Przywiozły ją z Gaju 4 kwietnia 2016 Babuski.
Wyjmując ją z samochodu zobaczyłam parę ogrooomnych oczu, przepiękną głowę i zaraz potem...
niekończącą się kałużę śliny...
Chodziło toto po podwórku nie bardzo wiedząc po co świat się zmienia tak drastycznie.
Bało się podchodzić do człowieka, za to od pierwszej chwili z psami miało doskonałe relacje.
Tutaj z Magiem, który wciąż czeka na adopcję.
A dziś ?
Przyjechała Stepi i zabrała małą do siebie.