www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » dyskusja o szczeniakach Bonity

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: dyskusja o szczeniakach Bonity  (Przeczytany 2966 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

berno_pasterka

  • Gość
dyskusja o szczeniakach Bonity
« dnia: Lipiec 13, 2012, 18:22:51 pm »
Dziewczyny, piszecie że   Bonita  kilka dni  temu  rodziła,  co  zatem ze szczeniaczkami?  Czy  one  żyją?

A skąd niby mamy znać odpowiedź na to pytanie ?  :huh: 
Oddano nam ją bez szczeniaków 11 lipca 2012.

Można się domyślać, że nie żyją.

Przepraszam ,  Elza  jednak  myślę  że  nie  trzeba  się  tutaj  domyślać , wystarczyło o to spytać  byłych właścicieli.  Sądziłam,  że   osoby które odbierały sunię znają odpowiedź na tak   podstawowe pytanie.  Po  co  od  razu  tak  się  unosić. Pytanie jest  jak  najbardziej  podstawowe w  takim  przypadku.  Nie należy  od razu każdego pytania, odbierać    jako potencjalny atak na siebie lub na fundację.

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 13, 2012, 18:33:21 pm »
Przepraszam ,  Elza  jednak  myślę  że  nie  trzeba  się  tutaj  domyślać , wystarczyło o to spytać  byłych właścicieli.  Sądziłam,  że   osoby które odbierały sunię znają odpowiedź na tak   podstawowe pytanie.  Po  co  od  razu  tak  się  unosić. Pytanie jest  jak  najbardziej  podstawowe w  takim  przypadku.  Nie należy  od razu każdego pytania, odbierać    jako potencjalny atak na siebie lub na fundację.

i sądzisz, że usłyszysz prawdę  :huh: jeżeli tak myślisz, to wybacz, ale od stałej bywalczyni tego forum spodziewałabym się większej świadomości o tzw "psim biznesie"

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

berno_pasterka

  • Gość
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 13, 2012, 19:02:38 pm »
Zawsze warto spytać.  Lepsze to niż  cyt. za Elza ,, Można się domyślać, że nie żyją".
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2012, 19:04:35 pm wysłana przez berno_pasterka »

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

Offline bell29

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 13, 2012, 19:25:53 pm »
Przepraszam ,  Elza  jednak  myślę  że  nie  trzeba  się  tutaj  domyślać , wystarczyło o to spytać  byłych właścicieli.  Sądziłam,  że   osoby które odbierały sunię znają odpowiedź na tak   podstawowe pytanie.  Po  co  od  razu  tak  się  unosić. Pytanie jest  jak  najbardziej  podstawowe w  takim  przypadku.  Nie należy  od razu każdego pytania, odbierać    jako potencjalny atak na siebie lub na fundację.

i sądzisz, że usłyszysz prawdę  :huh: jeżeli tak myślisz, to wybacz, ale od stałej bywalczyni tego forum spodziewałabym się większej świadomości o tzw "psim biznesie"

Camaro, większość z nas bywalców tego forum, oczywiście poza Wami (tzn Tobą, Elzą, Ani@ i jeszcze kilkoma innymi osobami) nie ma takiego doświadczenia jak Wy w kontaktach z tego typu patologią.
I nam (może to głupie) ciągle się jeszcze wydaje, że te tzw. "psie biznesy" to domena ludzi pozbawionych podstawowych zasad moralnych i uczuć wyższych- te zdjęcia z ogłoszeń z pseudo- brudne podwórko, suka na krowim łańcuchu i Pancio z obrzydlie brudnymi kopytami w plasticzanych laczkach tarmoszący wystraszone szczeniaki.
Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za liczbę mnogą, ale myślę, że wiele osób tak to kojarzy.
To nie pasuje do tematu : rodzinka ,dzieci, piesek mieszkający w domeczku.
Początkowo z tego wątku wynikało ,że sunia była w normalnym domu.

Trzeba być idiotą, żeby oddać psa ludziom z fundacji w takim stanie i nie mieć świadomości, że nie będąc anonimową osobą naraża się na potencjalne prawne konsekwencje.
Przecież ci ludzie musieli zdawać sobie sprawę z tego, że osoby znające się na psach od razu będą wiedziały jaka jest sytuacja. Z opisu Agi wynika, że sytuacja kwalifikuje się do "znętów"
Ręce opadają. :th_gamer3: :th_gamer3:

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

Offline wiola_i_nero

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1169
  • Płeć: Kobieta
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 13, 2012, 19:47:09 pm »
Podejrzewam, że Aga zabierając Bonitkę z "kochającego domku" nawet nie podejrzewała (mimo swego dużego doświadzenia w psich sprawach  ;) ) tego, co okaże sie po spotkaniu z wetem  :crazy: Tak samo jak ja odbierając Fifi i przekazując ją we wspaniałe ręce "Fszutom"   nie wiedziałam, że Fifulinka ma olbrzymie problemy z łapką  :'( http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1192.0
Wszystko okazuje sie w tzw. "praniu" i myślę, że dlatego pytanie o ew. szczeniaki Bonity jest trochę nie "na miejscu"  :th_laie_59:  Niestety nie możemy naprawić całego świata  :<
Aga wytrwałości  :friends: - Bonitka dużo zdrówka  :heartbeat:
Pozdrawiamy,
Wiola i stado.

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

berno_pasterka

  • Gość
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 13, 2012, 20:15:20 pm »
Kto pyta , nie błądzi. Nawet jeśli  pytania   są  odbierane  przez  niektórych jako cyt. za wiola i nero . ,,nie na miejscu" czyli  ,,niewygodne".  Dla mnie jest ono jak najbardziej  logiczne bez  żadnego ,,drugiego dna".  Jeśli uznam  za konieczne  będę  pytać, myślę  że  i większość z forumowiczów jeśli czuje potrzebę  to zapyta.  Taka jest idea każdego forum. Fora nie istnieją  po to żeby sobie na okrągło słodzić.Po raz drugi na  tym  forum spotykam się z  nad wyraz emocjonalnym  podejściem  do  zadawanych przeze mnie  pytań. Czasami warto załapać więcej dystansu do  tego  co się robi, nikt was tutaj nie ma zamiaru atakować. Nie szukajcie  może  w każdej  wypowiedzi podtekstów, bo robi się przez  to gęsta atmosfera.

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

Offline wiola_i_nero

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 1169
  • Płeć: Kobieta
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 13, 2012, 20:47:58 pm »
To nie tak berno_pasterko  ;) , że przez "niepytanie" chce się coś zamieść "pod dywan" . Każdy ma prawo pytać i oczekiwać odpowiedzi - czasem nie po jego myśli  ;) Fundacja pyta (ja też pytałam , dzwoniłam do wetów  :fool:) i czasem nie uzyskuje odpowiedzi, niestety  :crazy: albo jest zwyczajnie wprowadzana w błąd  8)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2012, 22:45:58 pm wysłana przez wiola_i_nero »
Pozdrawiamy,
Wiola i stado.

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 13, 2012, 21:28:58 pm »
Wydzieliłam tę wymianę myśli z wątku Bonity
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1205.msg39627#new

nie mam pojęcia czemu miałaby służyć i brak mi czasu, żeby się nad tym zastanawiać.


...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

Offline joanna js

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1593
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 13, 2012, 21:47:36 pm »
Droga Berno_Pasterko Twoje pytanie o szczenięta Bonitki świadczy , że jesteś osobą o głębokiej wrażliwości na los zwierząt, jestem pewna, że również o wielkiej wyobraźni  :hi: , dlatego myślę, że nietrudno Ci wyobrazić sobie co się mogło stać z kilkudniowymi szczeniętami, które były pozbawione matki i jej pokarmu.

Wilczyca Kapitolińska przecież by ich nie wykarmiła  :crazy: .

Ja ze swej strony chcę myśleć, że urodziły się martwe lub umarły zaraz po urodzeniu .

Piszesz:
Przepraszam ,  Elza  jednak  myślę  że  nie  trzeba  się  tutaj  domyślać , wystarczyło o to spytać  byłych właścicieli.  Sądziłam,  że   osoby które odbierały sunię znają odpowiedź na tak   podstawowe pytanie.  Po  co  od  razu  tak  się  unosić. Pytanie jest  jak  najbardziej  podstawowe w  takim  przypadku...
i z pewnoscią masz rację pod warunkiem.... że możemy liczyć na szczerą odpowiedź.

Niestety co do tego mam dziś poważne wątpliwości i są one uzasadnione.

Razem z moim SzM odbieraliśmy Bonitkę od osób, które wywarły na nas jak najlepsze wrażenie.
Po podpisaniu przez nie umowy zadałam pytania dotyczące suni w tym o stan zdrowia również. Jednocześnie prosiłam o szczere odpowiedzi wpierw zapewniwszy, że sunię w każdym przypadku zabierzemy. W przekazanych mi informacjach nie było ani słowa o tym, że Bonitka powiła niedawno szczenięta, a jedynie o oparzeniach na pupie. Widać nie uznano tego za znaczący szczegół. Po szczupłej i zgrabnej suni nie było tego widać na pierwszy rzut być może niewprawnego oka.

Dziś pytać byłych właścicieli o los szczeniąt i oczekiwać szczerej odpowiedzi wybacz, wydaje mi się bezcelowe.
A moja skromna wyobraźnia i być może niedoskonały intelekt  :shy: podpowiadają mi , że Wilczyca Kapitolińska to tylko legenda.

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

berno_pasterka

  • Gość
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 13, 2012, 21:54:29 pm »
Do  Elzy:
Czasami warto zastanowić się nad  wyważeniem  pierwszej odpowiedzi i mniej emocjonalnym udzielaniem odpowiedzi na podstawowe  pytania, wówczas nie będzie potrzeby ,,cięcia wątków" jak to ma miejsce  w tej chwili. A bardziej dosłownie , nie trzeba będzie wychodzić ,,po angielsku" .  Najważniejsze jest zdrowie psów i na tym się skupiam nawet zadając czasem   niewygodne  pytania,  bo w ten sposób można  zamiast jednego  życia  uratować ich kilka, ale  trzeba pytać przecież  nikt nie jest jasnowidzem.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2012, 22:37:33 pm wysłana przez berno_pasterka »

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

Offline joanna js

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1593
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 13, 2012, 21:59:29 pm »
Niestety z przykrością stwierdzam, że udzieliłam odpowiedzi nie w tym wątku. Proszę zatem o przeniesienie mojej odpowiedzi z wątku Bonitki (chyba pisałam mniej więcej w tym samym czasie i stąd to zamieszanie).

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

berno_pasterka

  • Gość
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 13, 2012, 22:20:01 pm »
Droga  joanno :
Oczywiście  Wilczyca  Kapilońska  to  legenda,  ale  inna  suka  rodząca w tym samym czasie  jak najbardziej  jest w stanie  wykarmić podrzucone szczenięta, skoro stan zdrowia matki pozostawia wiele do życzenia.  Są  udokumentowane  przypadki tego typu zachowań,  nawet daleko nie trzeba szukać  dziś w  /tv  pokazywali  jak  suce   rodząca  szczeniaczki czarne  labradory  podrzucono  czarnego  kociaka i  przyjęła go jak  własnego  szczeniaka. Oto  przykład z  dzisiejszych mediów z programu ,,Pytanie  na śniadanie" , jest to   doskonały przykład  adopcji  międzygatunkowej jeśli już o tym mowa. Może znajdziesz gdzieś w archiwum programu ten materiał, polecam warto obejrzeć :) Mamy zatem przykład swego rodzaju ,,wilczycy kapilońskiej XXI wieku"  Z podobną adopcją  w obrębie gatunku jakim jest  pies  jest  o wiele prościej.  Jeśli chodzi o moją wrażliwość na  los zwierząt jak  napisałaś, masz rację jestem osobą  o  ogromnej wrażliwości na krzywdę zwierząt i nie mniejszej wyobraźni. Na temat  intelektu się nie wypowiadam ze względu na skromność nie mnie go oceniać, ale póki co dość  szeroko umożliwia mi on postrzeganie i logiczne łączenie  pewnych faktów. Stąd moje pytanie.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2012, 22:24:43 pm wysłana przez berno_pasterka »

Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity

Offline wadera

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 531
  • Płeć: Kobieta
Odp: dyskusja o szczeniakach Bonity
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 14, 2012, 07:28:09 am »
Grunt to znaleźć temat, na który można by dyskutować w nieskończoność  :naughty:............
« Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2012, 08:08:10 am wysłana przez wadera »
Ewelina, Grześ, Jakub i Marcel


 



Estalia by Smf Personal