Smaczki
Skupienie
Kolejko po coś dobrego
Razem
Tessa w końcu doszła gdzie smaczki chowałam
Do dziś - mój własny osobisty cień
Tessa zamyślona ...
Ostatnie...
Tessa jest (jeszcze
) moim pierwszym tymczasem i to dzięki niej, dzięki zaufaniu Fundacji mogłam doświadczyć tylu wspaniałych chwil nie tylko smutku, wewnętrznego strachu - bo przychodzi do Ciebie taka bida, nie wie co ją czeka, patrzy na Ciebie z rezerwą...starasz się, dwoisz, troisz by było jak najlepiej... jak to dalej będzie... - ale i radości, bo widzisz jak się, zmienia, jak otwiera się na człowieka, z dnia na dzień widać coraz szerszy uśmiech... zaczyna ufać
Na koniec odchodzi... w stronę nowego, lepszego życia... a ja w środku czuję nie tylko swoje osobiste spełnienie, ale jestem szczęśliwa, że ona jest szczęśliwa i będzie
Trudno dobrać słowa... nie kleją się...
Dzięki Fundacji mogę doświadczać pięknych chwil i o wiele więcej niż mogłam sobie wyobrazić !!!
Elu i Pani Małgosiu - Dziękuję