No i tak minął tydzień jak Stiluś jest u Nas
Chłopak jest cudowny
Bardzo mądry i wyszczekany
Dzisiaj okazało się, iż skrzętnie od jakiegoś czasu zbierał zakończenia od listw przypodłogowych....
złapany na gorącym uczynku dostał reprymendę
i zdziwiony, że niby co on takiego zrobił... jak zobaczyłam ile końcówek/zakończeń brakuje... załapałam się za głowę... a niby taki grzeczny, cichutki.... hehe póki tato nie zobaczył uzupełniłam wszystkie bo i mi by się oberwało
Co więcej... okazuje się, że jak mnie nie ma pozwala sobie do woli, dziewczyny lokatorki mówią, że już nie mają siły do niego, bo skacze, cieszy się bez końca.... zaczęły omijać go szerokim łukiem
Mimo, iż młody wychodzi raz z Dorinn, raz z Darcym na dwór - w sumie z osiem razy dziennie plus jeszcze z Koką (bokserką) i na spacer ze mną (póki nie zachorowałam) to nie ma dość
A co lepsze jak mówi mu się nie wolno to w ogóle ma to gdzieś, no chyba, że mnie zobaczy to od razu się słucha... Na początku pokazałam mu kto tu rządzi bo i mi by na głowę wlazł
Mizianie go uspokaja na jakiś czas... a czasem to tylko pozory...
Dobrze
Julian określiła - "Wulkan energii"
Będzie bardzo mądry z niego Chłopak, pod warunkiem, że nowi właściciele nie dadzą sobie wejść na głowę
W środę byliśmy u weterynarza, Stilo bardzo ładnie cierpliwie czekał na swoją kolej, Pani Doktor od razu wlazł na kolana i domagał się nieustannie mizianek, zamiast uciekać przed szczepieniem pokazywał brzucha i ciężko go było podnieść - się rozbawił chłopak
Został zaszczepiony, odrobaczony (za 2 tyg. powtórka tabletek), uszka zdrowe tylko jakąś lekką wysypkę ma na wewnętrznej części - smarujemy maścią (tridermem) i powoli znika :)
Na sam koniec, w oczekiwaniu na wypisanie książeczki, po prostu zasnął
jak go budziłam to zdziwiony - "Już idziemy ?"
Samochodem jak jedziemy tylko na początku się niecierpliwi, ale po chwili spokojnie siedzi i patrzy
W przeciwieństwie do Cioci Agnieszki
, która jechała ze Stilusiem na kolanach, psiak jedzie z tyłu odpowiednio krótko przypięty by nie mógł przeskoczyć przez siedzenia
Po tygodniu czasu stwierdzam jednoznacznie - On rośnie jak na drożdżach
jak stanął koł Darcy`ego to tylne łapy ma tak duże/długie jak on... a przednie jakie grubaśne i ciapate poduszki
Będzie z niego mały konik jak nic !!!
Jutro jedzie w daleka podróż... do osoby, która konkretnie weźmie się za młodego, tak jak trzeba
Kilka zdjęć ze wspólnych zabaw z Emilianem
Co oni robią ?I ja też Zobaczcie jaki on duuuuuuuuuży już Pozdrawiamy