www.pasterzeforum.pl » NASZE FORUM » O FUNDACJI (Moderatorzy: Nemo, Kasia i Piotrek)
 » O FUNDACJI

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: O FUNDACJI  (Przeczytany 30756 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
O FUNDACJI
« dnia: Lipiec 18, 2011, 15:38:11 pm »
Fundacja Pasterze

jest instytucją charytatywną, utrzymującą się jedynie
 z datków ludzi dobrej woli.
 Funkcjonuje dzięki pracy wolontariuszy.


Przyjmujemy pod swój dach niechciane, porzucone, skrzywdzone psy.
 Leczymy, pielęgnujemy po to, by na nowo zaufały człowiekowi,
 by uwierzyły, że człowiek potrafi być dobry, że może być przyjacielem.
 Dajemy im szansę, by zaczęły nowe życie ? bez bólu i strachu.




Nie zatrudniamy pracowników najemnych,
 nie umieszczamy naszych podopiecznych w płatnych domach tymczasowych.
 Psom, które trafiają pod nasze skrzydła, chcemy zapewnić opiekę weterynaryjną,
 wyżywienie oraz nauczyć je życia u boku człowieka.
 Z wielką rozwagą wydajemy każdą darowaną nam złotówkę.



Wszyscy nasi podopieczni przebywają w Domach Tymczasowych.
 Dzięki obcowaniu z naszymi dziećmi oraz psami uczą się jak zachowywać się w domu.
 Takie warunki dają im szansę na nowe, lepsze życie.
 W Domu Tymczasowym psy przebywają do czasu znalezienia nowego domu.






« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2011, 10:34:03 am wysłana przez Milla »
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: O FUNDACJI

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: O FUNDACJI
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 04, 2011, 18:36:31 pm »
*********************************************************************************************
Nie powstaje coś z niczego.

*********************************************************************************************

Fundacja Pasterze nie pojawiła się dzięki spontanicznemu kliknięciu w klawiaturę komputera, nikt jej nie wyczarował.
A jednak w powstaniu jej jest pewna magia, pewien blask spadającej gwiazdy, spełniającej czyjeś marzenia.

Pomysł fundacji rodził się i dojrzewał w głowach Camary i Elzy już od dawna. Elzy, oczarowanej cudownym charakterem
i niezwykłą urodą Berneńskiego Psa Pasterskiego, podpory Grupy Pomocowej z Forum Miłośników Ras Szwajcarskich.
http://szwajcary.kei.pl/viewforum.php?f=63 / aktualnie: http://szwajcary.com/index.php

oraz Camary, jednej z inicjatorek założenia Forum Miłośników Owczarka Podhalańskiego i wieloletniej liderki Grupy Pomocowej działającej na tym forum.
http://www.podhalan.fora.pl/index.php?c=3

Połączył je Żak, który nie był ani berneńczykiem, ani podhalanem. Duży, rudy mieszaniec z etykietą ?pies agresywny?,
dla którego Elza bez skutku szukała tymczasowego schronienia. I tylko Camara odpowiedziała na ten dramatyczny apel. Niestety Żak nie doczekał ciepłego miejsca w swoim nowym domu.
Mimo ofiarności wielu osób ? odszedł za Tęczowy Most.
 http://www.pasterze.com.pl/ (zakładka "Za Tęczowym Mostem")



Ale pozostawił po sobie coś cennego ? pewność, że mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji, że mają oparcie w sobie
bez względu na porę dnia i nocy, bez względu na kolor sierści ratowanej psiej bidy. Od tego czasu ich ścieżki często się krzyżowały, aż w pewnym momencie stały się jedną wspólną drogą. Drogą dwóch kobiet tak różnych, jak ogień i woda, które połączyła jedna idea? idea pomocy bezdomnym psom.

Z upływem czasu tych psich wyrzutków, które dzięki ich wspólnej pracy odnalazły swoje miejsce na ziemi, przybywało? Przybywało również osób chętnych do bezinteresownej pomocy. Mając poparcie wielu ludzi, łatwiej było podjąć kolejne wyzwania i realizować konkretne zadania.
 
Opierając się na wieloletnim doświadczeniu w pomocy  psom bezdomnym, mając przede wszystkim na względzie dobro psów, jak również możliwość klarownego rozliczania się ze wszystkimi, którzy finansowo wspomagają te działania
w dniu 14 lipca 2010 r. Elza i Camara aktem notarialnym powołały do życia ?FUNDACJĘ PASTERZE?,
która 3 września 2010 r. została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Szczególnym patronatem Fundacja obejmuje psy rasy Berneński Pies Pasterski oraz ich mieszańce.

   Cele Fundacji realizowane będą poprzez:

1.Opiekę nad zwierzętami porzuconymi, bezdomnymi i potrzebującymi pomocy.
2.Wspieranie działań w zakresie zwalczania bezdomności zwierząt.
3.Powszechną edukację ekologiczną, szczególnie ukierunkowaną na rzecz humanitarnego traktowania zwierząt.
4.Zwalczanie przejawów niehumanitarnego traktowania zwierząt.


Fundacja Pasterze

Fundacja jest instytucją charytatywną, utrzymującą się jedynie z datków ludzi dobrej woli.
Funkcjonuje dzięki pracy wolontariuszy - ludzi o wielkim sercu, wrażliwych na cudzą krzywdę.

Nie zatrudniamy pracowników najemnych, nie umieszczamy naszych podopiecznych w płatnych domach tymczasowych. Psiakom, które trafiają pod nasze skrzydła, chcemy zapewnić opiekę weterynaryjną, wyżywienie oraz nauczyć dobrych manier.
 
Bezpośredni kontakt z psiakiem w warunkach domowych jest dla nas najważniejszy. Tylko w ten sposób możemy najlepiej określić jego charakter i potrzeby, a co za tym idzie - znaleźć mu odpowiedni dom.
 
Pomóż tak, jak potrafisz!

-w transporcie
-w ogłoszeniach
-w edukowaniu innych, mniej świadomych tego, KIM jest pies
-dając psu schronienie do czasu znalezienia domu docelowego

Jeśli nie masz innych możliwości wspomóż nasze działania finansowo.
Każda złotówka to część drogi jakiejś psiej biedy w lepsze jutro!

*********************************************************************************************

FUNDACJA PASTERZE
56-300 Milicz, ul. Osadnicza 19
nr konta: 58 9582 0000 2000 0024 2660 0001

nasza strona: http://www.pasterze.com.pl/

*********************************************************************************************

Fundacja Pasterze

Dlaczego Berneński Pies Pasterski?
 
A dlaczego Duży Szwajcar? Dlaczego Owczarek Podhalański? Dlaczego inne duże psy o charakterze psa towarzyszącego, użytkowego stróżującego, pasterskiego? Ponieważ lubimy z nimi pracować, szanujemy ich niezależność, hart ducha i zapatrzenie w człowieka.
 
Ale w naszych domach oprócz nich pojawiają się: mały jamnik lub przywiązany do drzewa ratlerek. One też potrzebują domu, potrzebują by na ich drodze pojawił się wrażliwy człowiek, który pomoże stanąć mocno na czterech łapach
i z ufnością spojrzeć w przyszłość.

Bo bez względu na to, czy duży, czy mały, czy czarny, czy biały - jest naszym przyjacielem.

Psy Szwajcarskie i Owczarki Podhalańskie są najbliższe naszym sercom, dlatego w sposób szczególny będziemy wyczuleni, gdy to właśnie one będą w potrzebie.


Fundacja Pasterze

Dlaczego to robimy?

Zdarza się, że zadajemy sobie pytanie, po co nam to wszystko? Dlaczego czuwamy całą noc przy chorym berneńczyku po operacji, mimo że rano musimy pójść do pracy? Dlaczego przyprowadzamy do domu wielkiego bernardyna,
który jednym kłapnięciem połyka naszego kanarka? Dlaczego rzucamy wszystko, by pojechać po psa, którego smród jest nie do opisania?
 
Oprócz bycia domem tymczasowym, jesteśmy przecież jeszcze rodzicami, żonami i mężami, pracownikami, opiekunami własnych czworonogów? I nigdy nie jest łatwo połączyć to wszystko w jedną harmonijną całość. Kiedy mówimy o sobie, że ratujemy bezdomne psy, nie oczekujemy splendoru, nie liczymy na pochwały i słowa uznania?
Więc po co to wszystko?
 
Ale gdy te ratowane psiaki patrzą na nas oczami wielkimi jak spodki, oczami które chcą oddać wszystko, co mają,  odpowiedź na to pytanie staje się nagle oczywista: to dla nich szansa, by mieć swój kawałek podłogi, czasem jedyna
i ostatnia... Płaczemy do poduszki, gdy kolejny najcudowniejszy psiak nas opuszcza i jedzie do siebie.
Bo mimo, że jest w naszym życiu tylko na chwilę, nie potrafimy go nie pokochać?

A potem przychodzi list : ?Dziękujemy Wam najmocniej jak się da!  Mamy wspaniałego psa, mamy wrażenie,
że od  zawsze był z nami!?

Nie dla sławy i nie dla pieniędzy robimy to wszystko, tylko dla takich chwil.

Bez wsparcia ludzi wrażliwych na psie nieszczęście, byłoby to po prostu niemożliwe. Dlatego chcemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam:  finansowo, pisząc setki ogłoszeń, dzwoniąc na drugi koniec Polski,
jadąc w deszcz i słońce z bezdomniakiem w samochodzie ? DZIĘKUJEMY!

I chociaż w naszych  czasach wszystko da się przeliczyć na pieniądze WASZA POMOC JEST BEZCENNA!


Dziękujemy wszystkim którzy towarzyszyli nam w drodze ku powstaniu Fundacji, którzy wspierali nas swoją wiedzą, doświadczeniem, dobrą radą, ciepłym słowem...

W szczególności byli to:

Aneta z Katowic
Michalina i Milan z Wrocławia
Roma z Nowego
Pani Dorota
Iwona z Milicza
Magda i Jagoda z Podkowy Leśnej
Agnieszka z Milicza
Kasia z Milicza
Dorota i Robert z Sieradza
Agnieszka i Marcin z Goleniowa
Paulina i Piotr z Młochowa


oraz wszystkie bliskie nam osoby z forum szwajcarów i podhalanów i nie tylko,  których nie umieszczamy powyżej,
bo jest Was zbyt wielu!
Ale zawsze doceniamy Wasz wkład w pomoc bezdomnym białasom i trikolorkom.


                           Zarząd Fundacji
                           Ania i Robert
                           
                           Fundatorzy
                           Ela i Małgosia

« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2012, 14:52:42 pm wysłana przez ElzaMilicz »
...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: O FUNDACJI

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: O FUNDACJI
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 22, 2011, 12:23:26 pm »

*************************

Fundacja.
Jakakolwiek fundacja. Jakie skojarzenie budzi się na to hasło?
W wyobrażeniach wielu ludzi jest to twór podobny do instytucji typu ZUS czy US, mający w zasadzie nieograniczone możliwości i jest ustawowo zobowiązany do działania.
Chyba nic bardziej mylnego.

Fundacja charytatywna to na ogół grupa wolontariuszy, którzy z pasji i wewnętrznej potrzeby wykonują prace na rzecz ?działań statutowych?, jakiekolwiek one by były.
Tę pracę wykonuje za darmo, w ramach swojego wolnego czasu i własnych możliwości.
?Działania statutowe? to nie jest obowiązek. To jedynie ramy określające zakres tej pomocy.
Naiwny jest ten, kto uważa że taka grupa, która w statucie ma np.: pomoc bezdomnym zwierzętom jest w stanie pomóc wszystkim bezdomniakom.
I wystarczy zadzwonić, zawiadomić o bezdomnym stworzeniu a fundacja się nim zajmie, bo musi.
Otóż ? nie musi. Nie ma takiego obowiązku. Ma co najwyżej ogromną chęć pomocy i zrobi to, jeżeli będzie mieć takie możliwości.

A te możliwości to splot wielu okoliczności ? odpowiednie miejsce czyli tzw. DT, możliwość transportu, leczenia, opieki pozabiegowej oraz możliwości finansowania tych poczynań.
Dopiero to wszystko razem skutkuje rzetelną pomocą dla potrzebującego zwierzęcia.
Biorąc pod opiekę zwierzę stajemy się za nie odpowiedzialni. Tu nie ma miejsca na improwizacje bo takie działania mogą zakończyć się tragedią.

Do Fundacji trafiają różne zwierzęta, na ogół niewiele o nich wiemy, zanim nie zagoszczą w domu tymczasowym. Czasem są to miłe, młode psiaki, które wystarczy zaopatrzyć w podstawowe zabiegi weterynaryjne i wyprawić do nowych domów.
Niestety najczęściej są to zwierzęta z tzw. grupy nieadopcyjnej. Stare, ciężko chore, z problemami socjalizacyjnymi lub behawioralnymi.
My ich nie traktujemy jak zwierzęta drugiej kategorii, bez szansy na nowy dom. To nie jest prawda, takie psy muszą tylko dłużej czekać na to drugie, lepsze życie. Ale jednocześnie takie psy ograniczają możliwości pomocowe fundacji. Angażują duże środki ludzkie i finansowe i dłużej goszczą w DT.

Aktualnie mamy 4 takie psy ? dwa są ?nieadopcyjne? z racji sędziwego wieku. Dwa psy z powodu poważnych wad narządu ruchu. A parę dni temu piąta nieadopcyjna sunieczka znalazła swój raj. Ktoś ją mocno pokochał mimo kalectwa a może nawet z tego powodu mocniej?

Zanim zadzwonisz do fundacji z informacją o kolejnym potrzebującym psie pomyśl, że po drugiej stronie jest taki sam człowiek jak ty.
On może tylko trochę więcej niż ty.
A może tylko dlatego, że bardzo się stara ?móc?.

Ale nie jest wszechmogący.



*************************

...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga

Odp: O FUNDACJI

Offline ElzaMilicz

  • Pasterz
  • *****
  • Wiadomości: 7774
  • Veritas odium parit.
Odp: O FUNDACJI
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 23, 2012, 13:38:40 pm »
 ...z piorunującą precyzją określiła istotę rzeczy i poruszyła sekretną strunę...    :shy:
Aga, dziękuję.  :heartbeat:




Muszę to napisać...

Patrzę na to wszystko z perspektywy naszych pierwszych fundacyjnych spotkań i garstki ludzi gotowych do bezinteresownej pomocy o każdej porze dnia i nocy i ufających sobie nawzajem bezgranicznie...
Dla mnie osobiście to niesamowite uczucie, że szukając szczęścia dla tych wszystkich bezdomnych psów, zyskaliśmy 'przy okazji' tylu cudownych przyjaciół.
Przyjaciół, którzy już nie są tylko przyjaciółmi - są częścią nas...


...zło jest banalne, dobro niepojęte;  bez wiary przewracamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry...
Nara* Tina* Szila* Meda* Aza Jaga


 



Estalia by Smf Personal