczającą chorobą daliśmy sobie radę.

(http://images59.fotosik.pl/1469/45d055b1c3916d0e.jpg) (http://www.fotosik.pl)



Berneńska sierść dobrze maskuje wystające niemiłosiernie żebra.
Dotykając go miałam wrażenie jakbym znowy trzymała w rękach Archiego : http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1498.msg54009#msg54009


Poza tym Fado miał mnóstwo z ran kąsanych, najwięcej ich było na płatkach uszu, ale na pysku też widać dawne blizny i jeszcze inne bardzo długie, na łapach. Wygląda na to, że Mika- jego towarzyszka- zwyczajnie znęcała się nad nim. Od zawsze. Nie wiem jak ludzie mogą spokojnie patrzeć na takie sceny...

Wiem natomiast, i uczę innych tego na co dzień, że psy mają prawo do różnych zachowań, do dyskusji a nawet do przepychanek. Ale wszystko ma swoje granice. Ich spory nie mogą kończyć się ranami tego typu jak ma to miejsce u Fado.

Na szczęście ten etap życia już za nim.

Oba te psy tak mało w życiu widziały, na szczęście są berneńczykami z ogromnym ukierunkowaniem na człowieka.
Fado nie znał schodów więc na ręczniku wnieśliśmy go na górę. Ułożyliśmy w kuchni i zrobiłam kolejne zdjęcie, i tu dopiero widać jaki jest chudy.

(http://images57.fotosik.pl/1467/ca54f788265753d5.jpg) (http://www.fotosik.pl)







Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: anna w Kwiecień 02, 2015, 08:31:31 am
Matko kochana , bieda , straszna bieda .
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Kwiecień 02, 2015, 10:01:28 am
cóż tu pisać  :th_dash1:  :th_dash1:   :th_dash1: brak słów.

Trzymaj się maluchu  :friends:
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: beata_bsj11 w Kwiecień 02, 2015, 10:49:06 am
,, Fado ,, oznacza przeznaczenie, los...  Teraz jego los ulegnie zmianie o 180%.  Będzie już teraz tylko lepiej piesku.... :heartbeat: :heartbeat:
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: beata_bsj11 w Kwiecień 02, 2015, 10:58:03 am
Fado to los . przeznaczenie....  Teraz twój los zmieni się o 18O  stopni piesku.  :heartbeat: :heartbeat:
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: bigos w Kwiecień 02, 2015, 10:59:41 am
Jesteście wielcy przyjęliście chorego psa pod swój dach mimo tak chorej Medy. Współczuję wam, że ta choroba dosięgła wszystkie psy w Waszym domu.
Piękny pies oby szybko znalazł domek.
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: stepi w Kwiecień 02, 2015, 12:41:45 pm
 :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: dabell w Kwiecień 02, 2015, 14:47:28 pm

Fado tobie też trafi się domek, w którym największym późniejszym zmartwieniem będzie pilnowanie masy ciała - żeby nie było za dużo :wub:.

Też dla kogoś będziesz, tak jak Archi - najukochańszym skarbem.
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: Murka w Kwiecień 02, 2015, 16:21:22 pm
To ja trochę w obronie Miki. Ona nie musi być potworem: wystarczy mały kojec, w którym drugi pies nie jest w stanie zachować wymaganego dystansu. W normalnych warunkach może zachowywać się całkiem przyzwoicie, z tendencją do bycia dyrektorem.
O byłych właścicielach się nie wyrażę, bo i po co.   
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: Julian w Kwiecień 02, 2015, 18:33:13 pm
Szkieletor  :huh:
Nawet mięśnie czaszki .....
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: nikola w Kwiecień 02, 2015, 19:22:42 pm
Jeny jaki chudy  :< bida z niego straszna  :'( dobrze ze juz sa bezpieczni  teraz juz bedzie tylko lepiej  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: Camara w Kwiecień 02, 2015, 19:38:13 pm
To ja trochę w obronie Miki. Ona nie musi być potworem...

I nie jest  :grin:
W normalnym domu, gdzie nie trzeba walczyć o jedzenie (bo śmierć głodowa w oczy nie zagląda) Mika jest uroczym stworzeniem, żyjącym w zgodzie z psami-domownikami. Iwona (DT) wyraża się o Mice w samych zachwytach  :kiss:
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: Aga w Kwiecień 02, 2015, 19:45:31 pm
Tak jak w historii Mańka i Alutki...  8)
która z terminatora przeobraziła się w najukochańsze, czułe i wrażliwe stworzenie  :heartbeat:

W sytuacjach skrajnie ekstremalnych człowiek też jest zdolny do nieludzkich czynów.
Perspektywa śmierci głodowej z pewnością do takich sytuacji należy...  :<
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: Anielasty w Kwiecień 08, 2015, 09:14:45 am
Witam,

Co tam słychać u Fadeusza ?

Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Kwiecień 08, 2015, 18:24:32 pm
U Fado doskonale! Jest świetnym 100%  BPP.
 
Na kota spogląda z niedowierzaniem, nie mogąc zrozumieć dlaczego ten go unika. Z psami standard.
Poza tym ma absolutnie wyjątkowo powalający uśmiech i niezwykłe zdolności akrobatyczne.
Na szczeście używa ich tylko po to by móc stale towarzyszyć mojej stopie  :laugh:
a w przypadku jej braku stopie któregokolwiek z innych domowników.
Ostrożny wobec obcych.
Na początku niepewny i sparaliżowany strachem teraz pan na włościach.
Spotkanie oko w oko z Bonitą: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=2018.msg78047#msg78047
skończyło się wynikiem 0:0  tylko dlatego, że Fado choć gagatek to główkę nosi nie od parady i ma swoje wypracowane sposoby na wściekłość płci pięknej.  :laugh:

Cóż, pokochał nas  bezwarunkowo, całym swoim psim serduszkiem.
Jest jak Mort, w swej miłości szczery do bólu. Tylko kolory nam się nie zgadzają.  :cheesy:

(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRmuJsWiI02G_GkmzMaHnjWHCvPVuvUJCCt9M1OIaiYJk0zsbbrclwGUuay)



I dlatego czas mu już do domu. Myślę, że to nastąpi niebawem.
A grupa dolnośląska Fundacji Pasterze wzbogaci się o jeszcze jedną Rodzinę.  :th_0girl_dance:

Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: Anielasty w Kwiecień 09, 2015, 10:33:25 am
Witam,

Z Julciskiem pomału wychodzimy na prostą - szczegóły w jej wątku.
Rozumiem, że na Fado Macho jest ktoś chętny i cieszy nas to. :backflip:
Co do towarzysza do Julci to nam się nie pali więc będziemy sobie grzecznie czekać w pobliskich zaroślach  :b38:
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Kwiecień 19, 2015, 11:06:16 am
Tak jak w historii Mańka i Alutki...  8)
która z terminatora przeobraziła się w najukochańsze, czułe i wrażliwe stworzenie  :heartbeat:

W sytuacjach skrajnie ekstremalnych człowiek też jest zdolny do nieludzkich czynów.
Perspektywa śmierci głodowej z pewnością do takich sytuacji należy...  :<


Dokładnie tak było!

Kiedy przyjechał nie potrafił wejść na schody (nigdy wcześniej nie korzystał z podobnego wynalazku), wszystko co nowe i odmienne od maleńkiego świata, w którym dotąd funkcjonował było straszne. 
Wnieśliśmy go na górę na ręczniku.
Tak mu się spodobało, że na drugi dzień śmigał tam i z powrotem bez ustanku!  :giggle:


Fado ma w sobie dużo dostojeństwa -
wiele rzeczy, które mogą budzić przerażenie i chęć panicznej ucieczki znosi ze spokojem. Wielkim spokojem.
Bywa, że właśnie tym wprawia obserwatorów w konsternację.


zaległe fotki z początkowych dni

(http://images57.fotosik.pl/1501/1a3c4721dabfedc8.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images57.fotosik.pl/1501/477d7c876bb926ee.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Kwiecień 20, 2015, 20:03:12 pm
Cytuj
Poza tym Fado miał mnóstwo z ran kąsanych, najwięcej ich było na płatkach uszu, ale na pysku też widać dawne blizny i jeszcze inne bardzo długie, na łapach. Wygląda na to, że Mika- jego towarzyszka- zwyczajnie znęcała się nad nim. Od zawsze. Nie wiem jak ludzie mogą spokojnie patrzeć na takie sceny...


(http://images57.fotosik.pl/1505/3738401bf7d0e1d9.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images59.fotosik.pl/1507/a8a1dba9cea1ab26.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Niektóre zmiany na skórze były wyraźnym objawem fatalnego wcześniejszego odżywiania.


(http://images59.fotosik.pl/1507/fb0ce15d563293f6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Kwiecień 24, 2015, 23:05:13 pm

Myślę, że po porównaniu tych dwóch zdjęć widać jak Fado nabrał ciałka. I nie ma już w nim strachu.

Pierwsze zdjęcie zrobiłam zaraz po przyjeździe, drugie w dniu wyjazdu.

(http://images59.fotosik.pl/1469/45d055b1c3916d0e.jpg) (http://www.fotosik.pl)


(http://images60.fotosik.pl/1513/919b3879067cfbcd.jpg)[/URL]


W sobotę 18 kwietnia Fado trafił do swojej Rodziny.
Gwarantuję, że rąk do rozpieszczania tam nie zabraknie!
Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 03, 2015, 09:02:24 am
Czas na fotki Fado w nowym domu.  :th_0girl_spruce_up:



(http://images58.fotosik.pl/1531/e1aace67b23f3c00.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images60.fotosik.pl/1528/83457d71e7887ffa.jpg) (http://www.fotosik.pl)



I na koniec...


(http://images56.fotosik.pl/1531/7604d375797a9e07.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Tytuł: Odp: Fado
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof w Maj 03, 2015, 10:37:35 am
Fado, szczęściarzu!
Nawet wyczesywać nie będzie trzeba, jak Cię tyle rąk wygłaska i wydrapie.  :laugh: