© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Chłopak się wyspał , nabrał sił i zaczął rozrabiać , klosik trzeba było natychmiast posklejać a zaraz potem na drodze stanęła moja dwumetrowa Yuka w wielkiej , ciężkiej donicy , która runęła na podłogę jakby była z papieru a kolega poszedł dalej , bo przecież nic się nie stało
Nikita jak tam zlodziejaszek serc ma sie po stracie klejnotow? Naciesz nasze oko fotkami