Co ma umaszczenie do odpowiedzialności i miłości? (N.b. "ślepa miłość" nigdy nie jest zdrowa)
Przypuszczam, że odpowiesz, że nie należy ich rozmnażać, ale nad rozmnażaniem tych typowo umaszczonych też chyba dobrze się jest poważnie zastanowić: bezpańskie, zagłodzone, bite, trzymane latami w kojcu berneńczyki, które trafiają do Pasterzy są chyba na to najlepszym dowodem.