www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: Argo w Lipiec 11, 2012, 01:36:07 am
-
Od kilku dni mieszka z nami w oczekiwaniu na nowy dom młodziutka, przesympatyczna szwajcarka - Dona. Jest rodowodowym Dużym Szwajcarskim Psem Pasterskim i ma wszystkie jego cechy. Uśmiechnięty pysio, łagodność w stosunku do innych zwierząt (przetestowały to nasze 2 koty, bardzo zdziwione faktem "rozmnożenia się" Agnarra) i najważniejsze - przywiązanie i miłość do człowieka. Chodzi za mną jak przysłowiowy pies, patrzy w oczy próbując odgadnąć moje życzenia.
I jak prawdziwy DSPP błyskawicznie uczy się i przyzwyczaja do nowych sytuacji. Nie umiała chodzić na smyczy, już umie i radzi sobie świetnie. Już rozumie, że nie życzę sobie szczekania pod płotami innych psów - więc nie szczeka.
Jeszcze trochę ciągnie ma smyczy, ale komuś kto ma rok i mnóstwo energii to takie drobnostki można wybaczyć.
Dona była psem przede wszystkim ogrodowym, nie umiała chodzić po schodach, ale u nas już po nich śmiga.
Jest bardzo łagodną, nieco ostrożną sunią. Boi się mężczyzn, ale to też na pewno można zmienić
Jutro przejdzie swój drugi test bojowy ( pierwszy zaliczyła na spotkaniu Fundacyjnym w niedzielę i moim zdaniem zdała go celująco) jedziemy do Warszawy pochodzić na Polach Mokotowskich i do naszej pani Vet.
(http://www.szwajcar.eu/magda/zDSC04459.jpg)
(http://www.szwajcar.eu/magda/zDSC04468.jpg)
(http://www.szwajcar.eu/magda/zDSC04505.JPG)
(http://www.szwajcar.eu/magda/zDSC04523.JPG)
-
Piękna,duża łysa :wub:
-
Śliczna sunia :wub: , co się dzieje że coraz więcej psiaków szuka domów :<
-
To się dzieje nie od teraz a od dawna... :<
Mała choć Duża ;) jest świetnym psem. :emotbern:
Ja się dziwię, że nie "ukradł jej" nikt z uczestników Pikniku Fundacyjnego w Bartnikach. :gwizdze:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1106.105
-
Cudo :wub: :heartbeat:
ale u mnie już trzeci wielkopies się nie zmieści ( przynajmniej na razie )
-
Ja się dziwię, że nie "ukradł jej" nikt z uczestników Pikniku Fundacyjnego w Bartnikach. :gwizdze:
Pewnie do Anety i Wiktora nie dotarlo ze sunia jest do wziecia :naughty:
-
Masz rację Marysiu, nie dotarło do nas, że jest ona do wzięcia. ;)
My co prawda mamy już w tym wprawę - ale Elza chyba by z nas zrobiła ..... :tease2:
-
moge prosic o wiecej info na temat dony :th_to_clue: :shy:?? super psiak zakochalam sie normalnie :heartbeat: :wub: :wub: :th_0girl_spruce_up: BLAGAM
-
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=114.0
Zadzwoń i porozmawiaj ;)
-
Musze przyznać, pierwszy raz widziałam Dużego Sz w realu :huh: Dona jest cudowną Panną. Trzymam kciuki za nowy domek dla Dony - Ktos bedzie miał Kochanego Przyjaciela!! :heartbeat:
-
Postaramy się więcej napisać w weekend. Tymczasem obserwujemy, uczymy i podziwiamy szybkość uczenia...
(http://www.szwajcar.eu/magda/pIMGP1797.JPG)
(http://www.szwajcar.eu/magda/pDSC04557.jpg)
-
Widzę, że Dona uczy się obsługi sprzętów elektronicznych ;) Super ta ostatnia fotka :backflip:
-
śliczna Dona , nie Donusia bo duża przecież jest . Powodzenia łysolku
-
Oj " łyse" jest piękne :bravojs0:
-
Taka skromniutka, sympatyczniutka dziewuszka :heartbeat:
Fajna z niej psica wyrośnie :wub:
-
Taka większa wersja Tessy... lub Perełki :grin: :tease:
-
Dona mieszka z nami prawie od tygodnia. Z zalęknionej, smutnej suni stała się dynamiczną, ciekawską i bardzo wesołą psicą. Z racji naszych obowiązków codziennie jeździ z nami na 9-10 godzin do Warszawy, do pracy.
Dlatego też na popołudniowe spacery biegamy do okolicznych parków, gdzie Dona poznaje nowych kolegów. Zachowuje się bez zarzutu, jest miła i łagodna. Na wołanie natychmiast przybiega do mnie (czego nie można powiedzieć o Agnarrku... :emotbern: ) suczka to suczka... Oczywiście trzeba na nią bardzo uważać, bo nadal na ludzi reaguje nieufnie (np co bardziej namiętnych potrafi obszczekać) , choć już znacznie mniej niż na początku.
Wczoraj byliśmy z Doną u Veta. Pani doktór bardzo dokładnie przebadała małą, która zachowywała się wręcz wzorowo.
Jedyne zalecenie jakie otrzymaliśmy to specjalna dieta poprawiająca rozwój mięśni i stan stawów (Dona nie była dotychczas zbyt dobrze żywiona i teraz trzeba to nadrobić).
Na zdjęciach u nas w domu i w pracy, na spacerach w parku i przy pomniku Szczęśliwego Psa - którym mam nadzieję stanie się Dona w Nowym Domku.
(http://szwajcar.eu/magda/mDo1.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo2.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo3.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo4.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo5.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo6.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo7.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo8.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo9.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo10.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo11.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo12.JPG)
-
Piękne foty! :wub: Dużo mówiące o psach.
Kto ich autorem, Magda czy Paweł ? :naughty:
-
większość Magdy, ale zwykle łato poznać (ostre i wykadrowane nie są Magdy specjalnością)
:nerd:
-
Piękne zdjęcia. :hi:
-
Sunia poprawia się na ciele i duszy a Magda zasypuje mnie fotkami, tak że nie wiem które wybrać. To może takie dwa wątki...
Za przykładem Agnarra Dona oswaja się z wodą
(http://www.szwajcar.eu/magda/Do19.JPG)
chociaż nie z takim zaangażowaniem jak Agnarr
(http://www.szwajcar.eu/magda/Do20.JPG)
Natomiast w zabawach z naszymi wnuczkami to Dona przewodziła
(http://www.szwajcar.eu/magda/Do21.JPG)
(http://www.szwajcar.eu/magda/Do22.JPG)
-
Właśnie wróciliśmy z tygodniowego wypadu na Mazury. Psia sierść pachnie jeszcze wiatrem i wolnością.
Dona zachwyciła się ogromnymi lasami, biegała i węszyła jak szalona. Ale na każde zawołanie przybiegała do nas.
Do wody wchodzi nie za chętnie, z lekkim obrzydzeniem patrząc na szalejącego w niej Agnarra.
Szczególnie polubiła Justynkę, naszą 4-letnią wnusię, której nie odstępowała na krok.
Wieczorami 2 szwajcary na działce w lesie budzą grozę ( nawet wśród znajomych ) stróżując na wyścigi...
Ogólnie fajnie odpoczęliśmy, trochę popracowaliśmy z Doną.
Acha i mała jest psem samochodowym - jeździ wspaniale (tzn śpi jak zabita ) a też trzeba bardzo uważać otwierając drzwi, bo od razu próbuje wepchnąć się do środka :cheesy:
-
No to teraz z niecierpliwością czekamy na fotki z wypadu.
-
Magda wywołała mnie do tablicy (raczej klawiatury), a że ciągle jeszcze z pracy, to bez komentarzy wklejam.
:hi:
(http://szwajcar.eu/magda/mDo30.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo31.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo32.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo33.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo34.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo35.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo36.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo37.JPG)
-
Aparat w rękach Pawła zdaje się mieć zdolności magiczne, potrafi pokazać zwykłe sytuacje od ich piękniejszej strony, a niezwykłe momenty uchwycić z całą ich atmosferą. :wub:
Fotki są jak zwykle, po prostu fantastyczne :heartbeat:
-
Piekne zdjecia i piekne psiaki, a wnusia trzymajaca wladze jest najlepsza ;)
-
Agnarku jesteś cudnym psim trenerem tymczasowym :friends:
Ach, gdyby mój Redi wykazywał tyle entuzjazmu na psie towarzystwo sprowadzane przez jego pańcię... 8)
Uśmiecham się do siebie po cichu jak patrzę na tych dwoje...
A moje ulubione zdjęcie to zdecydowanie to:
(http://szwajcar.eu/magda/mDo1.JPG)
Pt. 'Dupka w dupkę...' :giggle: :giggle: :giggle:
-
Piękny widok, jednak co dwa psiaki to dwa psiaki
-
Piekne zdjecia oraz psiaki na nich :th_0girl_dance: :th_0girl_dance:
-
Powinniśmy wołać Hurraa, a jakoś trudno.
Agnarr i Paweł mają depresję, a DONNA NOWY DOM.
Super miejsce, duży dom, wielki ogród i czteroletniego Dużego Szwajcara do kompanii, i nową Rodzinę prawdziwych psiarzy.
(http://szwajcar.eu/magda/mDo40.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo41.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo42.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo43.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo44.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo45.JPG)
(http://szwajcar.eu/magda/mDo46.JPG)
-
Super wiadomość :backflip: (a szczerze powiem,że ja tak po cichu myślałam,że dziewczynka zostanie u Was-nic dziwnego,że męska część Waszej rodziny ma depresję ;) ).
Wszystkiego dobrego w nowym domku u boku nowego Panciostwa i łysego kumpla.
-
Powodzenia w Nowym Domku :backflip: :backflip: :backflip:
-
Prawdę powiedziawszy jechałam jak na ścięcie.. Ale Nowa Rodzina Dony to wspaniali ludzie.Nadajmy na tych samych falach, więc zostawiając Donę nie miałam żadnych wątpliwości, że zyskała wspaniały Dom. Kumpel przywitał psicę z radością i oprowadził ją po działce i domu. Najmłodsza Helenka (ośmiomiesięczna właścicielka przepastnych błękitnych oczu) z wielką uwagą śledziła psie szaleństwa i, jak widać na zdjęciach, już próbowała głaskać Donę :cheesy:
Mam nadzieję,że Kuba będzie czasem przesyłał do nas zdjęcia!!!!
Zdjęć nie za dużo, bo chwilę po naszym przyjeździe rozszalała się wściekła burza i z konieczności musieliśmy schronić się w domu.
Dziękuję Kubie i Jego Rodzinie za wspaniałe powitanie i ciepło ofiarowane Donie . Man nadzieję, że będzie Wam dobrze razem :backflip:
-
Argo :friends:
A Donie dużo szczęśliwych lat życia w nowej rodzinie :grin:
-
Cudownie :heartbeat:
Ma towarzysza zabaw :backflip: i nawet własny staw do kąpieli :th_escapejar2:
Wszystkiego dobrego dla Dony i jej Nowej Rodziny :friends: :grin:
-
Można pozazdrościć Donie cudownej rodziny i tego terenu. Pomimo nowych właścicieli, wciąż jakby na wolności :wub: Super!
-
Piękne zdjęcia :grin: ale jak ma się tak pięknych i szczęśliwych modeli to nie dziwota :th_0girl_dance:.Piękne psiaki :heartbeat:
-
Argo :heartbeat:
-
:heartbeat: :friends:
-
Właśnie zadzwonił Kuba, lejąc balsam na moje serce: Dona zjadła kolację, nawet próbowała sie dobierać do miski Kumpla.... : :naughty:
Jest wszystko OK, obiecał dalsze relacje :heartbeat:
Kuba wielkie dzięki, do usłyszenia :hi:
-
:heartbeat: :friends:
-
Bardzo cieszą takie wieści! :wub:
To ja dodam jeszcze, że całość kosztów utrzymania i leczenia Dony wziął na siebie Agnarr. :shy:
W imieniu kolejnych szwajcarskich bied dziękujemy Wolontariuszom Fundacji Pasterze - Magdzie i Pawłowi. :heartbeat:
-
Cieszymy się bardzo bardzo :backflip: i życzymy wszelakiej pomyślności :wub: :heartbeat:
Fajnego towarzysza będzie Dziewczyna miała :grin:
Pozdrowiamy :friends:
A gdzie dokładnie Donka pojechała ?? w jakie okolice ?? :th_holeinwall: :terefere:
-
Witam wszystkich,
Na początku trochę info o nas czyli nowych opiekunach Dony :)
Mieszkamy (a właściwie moi rodzice Adam i Gosia) w małej wsi pod Warszawą. Dona jest naszym 5 psem. Przygodę z pieskami rozpoczęliśmy od nietypowego duetu: super spokojnego i opanowanego Klocka (rottweiler) oraz szalonego jamnika Wilka :). Później pojawił się nowy jamnik Rudi, który niestety po przeprowadzce do nowego domu pokochał puszczę kampinoską i wybrał wolność :(. Po 14 latach niestety musieliśmy pożegnać Klocka (ostatnie 2 lata to już była prawdziwa emerytura bo z powodu raka kości musieliśmy amputować mu przednią łapę). Bardzo przeżyliśmy jego odejście i musiało upłynąć trochę czasu zanim pojawił się w naszym domu nowy piesek. Tym razem jest to DSPP, dwuimienny Kumpel-Koleś :) który mimo tego że ma już 4 lata zupełnie nic sobie z tego nie robi i zachowuje się jak szczeniak. Od wczoraj dzięki pomocy fundacji mamy w domu duet Dona-Kumpel. Wczorajszy dzień, jak pewnie Państwo się domyślacie, był pełen emocji dla piesków ale również dla nas no i oczywiście dla Pani Magdy, którą serdecznie pozdrawiamy.
Chciałbym przedstawić raport poranny :) o Donie.
Noc upłynęła spokojnie, oba pieski przespały całą noc. Śniadanie zjedzone bez żadnych ekscesów. Dona ma ogromny apetyt i gdyby nie protesty Kumpla zjadłaby pewnie i jego porcję :)
Z info od mojej Babci wiem, że od rana Dona jest spokojna, przychodzi na zawołanie, daje się głaskać i przytulać. Kumpel już się uspokoił i wrócił do uprawiania swojego hobby czyli spania :) bez problemu.
Pozdrawiamy wszystkich. Obiecuję że jak tylko nauczę się wklejać zdjęcia natychmiast się tutaj pojawią.
-
Dzięki za poranny raport :heartbeat:
Mam nadzieję, że nauka wstawiania zdjęć nie będzie trwała długo...
Dona i Kumpel to wspaniały duet, niech im się dobrze wiedzie :grin:
-
Witaj Kuba! :hi:
Miałam cichutką nadzieję, że do nas dołączycie. :grin:
Bardzo się cieszę! :heartbeat: Jak bardzo ? O tak :backflip: :backflip:
-
Chyba się udało, poniżej kilka zdjęć z wczoraj :)
(http://img28.imageshack.us/img28/5606/p1150143r.jpg)
(http://img204.imageshack.us/img204/2342/p1150147h.jpg)
(http://img256.imageshack.us/img256/4807/p1150162m.jpg)
(http://img713.imageshack.us/img713/391/p1150150p.jpg)
(http://img820.imageshack.us/img820/5508/p1150165n.jpg)
Przepraszam za rozmiar "wagę zdjęć" następne będą bardziej przyswajalne :)
-
Cudownie razem wyglądają :wub: :grin:
Dona - Kumpel Kumpel-Dona :friends:
Witamy Was serdecznie na Forum ;)
-
Jaka zmiana, z jamnika na DSPP :) gabarytowa. Piękny taki dwupak. Godny pozazdroszczenia. I oby Dona już zawsze była taka grzeczna :)
-
Piekny dwupaczek, wyglada na to ze Donie szykuje sie szczesliwe zycie :friends:
a ja mam cicha nadzieje ze Nowa Rodzinka czasem dolacza do naszych spacerkow
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=88.0
-
tygodniowy update o Donie albo Donce :)
Generalnie jest tak
(http://img9.imageshack.us/img9/5591/img5262mh.jpg)
Pełen relaks i luz. Dona chodzi już na spacerze bez smyczy, bawi się z Kumplem chyba aż za bardzo :).
Je, śpi i bryka :) pozdrawiamy serdecznie !!
-
Jak pięknie kładzie łapiny. :th_0girl_dance:
-
Kuba super wieści :backflip:
Czyli Dona zaaklimatyzowała się u Was ! Bardzo się z tego cieszymy.
Wymiziaj ją od nas.
Ukłony dla Rodziców, duży buziak dla Was.
A i oczywiście drapanko dla Kumpla.
-
Fajowy dwupaczek :wub: :th_0girl_dance:
-
Kuba widać, że Dona trafiła idealnie. Czekamy na wspólne spotkanie
-
Witajcie Rodzinko Łysolków ,piękna parka
-
Witam i przepraszam za przerwę w relacjach ale dziecko nam rośnie w ekspresowym tempie i troszkę czasu brak :)
Na początek zdjęcie
(http://img96.imageshack.us/img96/6161/img5243b.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/96/img5243b.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
to jest jedna strona Dony, spokój i opanowanie :)
Donka to jedyny pies, którego znam zdolny do następującej figury
(http://img198.imageshack.us/img198/663/img5338u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/img5338u.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
i jedyny który czyta gazety :)
(http://img820.imageshack.us/img820/8716/img5537a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/img5537a.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Podsumowując jest super :) Dona to wspaniały towarzysz, teraz po miesiącu jej charakter objawił się w pełni jest wesoła i radosna, uwielbia się przytulać. Zjada wszystko co nie zdąży przed nią uciec (ostatnio zjadła nam wszystkie maliny z krzaka!)
Pozdrawiamy serdecznie
-
Witaj Kuba! Super,że u Was wszystko dobrze. Zdjęcia Dony wspaniałe, właściwy pies na właściwym miejscu...
My też mamy kolekcję "połamanych" fotek Dony - psa z gumy. A jak Kumpel, czy nadal taki zakochany w psicy?
Wymiziaj od nas Malinową Panienkę :naughty:
-
Pozy godne pozazdroszczenia ;) cudowny widok.
-
Pani Magdo,
Co do Kumpla to musiał biedak parę kwestii przemyśleć :)
np. nauczył się że ma mniej więcej 15 sekund na zjedzenie posiłku, bo tyle potrzebuje Dona na opróżnienie swojej miski po czym zaczyna przymierzać się do jego :)
biegać trochę szybciej bo wolne bieganie grozi stratowaniem przez Donę, która uwielbia na niego wpadać w pełnym biegu :)
być bardziej asertywnym w kwestii domagania się głaskania, bo Dona domaga się tego non stop :)
Ale ogólnie to psinki dogadują się całkiem dobrze, tyle tylko, że to Dona rządzi a nie Kumpel, co moim zdaniem wyszło mu na dobre bo wiodącym samcem to on nigdy nie był i trochę struktury mu się przyda.
Oba psiaki kochają Helenkę, moją 9 miesięczną córkę. Dosłownie jej pilnują, np jak tylko Helenka się obudzi to psy są od razu przy niej. Chodzą za nią krok w krok, pozwalają się tarmosić i głaskać małej, służą też za przeszkody terenowe na których moja córka ćwiczy przełajowe raczkowanie. Są wobec niej super cierpliwe.
-
Maliny ?
Dobry kierunek obrała! :grin:
-
Dona działa jak odkurzacz :) Maliny z krzaka chętnie bardzo :) ostatnio na spacerze zrywała jabłka z jabłoni po tym jak zobaczyła jak ja je jem :)
-
... to Dona rządzi a nie Kumpel, co moim zdaniem wyszło mu na dobre bo wiodącym samcem to on nigdy nie był i trochę struktury mu się przyda.
no i kolejny przykład - kobitki zawsze rządzą :giggle:
-
wszystko co najlepsze niech w tym Domku trwa wiecznie