Dzisiaj Mikołaj dostarczył mi nową lodówkę, a właściwie jego mili pomocnicy.
Panowie najpierw zobaczyli kota, Kozy były na ogródku i rozpoczęła się rozmowa, Pan pokazał zdjęcie swojej pięknej kotki w berneńskich kolorach
. Pochwaliłam się, że koty to są sztuk 3 i dwa psy, zwołałam Kozy i się zaczęło
, nawet Tinka dość szybko się przekonała, że nie ma się czego bać.
Po krótkiej rozmowie okazało się, że zna Fundację Pasterze, podczytuje forum i mam nadzieję, że wkrótce do niego dołączy. Miło jest spotkać kogoś, kto na widok berneńczyka nie tylko mówi jaki ładny piesek, ale zna specyfikę rasy, wie jakie problemy zdrowotne mają bernusie, generalnie wie o czym mówi.