1-go listopada zaginął nasz Mundek
Emma jest bardzo nieszczęśliwa, bo nagle zabrakło jej najlepszego kumpla do zabaw.
Nie wiemy co się z nim stało, nie było nas w domu przez kilka godzin, Mundek został w tym czasie na dworze, po powrocie przykra niespodzianka-Mundka nie ma. Myśleliśmy, że może przyjdzie za chwilę, bo już zdarzało mu się zrobić podkop i udać się na przechadzkę po wsi, ale zwykle szybko wracał, szczególnie w taka pogodę-o tej porze roku wolał wylegiwać się w ciepłym domu niż biegać po dworze.
Niestety obawiamy się najgorszego-że ktoś zrobił mu jakąś krzywdę.
W domu zrobiło sie jakoś cicho i smutno, bo nie ma małego Mundka z ADHD.
Tęsknimy