[Tobik]

Zadowolona dziewczynka. Przydałaby się do zabaw z Margo. Tobiśkowi czasem się już nie chce z nią dowodzić. On starszy pan wolałby 

[Ziuta]

o matko jaka ślicznotka!!!! Ryło uśmiechnięte od ucha do ucha!!! Żeby tylko większe mieszkanie było ... Pewnie szybko znajdzie nowy domek 

[ilonka290686p]

Radosna psina na pewno znajdzie kochającą rodzinę 

[Kitek]

Jutro minie 2 tygodnie jak dziewczyna jest z nami 
Robi bardzo dużo postępy w wychowaniu 
Wie gdzie jej miejsce, ma swoje zrywy do zabawy - Darsinek ma jej czasem dość... bo ile może go podgryzać 
Mała uwielbia śnieg i biegi bez końca na ogrodzie - wtedy nie ma smyczy i pełną swobodę   
Na spacerze jest już psem idealnym, bardzo przyjaźnie reaguje na inne psy, dzieci itd. Gdy ktoś do nas podchodzi... zalizałaby na śmierć  dlatego małe dzieci mają najgorzej, bo są na jej wysokości 
Gdy jedzie osobnik na rowerze chętnie by za nim poleciała.... 
Przy jej temperamencie i zabawowej naturze nie wyobrażam sobie spaceru bez smyczy 
Bo jak jej się coś bardziej spodoba to leciiiiiii... 

Sandy zaczyna już być "nasza" - wkomponowuje się w nasz dom i stado...  dlatego tuż po sterylizacji i rekonwalescencji, czas by poszła do swojego kochającego domku... 
Sterylizację mamy w przyszłym tygodniu, badania krwi wyszły książkowo 

Kilka zdjęć z ostatniego tygodnia 
Porządki wg Sandy  Ile razy tato mój poprawi jej legowisko, tyle razy ona i tak je pościeli po swojemu.
I ten wzrok... chyba nie zrobisz mi znowu "bałaganu".... 



Pierwsze ucho Sandy  Na początku nie wiedziała o co chodzi, bo tak ładnie pachnie, zaczęła się bawić nim... Jak zobaczyła co Darsinek i Dorinn robią odrazu powędrowała z nim na legowisko 



Z jumbonem poszło już lepiej 



A kość do dzisiaj obrabia i nie daj Boże żeby jej ją zabrać (bez problemu można ją odebrać, ale jej oczy mówią "Chyba mi ją oddasz?"), bo nawet z nią śpi 



Ciocia Dorinka pozwala jej już na coraz więcej, choc porządek musi być 



Sandy przesyła uśmiech Wszystkim obserwującym jej losy

[haleszek]

Witam
Sandy, jest piękna.
Czytając Wasze wiadomości rozumiem, że Sandy jest do adopcji.
Wraz z żoną jesteśmy przekonani, że Sandy może znaleść miejsce w naszym domu, bo w sercach je ma!
Proszę o kontak w tej spawie
Pozdrawiam
Leszek

[Issa]

Witaj Leszek, jeśli jesteście zainteresowani adopcja Sandy to na stronie Fundacji są podane numery telefonów w sprawie adopcji.

[Kitek]

Niestety z przyczyn prywatnych i wyjazdu za granicę strylizacja się nie odbyła, czekamy do poniedziałku by wyznaczyć nowy termin... 

Co u Sandy?
Bez zmian, szaleje na śniegu, kości opędzlowuje  i uczy się życia wśród nas   

Dzisiaj byliśmy z wizytą przedadopcyjną i dziewczyna poszalała troszkę z małym fundacyjnym kolegą Dartem 
Może Elza wrzuci zdjęcie chłopaka.... 

Wrzucam kilka zdjęć dziewczyny z ostatniego czasu 

Mieliśmy miłych Gości  Bliźniaki nie odpuściły małej 




Szczęśliwa Sandy 


Nowa kość - prawie tak wielka jak ona 




Nie takie rzeczy jej straszne... 

[Issa]

Śniezny pies  nawet ślizgawkę swoją ma na ogrodzie....



Pozuję do zdjęcia 



I tak 



Pozdrawiamy 

[Nikonoowata]

Prześliczna jest

Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka

[Kitek]

My już po dzisiajszej sterylizacji nareszcie w domu... nie było nawet kiedy napisać
Nie było łatwo, ale jest już wszystko w porządku 
Nasza Dziewczyna po pokroplówkowym, kolejnym siiiiu smacznie śpi 
A szczęście, że wróciła do domu... na jej legowisko... Bezcenne!

Oby noc była spokojna 
Jutro więcej napiszemy...
Dobranoc!

[ElzaMilicz]

Na sterylizację Sandy przyjechała do Milicza.
Aza w zastępstwie Medy wprowadzała porządki.    Sandy przekaz zrozumiała doskonale.






Kitkowa na zmianę z bliźniakami pilnowali Sandy po zabiegu. Były drobne komplikacje.
Przed północą obie szczęśliwe pojechały do domu. 


 
Nowa rodzinka, choć zatroskana o małą,  czekała cierpliwie. 

Już od kilku dni mogą cieszyć się swoim wymarzonym, wytęsknionym berneńczykiem.

[stepi]

 Królowa nauczyła swoje damy dworu jak należy wychowywać młodzież 

[Na Cichej]

Drodzy miłośnicy czworonogów, a w szczególności Bernusiów, chcielibyśmy z radością oznajmić, że dzisiaj mija dwa tygodnie odkąd Sandy jest z nami:-) Jest to dla nas 14 dni pełnego, rodzinnego szczęścia. Właściwie od pierwszych chwil Dama skradła nasze serca. Rozczulił nas przede wszystkim jej śliczny, zadarty nosek, okazywanie radości i chęć tulenia się do ludzi. Wydaje nam się jakby była z nami już przynajmniej rok.
Zmiany u Sandy:
1. chodzi grzecznie bez smyczy, słucha się i przybiega na zawołanie,
2. dużo rzadziej skacze na ludzi, jeszcze sporadycznie, ale czasem się zdarza,
3. reaguje na słowo nie i "fe",
4. sierść zrobiła się mięciutka i błyszcząca,
5. chodzi spać jak dziecko koło 20.00 i śpi całą noc na swoim posłaniu,
6. zaprzyjaźniła się z psami naszych sąsiadów: Bonusem, Lolkiem, Haną i Gapciem,
7. nauczyła się bawić ringiem, a gryzienie ringa jest dużo lepsze niż dłoni;-)
8. sierść na brzuszku po operacji szybko odrasta i coraz mniej widać bliznę.
Dziękujemy Fundacji Pasterze za wspaniałego psa, który od pierwszych chwil stał się naszym ukochanym przyjacielem.
Marta i Paweł

[ElzaMilicz]

Dobre wieści!   

A ja tylko wspomnę, że Marta i Paweł są z nami
(jeśli mogę użyć takiego określenia)
 od czasu gdy pojawił się w Fundacji niewidomy Berni.

 

[Camara]

No to całkiem głośno i wesoło zrobiło się "Na Cichej"