[AgaP]

Bardzo sie cieszymy, ze nasza slicznotka ma sie dobrze.  Czekamy i tesknimy  Mam nadzieje, ze juz za kilka dni bedzie w swoim domku

[babu]

Gama odwiedzila pania doktor i sie okazalo ze mamy super zdrowego psa tylko troche niesmialego,oczywiscie po analizie wynikow badania krwi szewki odkrecone w czwartek mamy zieone swiatlo na kompiel a potem, wlasnie co potem?

[ElzaMilicz]

W piątek po malutką przyjeżdża AgaP z SzM i Księżniczką Kiarą,
która łaskawie będzie przyjmować hołdy od nowej siostrzyczki rano wieczór i w południe...   

[Aga]

No to AgaP mam nadzieję że kiecka z tafty przygotowana, bo się kroi iście 'książęcy' Sylwester 

Dużo szczęścia dla Was 

[kasia]

Ale fajnie się skończyło  . Dwie berneńskie księżniczki w królestwie kotów... 
    

[tilis]

 :bravojs0:Powodzenia Koteczki mogą trochę po rozrabiać przy nowym domowniku ale na pewno dojdą do porozumienia u nas Kocurka próbowała pokazać że Ona tu rządzi a teraz razem z suniami miziaki odchodzą ,pozdrawiamy

[ElzaMilicz]

Babu przywiózł Gamę wczoraj wieczorem.  Pako odprowadzał koleżankę.
Czekała ją jeszcze kąpiel relaksacyjna.  I tak też mikruska odebrała te zabiegi    bo położyła się na dnie wanny i pozwoliła zrobić z sobą wszystko.  W tym wypadku nie potrzebowałam dodatkowych rąk do pomocy.
Cudna dziewczynka.   
Noc przespała nie ruszając się z legowiska. Poranny rozgardiasz bardzo ją zainteresował. Ze zdziwieniem, ale bez obaw przyglądała się dzieciom.


Przez niecałą dobę Gama miała osobistego ochroniarza.



Tutaj zamyślona, leżąca przy kolanach AgiP, która wraz z TZ-em przyjechała, zabrała mi maleńką i pojechała w siną dal.  


Ciotka Rozpuszczalnik pewnie czeka zwarta i gotowa. 


Po drodze nowi właściciele Gamy  wypełnią jeszcze zadanie specjalne.    Przekażą paczuszkę z berneńską bombką innej wielbicielce bernusi. 

[AgaP]

No i udało się. Doberniliśmy się, jesteśmy juz w domu, a ja mam pelne portki. Kiara, aniolek u Elzy, w domu juz dwa razy pokazala biednej Gamusi, kto jest panią na wlosciach. Zęby ma naprawde okazale. Już po choince, bombkach i lampkach. Wszystko wylądowało na podłodze, bo Tropik przestraszył się szczeknięcia Kiary. Koty dzielnie zniosły obecność nowego domownika. Wszystkie żyją, ale Tropik ma pewnie stan przedzawałowy (ja też) . Najgorsze jest to, że nie możemy pogłaskać Gamy, bo Kiara ją wtedy ustawia do pionu, a widać, że mała chętnie przyszłaby się poprzytulać. Trzymajcie za nas kciuki. Zdjęcia będą jutro. Elza. Zadanie specjalne wykonane, bombka we właściwych rękach. Dzięki za cały dzisiejszy dzień

[AgaP]

Ani@, dzięki za rady i słowa otuchy. Czekamy, aż Kiara pozwoli Gamie na bliższy kontakt z nami. 

[ElzaMilicz]

No to trzymajcie się! I jak coś wynoście portki do drugiego pokoju! 

[Sara]

To u mnie zazwyczaj trwa jeden dzień, a potem pełna akceptacja i wszystko wraca do tzw normy                dla wszystkich

[Ani@]

będzie dobrze
kizimizianki dla Tropika 

[AgaP]

Musi być dobrze. Innej opcji nie przyjmuję

[Bunia]

Trzymamy za Was kciuki i życzymy wiele wspólnych , spokojnych i radosnych chwil  .
Ani@ ma rację , będzie dobrze  .

[sabamlis]

Jak zwykle na wszystko trzeba czasu, ale fakt ze  poczatki bywaja stresujace