© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Czy wiadomo coś na temat Dragona?
Bernardyn Fundacja Zwierząt SkrzywdzonychRodowodowy Berneński Pies Pasterski, 3 lata w schronisku, oddany przez właściciela po 9 pogryzieniach(!) ma teraz 5 lat. Hodowca nie chce psa, przypadki agresji napadowej u samców z tego miotu, wydany będzie tylko do organizacji ( zdjęcie robione w schronisku)
To ja przepraszam, być może ten pies jest , jaki jest, ale "wychować psa w komfortowych warunkach" , a potem nie ponieść odpowiedzialności, nie podjąć decyzji o uśpieniu, tylko robić za "zdezorientowaną i załamaną" i skazać psa na schronisko to jest ........W momencie kiedy pies przekracza moje progi, to ja jestem odpowiedzialna, nie żaden chrzaniony hodowca. mam od dwóch miesięcy adoptowaną rodowodową sukę, która nienawidzi obcych, mojego męża uprzejmie toleruje (po pewnych perturbacjach) i patrzy we mnie jak w Boga Ojca. Mam ją oddać hodowcy, czy zawieźć do schroniska?
Murko, ale Ty adoptowałaś zwierzę po traumatycznych przeżyciach i to rasy określanej jako "trudna".Przy Twojej wiedzy i doświadczeniu wiedziałaś co robisz i byłaś świadoma ew. komplikacji. Właścicielka Dragona kupiła szczenię zachwalane jako misiu-pysiu, rasy powszechnie reklamowanej jako misie-pysie i przez wiele miesięcy utwierdzanej przez hodowcę, że niestandardowe zachowanie szczeniaka minie samo. W momencie kiedy Dragon miał już na koncie parę pogryzień hodowca nadal pchał właścicielkę w kierunku wystaw i hodowlanki .Tymczasem Dragon już jako kilkutygodnowy szczeniak zachowywał się delikatnie mówiąc niepokojąco o czym hodowca był informowany na bieżąco i nie reagował. Ale masz rację - za brak decyzji o eutanazji po ostatnim ataku i za jego obecny los odpowiedzialność leży po stronie właścicielki, chociaż mnie nadal mierzi świadomość, że hodowca był taki zainteresowany Dragonem kiedy ten brylował na wystawach (z jego przydomkiem) a tym samym psem w schronie już się nie interesuje...o ile oczywiście tym psem w schronisku jest Dragon
Podejrzewamy, że chodzi o tego psa: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=675.0CytujKreska:Pilnie poszukuję osob chetnych do pomocy przy wyciagnieciu rodowodowego bernenczyka z ..... okolice Czestochowy. Trzeba po niego pojechac i go zabrac, najlepiej dac mu choc na kilka dni DT . Sprawa pilna !I nie wierzę, że kreska nie skojarzyła tego ogłoszenia z Dragonem. Teraz usiłuje wpakować na minę jakiegoś naiwniaka.Internet to potęga można bez końca pisać o tym jak to się pomaga tylko rączki niech brudzi ktoś inny i kto inny się naraża...
Kreska:Pilnie poszukuję osob chetnych do pomocy przy wyciagnieciu rodowodowego bernenczyka z ..... okolice Czestochowy. Trzeba po niego pojechac i go zabrac, najlepiej dac mu choc na kilka dni DT . Sprawa pilna !
Czy to ten agresywny w schronie?
Wedlug moich informacji tak :-> i z mojej strony temat jest juz zamkniety, wszystkim ktorzy wyrazili chec pomocy bardzo dziekuje :love2: wersje na temat psa, jego losow itp. sa dosc rozbieżne w zaleznosci od osoby referujacej :-> Wiem ze zostal zgloszony do fundacji wiec mam nadzieje ze ta podjela odpowiednie kroki jako organizacja <okok> pozdr