www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: ElzaMilicz w Październik 21, 2015, 15:39:38 pm
-
Jest pod naszą opieką od piątku 16 października 2015.
Camara odebrała telefon z prośbą o pomoc niechcianej nowofunlandce.
Kasia- KaiRe przywiozła małą z Zakopanego do Krakowa, przenocowała u siebie,
a potem w atmosferze ogólnego uwielbienia :th_0girl_dance: jechała 300 km (na Zjazd Fundacyjny)
z dwójką swoich tricolorków
Frodo
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=787.0
i Elutką
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1833.0
oraz nowym, jeszcze brązowym :giggle: "nabytkiem".
Kasi należą się duże brawa, gdyż nie każdy jest na tyle odważny by samotnie podróżować z trójką dużych futrzaków. :bravojs0:
Z Domasławic sunia wyjechała z Iwoną, która teraz będzie usilnie pracować nad jej wyglądem tudzież charakterem. :naughty: 8)
-------------------------------------------------------------
Sunia trafiła do nas na podstawie umowy przekazania z Zakopiańskiego Inspektoratu OTOZ Animals.
-
Piwonia... :laugh:
A miała być Warka. ;)
Krzepę ma taką, że ręce wyrywa na spacerach.
Ale "zmora" już jest bardzo fajna, a jak nabierze trochę ogłady to będzie cudo.
-
Elzie to imie spodobalo sie od razu :naughty:
pasuje do panienki, pasuje :giggle:
-
Porywa za serce. My wpadliśmy jak śliwka w ... powidło :naughty:
Jakoś tak od początku fundacyjnej "drogi" nowofundlandy staja nam na drodze :gwizdze:
-
Piękna mała z olbrzymim temperamentem. A dlaczego nie Heidi? :giggle: :giggle:
-
Czarnula jest cudna :wub:
(http://www.fotoszok.pl/upload/9f561dc5.jpg)
edit: podpisałam zdjęcie
-
I na spacerach ze mną wykazywała typowe cechy rasy ;)
woda !!!!!
(http://www.fotoszok.pl/upload/ac803f91.jpg)
edit: podpisałam zdjęcie
-
:cheesy: woda to dużo powiedziane, mokra plama wystarczy do :emotbern:
-
Szkoda ze nie ma foty jak weszla na spacerze do wody i nurkowala w stawie :giggle:
-
Asia tak było z każdą kałużą spotkaną po drodze :naughty: na szczęście nie w każdej się kładła, ale to jest tak uroczy piesior :heartbeat:
Jak tylko Iwonka naleje jej trochę oleju do tego cudnego łba to szybko znajdzie dom,
chyba że tak zauroczy Andrzeja, że już jej nie wypuści :th_holeinwall:
-
KaiRe zauroczenie juz jest ;)
-
Ależ cudo :wub:
-
Jak się oscyluje wokół takich imion jak Warka i Piwonia to nie dziwota, że ją 'suszy' :giggle:
-
Pięknota pełną gębą :grin:
Zakochałam się!!! :) :heartbeat:
-
Nam kojarzy ze słodką diablicą... :f260e9b378076837: :drunk:
Jest przecudnej urody... cud, miód, ultramaryna......
-
Cudna, cudna.... kradnie piwo robotnikom, nie wołamy jej po imieniu.. wystarczy puszką pstryknąć :tease: wszystkich kocha, i wszędzie jej pełno ! :wub: W sumie to nie będziemy dzwonić po karmę tylko po zgrzewki z piwem :tease2: :grin:
Teraz odpoczywa po sterylce, wszystko zniosła dzielnie ! jutro wstawie zdjęcia ;)
-
:drunk: dla Piwoni !
-
Iwonko, Piwonia pilnuje zeby nie pili duuzzoo piwa, a przy tym musi sprawdzic czy dobre :terefere:
-
sodomiaigomoria :zla:
przypominam, że dziewczę jest nieletnie!
zamiast do piwa niech się do nauki weźmie, bo sporo ma do nadrobienia :police:
a DT przypominam, to nie obóz młodzieżowy tylko dom poprawczy HOUK!!!
;)
I w ten sposób wyjaśniła się przyczyna tak oryginalnego imienia dla naszej podopiecznej - Piwonia Warka Strong (strong - bo krzepę ma kobitka nieziemską) :kiss: Piwonia swoją namiętność ujawniła już w czasie ogniska na fundacyjnym zjeździe, na który trafiła w czasie podróży do DT :gwizdze:
-
Zaradna dziewczyna :heartbeat:
-
(http://www.fotoszok.pl/upload/26ee8b76.jpg)
(http://www.fotoszok.pl/upload/15002852.jpg)
(http://www.fotoszok.pl/upload/02c11beb.jpg)
(http://www.fotoszok.pl/upload/eb23c2d9.jpg)
(http://www.fotoszok.pl/upload/b601778f.jpg)
-
Słodziak z niej :wub:
-
Słodziak z niej :wub:
i to słodziak po Iwonkowym SPA :giggle:
Piękna :th_0girl_dance:
-
No teraz to piękna z niej Piwonia - kwiatek :grin:
-
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1721.msg80408#msg80408
Od niedzieli 8 listopada 2015 Jagoda/Bunia aklimatyzuje się w nowym domu.
Tego dnia również sprawdzałam dom dla Piwonii, mała już niedługo zamieszka u siebie. :grin:
Jest jedną z rekordzistek jeśli chodzi o podróżowanie - zabrana z Zakopanego przebywała w Rodzinie Zastępczej Fundacji Pasterze na Dolnym Śląsku, a zamieszka kilkanaście kilometrów od brzegu Bałtyku. :giggle:
-
A mieliśmy nadzieje na kolejnego towarzysza a raczej towarzyszkę do krakowskich spacerków i szaleństw z Margulcią :th_holeinwall:
-
Co słychać u Małej? :th_holeinwall:
-
czy Piwonia znalazła już dom?
-
Piwonia ma już od pewnego czasu wybrany i sprawdzony dom. Tyle, że jeszcze (z różnych względów) do niego nie dojechała. Mamy nadzieję, że stanie się to już wkrótce... a że nie zapeszamy :th_holeinwall: to do przeprowadzki będzie tu sobie wisiała w adopcjach :naughty:
-
Jeśli nadal potrzebowałaby domu z dużym ogrodem to chętnie się nią zaopiekujemy, zamieszkałaby na Mazurach.
Mam siostrę mieszkająca pod Wrocławiem więc nie miałabym problemu z przyjazdem po nią.
-
Ja "świętuję".... mój mąż jak zwykle ma żałobę....... :'(
Kto świętuje i dlaczego ? :naughty:
Wszyscy!!
Elza i Camara bo jeszcze raz udało się znaleźć odpowiedni dom dla naszego podopiecznego.
A było z tym kłopotów wiele - wyobraźcie sobie ilość telefonów o młodego, ładnego, zdrowego psa w typie nowofunlanda...
Naszą irytację gdy podczas przymusowych przerw w pracy gdy odbieramy telefon po raz trzeci z rzędu... a po drugiej stronie słuchawki kolejny bałwan, który znalazł ogłoszenie w popularnych mediach społecznościowych.
I te pytania typu: "czy nie zrobi krzywdy mojemu dziecku i czy dowozicie psy ?" :huh:
Spojrzał taki na zdjęcie, uznał, że tego psa chce mieć i już!
A jak się pies nie sprawdzi ?
No to przecież blisko jest schronisko albo kolega w sąsiednim gospodarstwie weźmie psa do kojca. :th_0girl_hysteric:
Czy w imię takiego efektu najpierw Kasia, potem Iwona i Andrzej mieli poświęcać czas nad energicznej Piwonii ?
Czy w imię takiego efektu wolontariusze i sympatycy Fundacji Pasterze zbierali fundusze na potrzeby Piwonii ? NIE!
Piwonia zamieszkała u pani Renaty, której bardzo zależało ponieważ dokładnie przemyślała tę adopcję, potrzebowała do kompletu dla swojego nad energicznego Fredzia takiej samej koleżanki!
Psy od początku zaczęły zachowywać się jakby zostały stworzone dla siebie.
Mam zdjęcie dwóch czarnych futrzastych zadków ustawionych w tym samym kierunku, dla osiągnięcia tego samego celu :giggle: (i nie są nim smaczki!) ale Wam nie wstawię, bo nie umiem zdjąć go z komórki. 8)
Grunt, że wszyscy są szczęśliwi!
-
Super! Gratuluje! To się nazywa profesjonalne podejście do tematu. Cały czas jestem pełna podziwu dla tego co robicie i jak prowadzicie Fundację.
Dziękuje Wam za to z całego serca :wub:
-
A ja mam nadzieję, że pani Renata wrzuci od czasu do czasu jakąś informację co ten kudłaty czort :wub: wyprawia. :th_holeinwall:
-
Nauczymy Elze zrzucać zdjęcia z telefonu na forum. Parę pomysłów jest by zapobiec ich znikaniu po jakimś czasie :shy:
KaiRe z potrzeby serca zrobicie wizyte po adopcji :gwizdze:
-
A ja mam nadzieję, że pani Renata wrzuci od czasu do czasu jakąś informację co ten kudłaty czort :wub: wyprawia. :th_holeinwall:
Też na to liczę po cichu. Bo do "Zmory" mam szczególny sentyment. Żaden pies mnie tak po twarzy nie wylizał jak Ona... :cheesy: A ręce po spacerze z Nią to mnie bolały jeszcze przez parę dni po Spotkaniu Fundacyjnym. ;)
-
Spojrzał taki na zdjęcie, uznał, że tego psa chce mieć i już!
A jak się pies nie sprawdzi ?
Elza, toż to my są z takich "patrzaczy"co to spojrzeli na zdjęcie i powiedzieli - TEN i JUŻ! Bez bicia przyznaję do winy :wub: Ale wierzę, że istnieje ludzko-psia miłość od pierwszego wejrzenia :heartbeat: A to nie pies ma się sprawdzić tylko "patrzacz"
Rozumiem o co Tobie chodziło, irytację i frustrację. Rozumiem tym lepiej, im dłużej trwa opieka nad bezdomną suką z małymi. A to ułamek tego co Wy dziewczyny robicie i czubeczek piramidy głupoty. :th_dash1:
Uściski od 20 łap i 28 łapuniek.
-
Mamy obszerne relację oraz górę... albo i dwie :naughty: zdjęc Piwońci i całej wesołej ekipy.
Dziękujemy Pani Renato :heartbeat:
... i pewnie się nimi podzielę... :wub: jak mi grypa trochę odpuści
-
Czekamy niecierpliwie na fotki i życzymy dużo zdrowia i sił :friends:
-
... i pewnie się nimi podzielę... :wub: jak mi grypa trochę odpuści
To może ja podrzucę nalewkę z pigwy, zeby przyspieszyć zdrowienie :th_holeinwall:
-
Ktoś mi ostatnio powiedział, że zło nigdy nie choruje.... aż się zmartwiłam :<
bo ja nigdy... a wy to ciągle... :<
jednak cóż.. dobrze,że Piwonia zdrowa i daje szczęście!!! :naughty:
-
Że Ty niby jesteś zła ?! :huh:
.
.
.
No cóż. Świetnie się zatem kamuflujesz... :tease:
-
Że Ty niby jesteś zła ?! :huh:
.
.
.
No cóż. Świetnie się zatem kamuflujesz... :tease:
hihi
jak mówią: ''złego diabli nie biorą'' :terefere:
a Łukasz ma inną teorię :naughty: aż boję się napisać :giggle:
Iwonko :heartbeat: Camara zdrówka, a Piwonia to już wszystko ma :kiss:
-
(http://images73.fotosik.pl/366/b81fef69b543ad05med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/b81fef69b543ad05)
(http://images73.fotosik.pl/366/4b87a47b5089bd8dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/4b87a47b5089bd8d)
(http://images73.fotosik.pl/366/c8b2b06e5303871bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/c8b2b06e5303871b)
Dawno temu obiecałam podzielić się zdjęciami Piwoni :th_holeinwall:
Jesteśmy pod tym względem rozpieszczani przez Panią Renatę :heartbeat:
Piwońcia sprawuje się dobrze, tzn. jest tak zajęta brykaniem z piwoniopodobnym (pod każdym względem) kumplem, że na rozrabianie nie ma czasu :naughty:
-
Piwonio ty mała "Zmoro"... ;)
Sprawuj się dobrze przylepo. :wub:
-
Cudnee dwa czarne ryje :kiss: