A bedzie coraz fajniej
Ja jeszcze wroce do alergii, warto zanim zacznie sie zmudne testowanie karm, zrobic testy srodowiskowe, czyli np uczulenie na roztocza, pylki, grzyby itd, nie jest to bardzo duzy koszt, a pozwala pewne rzeczy wyeliminowac. Nasza Sabinka ktora trzepie uszy, drapie brode, cmokla lapki i lize pupe, jest uczulona na roztocza i pylki (po wiosennym spacerze po lesie dochodzi jeszcze katar), to miala stwierdzone, ale podejrzewam rowniez alergie pokarmowa (caly czas testujemy, juz przeszlo rok, prawie jestem pewna ze uczulon ja ryz, a my dlugo zmienialismy karmy: ryz zjagniecina na ryz z wolowina, na ryz z kurczakiem
teraz jest na karmach ziemniaczanych i kaszy jaglanej prawdopodobnie zadne miesko nie szkodzi
) Psy ktore maja sklonnosc do alergi latwo tez uczulaja sie na nowe czynnkiki. I tak jak zbyt dlugo jest na jednej karmi to nawet jak na poczatku nic sie nie dzieje to po jakism czasie ktorys skladnik moze uczulic. Dlatego karmy warto co kilka tygodni zmieniac (nalepiej miec kilka wyprobowanych i zmieniac cyklicznie).
Ale to praca na cale lata
Duzo radosci z towarzystwa slicznej Glori