Witamy świątecznie
Azirka ma się wspaniale. Już bardzo rzadko popiskuje, gdy któreś z nas wychodzi z domu
Apetyt ma ogromny, to cieszy, bo szybko nabierze ciałka. Dostaje 3-4 razy dziennie: 2 razy małe porcje i 2 większe posiłki.
Noce przesypia bez problemu. Z yorkiem - Fitkiem jest ok, ale miłości narazie - brak. Za to na dworzu nawzajem pilnują się wzorowo
Azira próbuje bawić się z kotami - trochę nieśmiało i z rezerwą, ale powoli przekonuje się, że nasze koty nie bija psów, najwyżej uciekają na wyższe piętra.
W 4 dobie po operacji zachowuje się jakby nic ją nie bolało. Gdyby jej pozwolić, to pewnie poganiałaby na podwórku. Ale jeszcze chodzi na smyczy.
Jedyny mały problem z Azirą, to jej próby jedzenia wszystkiego na spacerze. Musimy jej bardzo pilnować, bo ludzie wyrzucają różne świństwa i mogłaby się nawet pochorować. Mam nadzieję, że gdy wreszcie poczuje się syta, przestanie szukać żarcia na spacerze.
W ogóle to przekochana sunieczka
cieszymy się, że tak szybko się u nas zaaklimatyzowała. Azirka jest bardzo towarzyską sunią. Gdy odwiedza nas dorosła córka ze swoim partnerem, ona cieszy się jakby ich zawsze znała i zaczepia, aby się z nią bawili
Słodziak
Nowe fotki:
grzecznie czekamy na swojego pańcia śpimy sobie koło pańciaWpis w książeczce Aziry o sterylce i leki, które sunia dostaje (antybiotyk, coś przeciwbólowego, coś na dobre krążenie)