Ja chcem kotecka :th_0girl_hysteric:
No niestety, moja sąsiadka ma do oddania trzy razy do roku. Te, które przeżywają pierwsze miesiące zwykle zimą siedzą pod moim garażem i czekają na jedzenie. (Acha, żeby nie było, że jestem taka nieużyta i nie chcę adoptować: domowych mam pięć) 8)Może sąsiadka nie jest uświadomiona o bezpłatnej sterylizacji bezdomnych kotów :th_dash1:
Ja chcem kotecka :th_0girl_hysteric:
Camara i jest kotecek :th_holeinwall:
ładniutki :kiss:
Mam dwa bardzo ważne pytania: :chanteuseyz8:
1. To jest Pan kot, czy Pani kotka?
2. Gdzie po niego trzeba jechać?
Jest chętny/chętna na małego KOTA (nie kotkę) w Łodzi.
Jeżeli pierwszy warunek jest spełniony, to drugi się naciągnie ;)
Jak trikolorki to zapewne koteczki :)
Bierz go, bo juz Ela usilowala mi go wcisnac (a ja ma juz parke walczacych kotow w domu)
Camara ? :naughty:
Istnieje stare (i bardzo słuszne :grin: ) przekonanie, że koty należy mieć dwa "bo się lepiej chowają".Moje tylko sie leja, a ostatnio dowiedzialam sie ze kot(smiec) zawsze wypedzi kocice z domu. Ja nie moge dojsc jak to jest u mnie, czy mlody kocur przybleda (lekko udomowiony i wykastrowany) pedzi nasza stara rezydentke Kicie, czy moze ona nie zyczy sobie jego obecnosci w domu :grin:
A przede wszystkim bawią się pięknie, kłócą się , godzą, przytulają, pomagają sobie pielęgnować futerka.
Elza uwierz osobie, która ma pięć (mój rekord to było osiem). :kiss:
Nigdy w życiu nie widziałam żeby kot wypędzał kocice. Za to widziałam jak kocice terroryzują samca.Moja Kicia obce koty w ogrodzie zawsze pedzila i nie bylo zadnego problemu, zaczal sie kiedy wpuscilismy Burasa do domu (pierwsz zima przespal oparty o nasze drzwi zewnetrzne, kiepskie wiec on mial cieplo na zewnatrz a my zimno w domu ;). druga przespal w budzie ktora mu zrobilismu, a trzecia juz w naszym domu). Leja sie Kicia, ale ja do konca nie wiem kto jest wygrany, jak dochodzi do awantur to Kicia ucieka na gore (do drugiego mieszkania), a Buras na dwor. Chyba nasza Kicia jest z tych ktore nie lubia wlasnego gatunku, a Buras nie wiem, bo choc troche dziki to jednak straszny pieszczoch.
Oj ,sezon na kociaki się rozpoczął :friends:
Jaki śliczny - Iwonka jak nie ty, to może ja uzupełnie swój domek o czwartego kociaka tym razem w jedynie słusznych kolorach :backflip:Szalone... :cheesy:
Przepraszam, że się dopinam do wątku Kasi ale.....Kasi kociak juz nie szuka domu a te dwa?
właśnie przed chwilą trafiły do mnie 2 malutkie koty (jako baaardzo tymczasowy DT - nie mam doświadczenia z kotami).
Nie znam płci (wygląda mi na dziewczynki) ani wieku (ok. 3 tygodni), jedna szylkretka, druga biała z szarawą główką i plamką na grzbiecie.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=544756625540071&set=a.544719208877146.151801.100000172168322&type=1&theater
Hip hip hurraaa....moje ślicznotki pojechały do nowego domu - obie. Będą razem :th_0girl_curtsey:Super wiadomość ;) Cieszymy się razem z Wami :backflip: :backflip: :backflip:
Od dwóch dni mam w domu kolejnego kota.
Jeszcze wczoraj Kleopatra utrzymywała gestami i głosem inruza w stanie permanentnego bezruchu.
Dziś bawią się na całego! :wub:
bo Ela chyba zdecydowala sie na dwa koty :th_holeinwall:
Iwonko nie chcesz kotka? :th_holeinwall:
Wakacje już w pełni.
Wczoraj przez ogrodzenie jakiż dobry człowiek :th_0girl_hysteric: wrzucił mi ok.4 miesięczną kotkę.
Kotka wychowana w domu ,z ludżmi .Tuli się ,zna kuwetę.
Muszę jej znaleść dom ,ponieważ moje koty znajdy bardzo ją atakują . :th_gamer3:
Proszę pomóżcie ,popytajcie znajomych.
Kocie jest cudne :heartbeat:
(http://images78.fotosik.pl/768/359c74b33159c746med.jpg)