Dziękujemy wszystkim za ciepłe słówka
Azira jest u nas 6 dobę i już jest NASZA
Ona
piskoli pod drzwiami nie tylko, gdy mąż wychodzi, ale nawet jak ja idę do sklepu. Na szczęście trwa to już coraz krócej
Nabiera dziewczynka zaufania, że już jej nikt nie zostawi samej. Uwielbia, gdy przychodzą do nas dorosłe dzieci, cieszy się jakby je zawsze znała i tak jest od pierwszego spotkania
Dzisiaj mamy zaliczony pierwszy wielki sukces, mąż wracał ze spaceru z pieskami windą (a nie po schodach, jak do tej pory) i .... było wzorowo
Muszę przyznać, że to wyłącznie zasługa mojego męża, on jest taki opanowany, taki spokojny, a psy to rewelacyjnie wyczuwają, on jest ich samcem alfa - i o to chodzi. Ja trochę panikuję (taka
goopia natura mim się trafiła
, ale mam nadzieję, że w końcu z tego wyrosnę
...)
Wstawię jeszcze parę nowych zdjęć naszej kochanej Azirki, na jednym zdjęciu jest ze swoim nowym kumplem. Ani@ miała rację - już go sunia sobie ustawiła, i dobrze, bo to bardzo rozpieszczony york był