Witamy
"Lecimy" pochwalić się naszą Azirą
To naprawdę wspaniała
sucz Już miesiąc mija jak jest z nami, niczym przykrym nas nie zaskoczyła, wręcz przeciwnie
Azirka słabo reagowała na swoje imię (na Azę - też), za to znała wiele zwrotów z udziałem czasowników. Gdy zaczęliśmy ją spuszczać ze smyczy, mąż rozpoczął nagradzanie smakołykami za każdy powrót do siebie ("do nogi"). Po kilku dniach zaczęła już reagować na swoje imię i coraz częściej wykonywała polecenia
Codziennie skoro świt chodzimy z psami na długie spacery, jeździmy na Forty Bema, gdzie jest dużo miejsca do biegania i - o tej porze - mało ludzi. Azira i jej kumpel Fitek są w swoim żywiole. Aż miło popatrzyć
Przy okazji rozszyfrowaliśmy rzekomą niechęć i wrogość Aziry do wszystkiego "pochodzenia zwierzęcego" i co zbliża się za blisko. Otóż pani Azira po prostu nas broni
Odkąd zaczęliśmy ją spuszczać ze smyczy, problem zniknął
Azi kocha nie tylko ludzi i dzieci, ale tez inne psy - nawet suczki, jesli te są spokojne i na nią nie jazgoczą
(wtedy się trochę złości i poszczekuje "basem", ale nie atakuje). Ostatnio też coraz częściej daje się łatwo i szybko uspokoić, gdy jest na smyczy - wystarczy, że mąż uspokoi ją słownie. Odkąd zaczęła często chodzic luzem jest bardziej posłuszna, to cieszy
Ma dużo energii i chęć do zabawy - oczywiście patyczki są najfajniejsze. Samochodem jeździ bez problemu, ale bardzo nie lubi zostawać w nim - nawet na chwilę. Gdy wysiadam, ona od razu przeskakuje na przednie siedzenie i wybiega z auta. Na to tez znaleźlismy sposób
Apetyt ma wspaniały, lubi marchewkę, jabłka, ciasto, sucharki ...
wszystko. Sunia dostarcza nam dużo radości oraz satysfakcji z tego jak szybko się uczy. Azira to mądra i kochana suczka. W domu jest spokojna, nie wchodzi do sypialni ani do kuchni, ale zawsze stara się byc blisko mojego męża