Po 15 latach likwidujemy akwarium. Pan mąż nie ma już serca do akwarium. Ryby mamy od 94 roku. Od 2003 akwarium 240 litrów, były pyszczaki, buszowce, bojce wspaniałe (ponad 10 letnie o wielkości ok 15-18 cm). Mnóstwo młodych nam się urodziło w tym czasie. Rok temu niestety wyzdychało prawie wszystko. W zbiorniku zostało 5 ryb. Oddamy jeśli ktoś reflektuje razem z dwoma akwariami albo bez.
Mamy jeszcze:trzciniak około 20 cm - erpetoichtrhys calabaricus; pseudotropheus saulori ok. 7 cm- zółty; labidochromis hougi ok. 7 cm - typowy dla gatunku pięknie wybarwiony; ninbochromis ventustu ok 7 cm, buszowiec ostropyski ok. 12 cm - ctenopona acutirostre (ryba jest u nas od 1994 roku). Jest jeszcze jakiś osprzęt, ale na tym sprzęcie wojennym to się nie znam.
A no i zapomniałam mamy tez krewetki red cherry i żółte, których nazwy i pomnę. Ilość niezbadana. Powiedzenie, że mnożą się jak króliki, jest zdecydowanie niekatulane. Należałoby mówić, że mnożą się jak krewetki. Masakra jakaś. Więc jeśli ktoś ma ochotę to bardzo proszę.