Pogoda dzisiaj bzzz,paskuda.
Ale skoro wolne od pracy i Majki wczoraj tak fajnie zaczął to fruuu .....go na szerokie wody.
Pojechaliśmy w szeroki świat,do centrum ,na Krakowskie Błonia,do ludzi ,hałasu,zgiełku ,
całego miejskiego zamieszania.
Dopadły go dziewczyny , obce, krzykliwe to początki były nieśmiałe.
Ale jak Majk poszedł w obroty ,zabawy,biegania,smaczków i wszyscy wołają,coś dają ,
przytulają to rozkręciło się psisko ,że ho,ho
Do tego Majk jest bardzo całuśnym psem. Rozdaje jęzorem każdemu ,kto tylko chce brać
Miasto nie zrobiło na nim żadnego wrażenia.
Byliśmy też w sklepie zoologicznym ,dokonaliśmy zakupu świecidełka na szyję,aby w nocy było go widać.
Majk sam poczęstował się świńskim uchem i wróciliśmy ,grzecznie samochodem do domu.
Majk lubi wszystkie suczki ,ale do samców ma lubość wybiórczą.
Byli opiekunowie i dobre duszki Majka ,dzwonią do mnie z zapytaniem o jego zachowanie i samopoczucie.
Majk dziękuje za troskę i pozdrawia.