święta prawda to wszystko dzięki Norze - cudna sunia - trzymamy za nią mocno kciuki. jak się wczytam w instrukcje obslugi umieszczania zdjęć to od razu kilka fotek zamieszczę....Max zwany już nawet Misio (choć Max zostanie) wczoraj tak się rozbrykał, że umieraliśmy ze śmiechu....słoniątko to nic w porównaniu z Maxem...piła to jest to!!! można łapać w locie (sic!!!), skubać po kostkach (a to już jest karcone bo to faul;) i przede wszystkim ruch, ruch ruch. Maly Oli nam sędziuje czyli biega wokół nas i szczeka...a szczek ma donośny....