Bertusia przeszła wczoraj zabieg sterylizacji. Wszystko poszło bardzo dobrze. Wstawałam do niej w nocy kilka razy, ale jest zupełnie niekłopotliwa, leży, śpi jak należy
. Ślicznie wychodzi na siusiu, kupka też już była
I jeść bardzo się chce
W gabinecie wet. zdobyła serca wszystkich lekarzy, stażystów i praktykantów
. Przy jej odbiorze spędziłam ok. godziny na opowiadaniu im wszystkim o psach takich jak
Berta, o działalności Fundacji, o procederze pseudohodowli.