Koks jest grzecznym, fajnym psem. Jeśli trafi do domu, w którym będą dzieci, będzie przeszczęśliwy. U Reneczek4 zakochał się w Zosi i nie odstępował Jej na krok. Czasem sobie gada coś pod nosem, ale to takie męskie marudzenie
Dziś ładnie przywitał się z Karmelem, nie chciał awantury z innym panem psem. Moich zwierzaków też nie zaczepia, ani kotów, ani psów. Dziś byliśmy w lecznicy, było tam kilka zwierzaków i na nikogo nie warczał.
Został wyrzucony z auta a mimo to uwielbia podróże. Pierwszy wskakuje do samochodu, układa się na podłodze za siedzeniem i sobie grzecznie leży.
W domu nie szaleje, jest spokojny, zazwyczaj śpi pod stołem lub pod fotelem. Jego legowisko aktualnie jest zajęte przez kotkę Kropkę, dla której to dobry punkt obserwacyjny
Nadal podajemy leki na wątrobę, jeszcze przez tydzień i ponownie zrobimy badania.
Wszyscy, którzy do nas zawitali w ostatnim czasie na widok Koksa reagują tak samo: jaki śliczny słodziak
Issa, ten ogon wyszedł Ci perfekcyjnie