Trochę się ostatnio rodzina korby najeździła z Fundacyjnymi psiakami
Jeszcze raz bardzo dziękuje za przewiezienie Gobo i Tobiego.
Tobi do nas przyjechał wczoraj wieczorem, przywitał mnie pięknym skokiem i wylizaniem twarzy
Jak wygląda? Jest podobny do wielu znajomych berneńczyków, na zdjęciach ze schroniska
trochę przypominał mi Homerka,
Mordkę z przodu ma podobną dok Karmela, figurę i zgrabny tyłeczek jak do Nikity
,
a reszta.. bardzo chuda.
Ma stosunkowo dużą głowę i łapki, gdyby to był młodziutki pies powiedziałabym że urośnie, ale skoro jest dorosły to świadczy jedynie o tym, że gdyby był dobrze odżywiany byłby dużo większym psem
.
A zdjęcia jeszcze chwila
Tobi jest psiakiem niezwykle spokojnym i bardzo spragnionym człowieka. Charakter na razie jeszcze nie do końca znany, na dziś mogę powiedzieć że to taki bardzo przytulny i delikatny głupolek
Na imię nie bardzo reaguje, to znaczy reaguje jak wołam z kuchni, ale wtedy mu wszystko jedna czy wołam Tobi czy Sabina
, na spacerze z przywołaniem trudniej, ale myślę że się szybko nauczy.
Sabina kolegę przyjęła dobrze, on tak na wszelki wypadek nie jest nachalny, więc obeszło się bez powarkiwań
Tobi na swoje miejsce wybrał kanapę w graciarni (dawny pokój córki), zobaczymy co będzie później, na razie sypialnia jest tylko Sabinki
Niestety pogoda nieciekawa i zdjęcia kiepsko wychodzą:
Taki jestem chudy, że aż żeberka można policzyć
zwiedzamy ogród
c.d.nastąpi ale to pewnie już w galerii Sabiny