Witamy Was Wszystkich,
Tak to my nowa Rodzinka Rozy.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się by mogła byc z nami
Dla wszystkich zniecierpliwionych wiadomości o Rozalindzie, krótka relacja z ostatnich chwil......
Roza wczoraj wyszła z nami z DT i wsiadła do samochodu jakby od zawsze to robiła,
całą drogę zniosła bardzo dobrze, w domu od razu kontakt z kotką Bunią. Jak można było się domyślac kot na widok ogromnego kudłatego stwora w tył zwrot i w nogi a Roza za nią (asekuracyjnie była na smyczy). Kot bezpiecznie ukrył się w umywalce.....Roza zwiedziła każdy zakamarek domu z wielkim zainteresowaniem a potem
Jeszcze tego samego wieczora następne spotkanie z kotem i ....OK!!!! przestała zwracac na Bunię uwagę, to tylko kot bacznie obserwuje ruchy Rozy od czasu do czasu sygnalizując swoją obecnośc cichym prychaniem.
I tu od razu chciałabym zdemętowac jakoby Roza była gadającym psem, żadnego wrrr, brrrr,grrrr i innych......
A tak poza tym to jest chyba się czym chwalic- już wczoraj siedziała każdemu z domowników na palcach
o czym przyznaje dopiero dziś dowiedziałam się co to znaczy dla "berneńczyka".
przesyłam również kilka fotek i obiecuję pełne info o Rozalindzie i jej nowym stadzie