To już wiecie że idę do nowego domku
? Chciałam się pochwalić, jak będę miała zdjęcie z nową rodzinką, a tu mnie
Elza uprzedziła
Ale zanim pójdę, to jeszcze ostatni dzień spędzony z Fryzią i Cezarkiem...
Ten szalony brzydki klosz jak się rozpadł to mi zdjęli, ale zobaczcie sami jak mnie wystroili?
Przez grzeczność tego nie skomentuję...
Oooo Fryzia biega, a może ja też wyjdę...
Mam cię, zaraz ci dołożę..
Oj mogła bym tak długo, Fryzia to fajna kumpela, ale nas zgarnęli do domu, bo mam się jeszcze oszczędzać.. co to mi robili tydzień temu ... ?
Tu sobie zjadam smakołyczek... dobre mięsko mniam mniam
Teraz czekam grzecznie i nie mogę się doczekać, bo to już dziś, już za chwileczkę, już za momencik...
ale o tym później...