© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
To nie takie proste. Sanga jak już się rozkręciła zawsze znajdzie jakąś dziurkę aby wsadzić pychola pod kołdrę i choć trochę liznąć obojętnie czy to jest budzia, ręka czy noga. A wystarczyć się ruszyć to już po ptokach - natręta nie da się zdyscyplinować (czytaj: nie chcę dyscyplinować ) a wtedy przyłącza się Vigo. No i zaczyna się jazda
Cytat: Ania w Październik 11, 2012, 10:53:46 amNo fakt, dwojga to już nikt nie wytrzyma. A jak powstrzymać trójkę?Pozwolić skorzystać z łóżka pańciostwa A na poważnie to u nas jak udaję, że jeszcze śpie to chłopaki zajmują się sobą, czyli harce o poranku jak się to przetrwa co nie jest łatwe zyskujemy dużo czasu, bo muszą same odpocząć ale szczerze mówiąc nie wiem jak mogłam wstawać bez tych merdających ogonów i uśmiechniętych pycholi, bo były smutne poranki Miłego dnia
No fakt, dwojga to już nikt nie wytrzyma.
A ja lubię, kiedy uśmiechnięte i rozradowane widokiem obudzonej "mamusi" ładują swoje mokre, wielkie nochale w oko, w nos - gdzie się trafi, sprawdzają czy wstaję już czy za chwilkę. Zamierają z łapami na mnie, w napięciu czekając na jakiś ruch. I kiedy wreszcie sie ruszam - to dopiero jest eskalacja radości, szleństwo pełne. One nie oszukują - one cieszą się naprawdę, nie na pokaz:)))))))
W Łowiczu w niedzielę tj. 14 października w Lasku Miejskim o godzinie 10.00 odbędzie się pierwszy jesienny maraton z psem .....serdecznie zapraszamy.... My będziemy brać udział jako widzowie, bo niestety w biegu nie pobiegniemy (jakby to był spacer wzięlibyśmy w nim udział)...