Ani@, za wszystkie porady i pomoc bardzo dziękuje ? stosuje wszystkie i czekam na każdą kolejną sugestie. Wprowadziłam gimnastykę, masowanie? belki też zastosuje, (mam już je przygotowane) tylko do tej pory Lenka jak zmęczyła obciążaną nóżkę to traciła mi równowagę, przewracała się a potem kładła i nie chciała wstać. Ale, ale?. na popołudniowym spacerze po raz pierwszy podparła się na operowanej łapie i troszkę na niej poczłapała. To był jej trzeci spacer w tym dniu, więc mamy kolejny sukces, że dała radę przejść samodzielnie i zmieniła kładzenie się, na chwilowe przestoje. Oczywiście nie mam imponujących odległości, ale planujemy dziś jeszcze jedną rundę spaceru emerytów i mam nadzieję, że na wieczornym spacerku znów spróbuje stanąć choć na chwile na czterech łapach, a wtedy z każdym dniem będziemy bliżej celu. Cały czas śledzę postępy Benia i utożsamiamy się z Lenką z Wami. Gorąco Was pozdrawiamy.