Wstawiam jeszcze pare zdjec z niedzielnego spacerku
powedrowalismy wzdluz jeziora
podziwiajac dacze
i pomosty
az dotarlismy do wiekszej palzy
gdzie .. bylo obowiazkowe karmienie
a kto jest najglodniejszy...Sabinka
daj jeszcze
emeryci mieli sobie wiele do powiedzenia
Meda jak zawsze dostojna
a Jarecik az sie zapienil
Wiekszosc psiakow zazywala kapieli w wodzie lub pisaku
nie ma jak gonitwa w wodzie
albo po plazy
Bialy wyraznie chcial poplywac zaglowka, brazowy niezdecydowany..
czas na odpoczynek
plotki
i powazne rozmowy
Sabinka i Pako zwiedzaja okolice
Baja i Luna pilnuja swoich ludzi
czas dla fotoreporterow
ktorzy usiluja zrobic nam
wspolne zdjecie