www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: wiki1710 w Grudzień 22, 2013, 18:36:39 pm
-
Mamy kolejną podopieczną. Sunia jest bardzo zaniedbana ale jej kondycja psychiczna jest całkiem OK !
Dziękuję Anecie i Wiktorowi za szybką i skuteczną akcję :heartbeat:
Tak pisała Camara kilka dni temu.
Mowa o Bertusi, którą w swe gościnne progi na kilka dni przyjęli Aneta i Wiktor. Dzisiaj zabrałam małą od Nich i przywiozłam do siebie. Anetko, Wiktor - bardzo dziękuję przede wszystkim za "upranie" Bertusi, bo jak przypomnę sobie zapach Malty to do dziś mną wstrząsa :crazy:
Dzięki Anetce mała pachnie jak należy i wygląda tak:
(http://imageshack.com/a/img27/1839/mzff.jpg)
Prawda, że nieźle?
Ale to tylko przyzwoite ze zdjęcia wrażenie, bo rzeczywistość wygląda dużo gorzej :th_0girl_hysteric:
Berta ma ZNACZNĄ niedowagę, w wieku ok. 4 lat jest drobniutka, niewysoka i przede wszystkim mocno wyniszczona fizycznie. Sierść wychodzi kępami, garściami, w pasie można ją niemal objąć obiema dłońmi :<
Ma brzydkie, wodniste biegunki, dość często siusia.
Także jeśli chodzi o zdrowie sporo mamy do zbadania i pewnie przeleczenia.
Co do charakteru - dziś za wcześnie na oceny, zdradzę tylko to, co widzę od razu :grin: - chodząca łagodność do psów, do kotów, do ludzi, i to co najbardziej doceniam :shy: do dzieci.
Sunia jest ostrożna, płochliwa, ale nie jest panikarzem. Myślę, że bardzo ładnie nam się otworzy.
Poprosimy zatem o kciuki w sprawie zdrowia :wub:
A na dobranoc portrety pięknej Berty.
(http://imageshack.com/a/img17/2415/8rc0.jpg)
(http://imageshack.com/a/img593/6636/lo2s.jpg)
-
malutka, śliczna chudzinka :heartbeat:
-
śliczna jesteś Bertusiu .
-
Przesliczna panieneczka :heartbeat:
-
Może nie zapachem ale z pysia podobna do Malty ;)
-
Co tam słychać u Berty :th_holeinwall:
-
U Bertusi cisza i spokój :grin:
Przestała oszczekiwać wszystkie nieznane jej sytuacje, teraz zamiast szczekania patrzy, słucha i wącha, a następnie szuka w naszej postawie i zachowaniu porady jak ona ma się zachować. Wychodzi jej to bardzo dobrze :wub:
Przez ten tydzień nauczyła się chodzić na smyczy, jest piechurem doskonałym - smycz ani razu nie napina się (jak to jest, że tymczasy łapią to tak szybko, a moje własne suczyny wcale ? :giggle:). Ruch uliczny jej niestraszny, mijane psy są ciekawymi obiektami ale jak brak mojego przyzwolenia na podejście, to maszeruje dalej.
Berta ma na pewno lęk przed ludźmi, została skrzywdzona, ale po tygodniu razem mogę powiedzieć, że silniejsza w niej od strachu jest potrzeba czułości i miłości. Obserwując nasze psy, które całą sobą garną się do przytulania, mała natychmiast robi to samo :wub: Oczywiście delikatnie i bez Lalkowej nachalności, ale w każdej chwili lubi i poszukuje naszych rąk, wkłada łebek pod dłoń, liże po rękach, a nawet pokazuje brzuszek i prosi o jego mizianie :heartbeat: Otwiera się z każdym dniem coraz bardziej i choć trochę to potrwa niedługo będzie jak większość berneńczyków :emotbern:
Stosunki z moimi psami ma chyba najlepsze ze wszystkich tymczasów - ani razu nie podpadła żadnej mojej dziewczynie, zawsze ustępuje z drogi, czeka na swoją kolej do jedzenia, pije wodę ostatnia, bawi się tylko zaproszona przez Lalkę, nigdy nie jest na tyle nieostrożna żeby przypadkiem wpaść lub bryknąć na Nelisię albo Lalkę - normalnie obie ją ubóstwiają :th_0girl_dance: Nela szczególnie okazuje małej względy :wub:
Bertusia uwielbia czesanie, musimy czesać ją codziennie, bo wciąż wypada jej dużo sierści. Albo przez fatalne warunki życia, albo z powodu niedawno urodzonych szczeniaków, szata jest w słabej kondycji - rzadka, lecąca, przebarwiona i krótka. Mała dostaje witaminy na wzmocnienie całego organizmu. Karmiona jest 3-4 razy dziennie, gdyż lata/miesiące głodowania spowodowały, że wyszukuje do zjedzenia różne niejadalne rzeczy, jak np. kora z drzew, frędzle od narzuty czy buty :crazy: Przyjechała do nas chudziutka jak przecinek (ok. 23 kg) i musi powoli i zdrowo nadrobić wagowo.
Z wieści zdrowotnych jeszcze - biegunek nie ma, praca jelit unormowała się i qupy są prawie ok :grin: A dobrze wiem, bo sprzątam je prawie co dzień w domu :tease2: Niestety, Bertusia wciąż uczy się zachowywania czystości w domu, jeszcze nie wytrzymuje 8 godzin bez załatwiania się, a pracować musimy ;)
Dodatkowo nasza chudzinka dostała w Wigilię cieczki, także jeżdżę na mopie kilka razy dziennie jak przy szczeniaku :gwizdze:
Mamy trochę nowych zdjęć, ale chwilowo ich nie mogę zgrać na komputer. Obiecuję, że niedługo będą :grin:
P.S. Widzę, że mocno się rozpisałam o bohaterce wątku, ale jest taka świetna, że to i tak krótko :naughty:
-
Panienka nie lubi aparatu? Odwraca głowę jak Bajcia. Śliczna mordka. 23 kg to tyle co nasza Baja jak przyjechała, chudzinka rzeczywiście. Będzie dobrze, u takiej cioci na 100%.
Pozdrawiamy gorąco
-
A nie, to akurat reakcja nie tyle na aparat, co na wszystkie domowe nowości ;) Hałasy z TV, z poddasza z pokoju dzieci i tym podobne dziwne rzeczy, których Bertuś po prostu nie zna.
Aparatu się nie boi, mimo, że jest nieśmiała to "oko" i błysk nie robią na niej wielkiego wrażenia :bravojs0:
-
Aparatu się nie boi, mimo, że jest nieśmiała to "oko" i błysk nie robią na niej wielkiego wrażenia :bravojs0:
no to czekamy (nie)cierpliwie na zdjęcia i trzymamy kciuki za sukcesy wychowawcze żeby nie trzeba było tak dokładnie oglądać qup ;)
-
my także czekamy na zdjęcia malutkiej ;) :friends:
-
Bardzo proszę, kilka fotek naszej cudnej (Ber)Tuni:
Taki sobie strachulec.
(http://imageshack.com/a/img202/7250/l7lb.jpg)
Porównanie wielkości Berty z Laylą (jest w złej perspektywie, ale rzeczywista różnica jest właśnie prawie taka)
(http://imageshack.com/a/img51/4/ydnf.jpg)
Chudzina straszna, każde żeberko, każda kość widoczna .....
(http://imageshack.com/a/img842/5893/dpos.jpg)
(http://imageshack.com/a/img28/9292/uqxh.jpg)
Jest piękna, mimo, że często jeszcze poważna.
(http://imageshack.com/a/img194/763/fc8k.jpg)
Uśmiech jednak pojawia się coraz częściej ;)
-
Jej widać żeberka spod siersci :( biedulka kochana a pychol ma taki cudny :wub:
-
Tak Aniu, każda kość widoczna, namacalna-miednica, obojczyki, żebra, kości czaszki. Ten pies chyba nigdy nie jadł wystarczająco :<
A fotki są chyba sprzed 3 czy 4 dni, więc po ponad tygodniu dobrego odżywiania karmą dla szczeniąt.
-
Piękna chudzinka z Bertusi :th_0girl_dance:
-
Zakochałam się :wub:
Mój Stefek też był taki chudziutki... dwa lata minęły i nie ten pies :emotbern:
-
http://imageshack.com/a/img194/763/fc8k.jpg
Tym zdjęciem mnie "kupiła" w całości. :wub: Będę trzymał za Panienkę kciuki.
P.S. Pozdrowienia od Lizy dla całego stadka.
-
Bertusiu , taka śliczna i kochana dziewczynka z ciebie....
-
Puk, puk co tam u Malutkiej Berty słychać :th_holeinwall:
-
Przyłączam się do zapytania przedmówcy. ;)
-
Mamy małe i duże postępy :grin:
Bercie coraz lepiej idzie zachowywanie czystości, cieczka też ma się ku końcowi.
Za mną poszłaby w ogień, mąż jest dla niej lekko strasznym "guru" :gwizdze: Myślę, że swoje nie najlepsze życie "zawdzięczała" chyba mężczyźnie; wyraźnie z dystansem i z większą obawą patrzy na mężczyzn. Nie zachęcona nie podchodzi do nich, za to zupełnie bez obaw podbiega nawet do obcych dzieci przychodzących do nas :grin:
Z radością też się ważymy - waga skoczyła, obecnie jest to ponad 28 kg :bravojs0:
Pierwszy raz (bo bałam się żeby nie połknęła :crazy:) Berta dostała dużą kość do ogryzania, i cóż....robi to jak należy :wub: Czyli ogryza, liże i wcale nie próbuje jej łyknąć na raz. Takie zajęcie dodatkowo ją odstresowuje, bo niestety maleństwo wciąż jest przejęte zmianami w jej życiu.
Miewa takie chwile kiedy zaczyna chodzić, biegać w kółko - np. wokół samochodu, wyraźnie w kształt kojca w którym spędziła dotychczasowe życie. Nie jest to oznaka radości i zabawy, bo Berta na razie się nie bawi, niczym. Najważniejszy dla niej jest sam fakt spędzania z nią czasu przez człowieka. Wpatruje się w oczy, ogon stuka w podłogę, już myślę, że to już, ten czas kiedy wszystkie dawne strachy minęły, ale .... nie, wystarczy szybciej wstać, ruszyć się i jest unik, przylgnięcie do podłogi :<
Kocyki, koce, legowiska schowane coby wyłączyć nawyk zjadania takich przedmiotów, mam nadzieję, że wkrótce zrozumie, że miska regularnie jest napełniana :shy:
Także u Bertusi trochę po staremu i trochę po nowemu ;)
Na dniach będziemy się jeszcze raz kąpać, bo wieloletni smród wyłazi chyba przez skórę :giggle:
-
Kolejna skrzywdzona przez dwunożne zwierzę .Oby wyszła z tego stanu......
-
Trzymaj się malutka, teraz będzie już tylko lepiej :friends:
-
Bertuniu, zaufaj ludziom :friends:
-
Bidusia :heartbeat:
Wiki cieszę się ,że robi postępy dzięki Wam.
Czas i poczucie bezpieczeństwa zrobią swoje.
-
Berta bardzo nam się zmieniła. Z dnia na dzień obserwowaliśmy jak ze skrzywdzonego, smutnego psa przemieniała się w pięknego, wesołego motyla.
Dziś malutka jest gotowa do adopcji :grin: Jeszcze tylko zabieg sterylizacji przed nią.
Bertunia uwielbia spacery, chętnie i śmiało poznaje nowe miejsca, odwiedza z nami naszych znajomych. Nowo poznane osoby akceptuje i z nieśmiałą przyjemnością poddaje się głaskaniu. Nie ma żadnych problemów z psami, wprawdzie nie bawi się jeszcze z nimi, ale chętnie je naśladuje i podpatruje.
Pozostawiona sama nie piszczy, nie płacze, przesypia całe noce, nie brudzi. Bezpieczne mogą być na ogródku wszelkie kwiaty i krzewy, trawnik też nie zostanie przekopany :grin:
Bertunia uwielbia dzieci i cudownie byłoby gdyby w nowym domu mieszkała z dziećmi :shy: Bardzo pożądany byłby dom ze spokojnym psem/psami, chętnie dom zakocony :grin:
Sunia jest zrównoważona, myśląca i bardzo potrzebująca miłości. Jak komuś zaufa, będzie oddanym i kochającym przyjacielem na zawsze :wub:
Mimo wielu krzywd z przeszłości, lgnie do ludzi, potrzebuje ludzi i mimo, że niekiedy się trochę boi, silniejsza jest potrzeba czułości i przytulenia. Mruczy wtedy, przymyka oczy i widok ten jest niesamowity :wub:
-
Wiki :heartbeat: złożyłaś ją z kawałeczków.
Berciku teraz życie psie przed tobą.
-
Malutka Tunia , życzę ci cudownego domku
-
Nasza kręcipupka wylądowała dziś pod prysznicem. Masaż i ciepła woda zaklęły królewnę :th_0girl_dance: Stała i delektowała się. Gdy chwyciłam za aparat uwiecznić błogie chwile popatrzyła na mnie z wyraźnym wyrzutem :giggle:
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/191/wlzn.jpg)
Suszenie i czesanie przebiegło również bez komplikacji, także wygląda na to, że mamy miłośniczkę kąpieli :naughty:
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/823/rr4k.jpg)
Potem szybciutki bieg do kuchni sprawdzić kocią miskę i zerknąć czy własna kolacja przypadkiem już nie czeka.
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/545/w44a.jpg)
Ale jak pańcia miała ją zrobić gdy w pocie czoła upiększała księżniczkę? :tease2:
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/41/y23y.jpg)
"Ech życie....kochana musimy czekać....."
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/62/r4al.jpg)
"Tymczasem łaskawie zapozuję" :tease:
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/833/x9k2.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/827/0rb9.jpg)
"Trzymać mnie trzeba bo tratuję fotografa" :grin:
Zresztą może to zobaczycie bo mamy też filmik.
Mokre całusy dla wszystkich moich wielbicieli i cichych czytających - Bertusia.
-
Oj , Bertuniu jestem twoją wielbicielką :th_holeinwall:
Ale ta Pańcia cię wymęczyła :th_escapejar2: , za to efekt :th_0girl_dance: :bravojs0:
Cudna jesteś :wub:
-
Zdjecie spod prysznica jest rewelacyjne! :heartbeat:
Mizianki dla pachnącej Księżniczki!
-
Piękna panienka :th_0girl_dance:
-
cudna a jaka błyszcząca :th_0girl_dance:
-
miesiac temu odszedl od nas po 8 latach ukochany bernenczyk. Trafiłam na Wasza strone i jak na razie przygladam sie. Trzymam kciuki za Berte. Dzieci nie mam (sa juz duze) ale mam koty. :)
-
Bertunia, robi się coraz piękniejsza :th_0girl_dance:
-
Bertuniu , piękna jesteś
-
Bertusia przeszła wczoraj zabieg sterylizacji. Wszystko poszło bardzo dobrze. Wstawałam do niej w nocy kilka razy, ale jest zupełnie niekłopotliwa, leży, śpi jak należy :wub:. Ślicznie wychodzi na siusiu, kupka też już była :shy: I jeść bardzo się chce :grin:
W gabinecie wet. zdobyła serca wszystkich lekarzy, stażystów i praktykantów :wub:. Przy jej odbiorze spędziłam ok. godziny na opowiadaniu im wszystkim o psach takich jak Berta, o działalności Fundacji, o procederze pseudohodowli.
-
Trzymamy kciuki za szybki powrót panienki do formy :friends:
-
Bertusiu kochana zdrowiej maleńka .Wiki dziękuję za opiekę nad maleńką.
-
W gabinecie wet. zdobyła serca wszystkich lekarzy, stażystów i praktykantów :wub:. Przy jej odbiorze spędziłam ok. godziny na opowiadaniu im wszystkim o psach takich jak Berta, o działalności Fundacji, o procederze pseudohodowli.
W naszej lecznicy też lekarze byli bardzo zainteresowani działaniem Fundacji i zszokowani stanem, głównie psychicznym Tinki. Mimo że wiedzą teoretycznie o istnieniu pseudohodowli to dopiero kontakt z takim psem oko w oko, co oczywiście nie często się zdarza, w naszej klinice pierwszy raz, uzmysławia im ogrom tragedii i wyzwala ogromne emocje.
Bertusia dużo zdrówka :friends:
-
Zdrowiej malenka :friends:
Kawal dobrej roboty cioteczko odwalasz :bravojs0:
Mam nadzieje ze ta slicznotka znajdzie szybko kochajaca rodzinke.
-
Bertuniu, wracaj szybko do zdrowia :kiss:
-
Bertuniu, piękna kruszynko, wracaj szybko do zdrowia ! :kiss:
-
a co slychac u Bertusi?
-
A Bertunia właśnie pojechała do własnego domu :th_0girl_curtsey:
Relacja potem ;)
-
Gratulujemy!!! :kiss:
-
Bertuni maleńka , bądź szczęśliwa w swoim domeczku .Pozdrawiam Ludzików Bertusiowych.
-
Super wieści :backflip: :backflip: Bertusiu, dużo szczęścia ze swoimi ludzikami :friends:
-
To się spózniłam ale cieszę się że Bertunia znalazła nowy dom :backflip:
-
Sobota 1 luty.
Mnóstwo śniegu ostatnio napadało, a zaraz ma nadjechać ktoś ważny, więc obowiązkiem "prawie gospodyni" jest dopilnować odśnieżania :naughty:
(http://imageshack.com/a/img571/8365/om38.jpg)
Jest wesoło, chłopcy biegają z łopatami, odsłania się świeży śnieżek....
(http://imageshack.com/a/img33/7826/gwfg.jpg)
...mniam, mniam - naprawdę świeżutki :grin: było tarzanko i próbowanko :tease:
(http://imageshack.com/a/img37/6598/9hk1.jpg)
OK. Po wysuszeniu się rzeczywiście ktosie nadjechali :huh:
Wytulili, wycałowali, skomplementowali i niestety znowu były zdjęcia.
(http://imageshack.com/a/img39/7678/j3r4.jpg)
Modelka jeszcze ze mnie kiepska, ale goście wcale się tym nie przejęli :grin:
Okazało się, że mnie ze zdjęć pokochali i chcą mi dać dom.
Ale jaki dom! :shy: Duży, z dużym ogrodem, pełen miłości ... i pełen nowej siostry :giggle:
(http://imageshack.com/a/img199/6817/yx9e.jpg)
Ta uśmiechnięta panna w apaszce to Bejra, będę z nią miała w nowym domu tak jak do tej pory tutaj z Laylą, bo podobny z niej głupotek :grin:
Podobno jesteśmy podobne....czy Wy też tak sądzicie?
(http://imageshack.com/a/img163/3591/iixd.jpg)
Ech, mam nadzieję, że to koniec zdjęć, bo coś czuję, że zaraz jadę :grin:
(http://imageshack.com/a/img571/2524/bab9.jpg)
Następnym razem obiecuję się do fotek uśmiechać :tease:
Bo będą już z własnego na zawsze domu :heartbeat:
Pani Moniko, Panie Sławku, bardzo dziękuję za przemiłe spotkanie, za rozmowy a przede wszystkim za podarowanie Bertusi swoich serc :heartbeat: Ona to wszystko doceni i pokocha Was na zabój :shy:
Wszystkiego dobrego!
I liczymy cichutko na Waszą obecność na forum :shy:
-
Powodzenia Berto! :kiss:
Ogromnie podziwiam Was (i wszystkich innych) prowadzących DT, za ogrom wkładanej pracy!
Cichaczem i powolutku poprawiacie świat :bravojs0:
-
Super ma Bertusia rodzinkę i nową "siostrzyczkę" :backflip:
czekamy z niecierpliwością na wieści z jej domku :friends:
-
Powodzenia Bertuśka w nowym Domu . Zyczymy samych radosnych chwil dla ciebie , twojej siostry i twojej Rodzinki
:bravojs0:
-
Berta dostała nowe bardzo słodkie i kremowe imię. Kto zgadnie jakie ? :naughty:
Na razie onieśmielona lecz z widoczną nadzieją wtula się całą soba w Beirę,
stara się siadać jak najbliżej nowej siostry. Choćby na łapce, choćby na części boczku, albo na ogonie...
A najlepiej to pewnie położyć się w całości by każdą cząstką ciała odczuwać obecność nowej, czarownej towarzyszki.
Mam zdjęcia, ale nie mam kabelka do komputera. :gwizdze: :tease2:
One naprawdę są jak siostry syjamskie. :giggle:
-
Beza?
Powodzenia w nowym domku , i radości z zabaw z siostrzyczką i Pańciostwem
-
Brulee albo Tiramisu ....... :grin:
-
powodzenia w nowym domku :heartbeat: :heartbeat: czekamy Elza na zdjęcia :th_holeinwall:
-
Powodzenia Mała :friends:
-
Powodzenia w nowym domku! :heartbeat:
-
Witajcie to moje słodkie imię Milka (Bertunia) oto moja nowa kochająca rodzinka, jesteśmy na spacerku w lesie: (http://pics.tinypic.pl/i/00498/m8m6nm7t7hzx.jpg) (http://files.tinypic.pl/i/00498/au2au1vb1s1j.jpg) (http://pics.tinypic.pl/i/00498/fmxkjn9z60ir.jpg) (http://files.tinypic.pl/i/00498/roml9rqx6ezr.jpg) (http://images.tinypic.pl/i/00498/71gjo8i4ejnu.jpg) (http://files.tinypic.pl/i/00498/zrz17v9s7r98.jpg)
Oto szczęśliwa ja :th_0girl_dance: :heartbeat:
(http://images.tinypic.pl/i/00498/0cluwnfedokc.jpg)
A po spacerku jemy smaczny obiadek :th_cooking:
(http://pics.tinypic.pl/i/00498/3eiqvoj77rif.jpg) (http://files.tinypic.pl/i/00498/a8fj88ii02e0.jpg)
Mniam mniam ale było pyszne :backflip:
(http://pics.tinypic.pl/i/00498/9svggv1fnh4r.jpg)
A teraz odpoczywamy z siostrzyczką Beirą
(http://images.tinypic.pl/i/00498/rjlxijclzik9.jpg)
Pozdrawiam, następne wieści wkrótce. Do zobaczenia szczęśliwa Milka :kiss:
-
Milka cóż to za poważna mina ;) masz wspaniałą rodzinkę i śliczną koleżankę :friends:
-
Piękne!
http://images.tinypic.pl/i/00498/71gjo8i4ejnu.jpg
Widać ten uśmiech od nastroju zależy. :grin:
-
Łzy wzruszenia cisną się do oczu :wub:
Wyglądacie razem wspaniale, szczęście z Was bije - z całej czwórki :shy: Czy się mylę? :shy:
Dziewczyny zdają mi się odpicowane :th_0girl_dance: Pewnie były na zabiegach SPA :grin:
-
NIE MYLISZ SIĘ. JESTEŚMY BARDZO SZCZĘŚLIWI, ŻE MAMY MILKĘ. POZDRAWIAMY. DO USŁYSZENIA WKRÓTCE.
-
Śliczna Milka (Bertusia) przy takiej przyjaciółce na pewno szybko dojdzie do siebie :bravojs0:
DUŻO szczęścia i zdrowia Wam wszystkim życzymy. :backflip:
-
uzupełnię jak mi Nemo przerzuci foty do komputera :tease:
-
Pozdrawia Milka i Beira :heartbeat:
(http://imageshack.com/a/img853/9354/g76q.jpg)
(http://imageshack.com/a/img21/3449/mtrd.jpg)
(http://imageshack.com/a/img853/3172/ooa9.jpg)
(http://imageshack.com/a/img837/230/9v68.jpg)
(http://imageshack.com/a/img31/9210/8nm0.jpg)
(http://imageshack.com/a/img24/9532/s2xe.jpg)
(http://imageshack.com/a/img824/2954/8oit.jpg)
Zgadnij która to ja :th_0girl_curtsey:
(http://imageshack.com/a/img191/1180/qjyp.jpg)
-
:bravojs0:
Hahahhahaha,no to nieźle :cheesy:
Faktycznie,że nie do odróżnienia!!!
-
Przekaż wielkie buziaki Berii, pięknie opiekuje się nieśmiałą siostrzyczką
i nawet na zdjęciach widać jakie daje jej wsparcie :heartbeat:
-
Myślę, że pierwsza od prawej ;)
-
Buziaki Kochani :wub:
Dziewczyny boskie - klony normalnie - ja już nie poznaję, który to mój tymczasik :tease: :giggle:
-
Milka i Beira są urocze :th_0girl_dance:
-
Bardzo do siebie pasują i jak widać bardzo się lubią.
-
Piękne dziewczynki, a Pani chyba do jedzenia jakiegoś fosforu dosypuje :th_Laie_62B:, że tak oczkami świecą :laugh:
-
Kiedyś tam... w odległej przeszłości :tease: pozwoliłam sobie zajrzeć do tego przeuroczego duetu.
Milunia przywitała mnie ostrożnie, ale bez obaw, natomiast Beira od początku stwierdziła, że z żadną zołzą nie będzie miała do czynienia. :giggle:
Przekomarzałyśmy się długo, Jola nie mogła nadziwić się jej reakcji.
Nie było jednak tak całkiem źle :kiss: Beira w końcu wykonała piękny ukłon, ale dotknąć nie dała się do końca mojej wizyty. W sytuacji zagrożenia sypialnia pańciostwa okazywała się najlepszym azylem. :grin:
(http://images58.fotosik.pl/565/2cdeccda89763589.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images56.fotosik.pl/564/36a5ca293f21023a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images57.fotosik.pl/563/442d6bd36c12050f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images60.fotosik.pl/564/ce218d2fc72c5b66.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Moja miesięcznica w nowym domku :th_0girl_dance:
(http://pics.tinypic.pl/i/00505/ynrbw3qzkzub.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00505/leixcw6xytvl.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00505/tubmh1lqg6ls.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00505/ma2igy7ixbwx.jpg)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających forum :heartbeat:
Do zobaczenia wkrótce Milka :cheesy:
-
Witajcie to ja Milka. Dzisiaj byłam z pańciostwem u WETA, i ważę już 31,5 kg a Bejrutka 36 kg więc niedługo Ją dogonię. Nie widać już mi żeberek i innych tam kości. Mam ładną błyszczącą sierść. Za ok. 2 tyg. będę miała usuwany kamień z ząbków. Biegam już po całej działce, bo z początku się bałam i nie chciałam wychodzić z domku poza potrzebami.
Razem z Beirą się bawimy, ganiamy i wygłupiamy. Jest mi dobrze i jestem szczęśliwa,że mam taki kochajacy dom.
Pozdrawiam wszystkich dobrych ludzi, którzy pomagają psom i nie tylko. Do zobaczenia i usłyszenia w krótce. Pa.
-
Miło się czyta takie wieści :th_0girl_dance: Cieszymy się, że Milka jest szczęśliwa :giggle:
-
No to słodziaku trafiłaś do swojej bombonierki :cheesy: Dużo mizianek dla obu cukiereczków :emotbern: :emotbern:
-
Za ok. 2 tyg. będę miała usuwany kamień z ząbków.
Spróbuj załatwić kość wołową - psiaki będą miały frajdę i białe zęby :friends:
Na Borci się to sprawdziło :shy:.
-
Nasza ślicznotka :th_0girl_curtsey: :shy:
Obie przepiękne :grin:
Pani Monika opowiadała mi ostatnio o wielkiej więzi, jaka łączy Milkę z Panią. I ja to niemal widzę na własne oczy :heartbeat: Wiem, że tak jest ! Bo Milusi potrzeba było kogoś takiego, z takimi uczuciami :wub:
-
Witamy :heartbeat: :th_0girl_dance:
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/fqi0drp75vlx.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/5gtlmrnq5qhg.jpg) (http://pics.tinypic.pl/i/00517/lkrn5gnnk92d.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/fxgf82dp7fgn.jpg) (http://pics.tinypic.pl/i/00517/ybflj6tdb57o.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/qpzooy3nzehw.jpg)
My po fryzjerze, u naszych przyjaciół :th_0girl_spruce_up:
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/k7g2l31vo49q.jpg)
Ja z Almerią :tease2:
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/8yo7eruvo0lo.jpg)
Laski wracają do domu :cheesy:
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/9x1d7yjdufoq.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/3on2nk7b2zax.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00517/nvbvg1wi9xl8.jpg)
-
śliczności
-
No pewnie, że obie śliczności :)
Pycho Miluni zadowolone, uśmiechnięte - to piękny widok :heartbeat:
-
piękne i uśmiechnięte pycholki :giggle: