A czy to bezpieczne, stosowanie wewnętrzne takiej, bądź co bądź trującej, substancji?
Jakoś mnie nie przekonuje. U nas (tfu tfu) frontline działa. Żywego kleszczora nie widziałam od dawna.
Dzięki za odpowiedz na moje pytanie, jednak już minęło parę tygodni, hotspot zagojony, więc pytanko się zdezaktualizowało samo przez się.