www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: wiki1710 w Listopad 23, 2012, 22:47:59 pm
-
Do naszego domu trafiła taka oto fajna panienka:
(http://img255.imageshack.us/img255/5021/maltag.jpg)
Fajna mogę pisać teraz - po kąpieli, czesaniu i lepszym zapoznaniu z dziewczyną. Bo gdy Maltę przywiozłam to pierwsze słowa jakie się na usta cisnęły to "kupka nieszczęścia" :<:
(http://img62.imageshack.us/img62/1125/malta021.jpg)
(http://img28.imageshack.us/img28/8717/malta023.jpg)
(http://img534.imageshack.us/img534/6512/malta030.jpg)
Potwornie śmierdziała, była mocno skołtuniona, sierść fatalna .....
(http://img821.imageshack.us/img821/7422/malta006.jpg)
.... ale najgorsze to chudość ..... (na pierwszy rzut oka niewidoczna pod grubą, obfitą sierścią)
(http://img405.imageshack.us/img405/5026/malta034.jpg)
..... i uszy :'(
(http://img24.imageshack.us/img24/3006/malta010.jpg)
(http://img545.imageshack.us/img545/4234/malta028.jpg)
(http://img442.imageshack.us/img442/2259/malta026.jpg)
W prawym uchu sunia ma sporego, bolesnego i sączącego się krwiaka. Oba uszy są pogryzione/podrapane, pełne w głębi oślizgłej mazi.
Wciąż jest wylękniona, jej oczy są cały czas szeroko otwarte - ze strachu przed człowiekiem i ze zdziwienia, że ręka głaszcze, a nie szarpie i że jedzenia nie musi w pośpiechu porywać z miski i gnać z nim daleko aby zjeść :<
Patrzę na nią i myślę: Malta musi teraz zacząć swoje życie od nowa. Musi koniecznie, bo całe jej 2-letnie dotychczasowe istnienie to była ledwo wegetacja.
Malta potrzebuje kogoś, kto ją wprowadzi w nowe, PRAWDZIWE życie :wub:
-
Ciesze sie ze sunia trafila pod opieke Pasterzy :friends:
Brawo Wiki :heartbeat:
-
Wiki :heartbeat:
na pierwszym zdjęciu ucho wygląda strasznie :crazy: i oczy są strasznie wystraszone :< bidula
ale dobrze trafiłaś Maltuś :heartbeat:
-
Wiki :friends:
Na uszy sa leki, ale na przerażone oczka i przywrócenie wary w człowieka potrzeba troszkę czasu i dużo serca :heartbeat:, które Malta właśnie dostała.
-
Wiki :heartbeat:
Sunia rzeczywiście wygląda na przerażoną :<
Trzymamy kciuki za jej dalsze losy :wub:
-
Wiki :heartbeat:
Sunia trafiła pod dobrą opiekę :bravojs0: Teraz już będzie dobrze :friends:
-
Bidula, ale dobrze że trafiła w oddane ręce czyniące cuda :heartbeat:
-
Teraz będzie już tylko lepiej :friends: ;) :th_0girl_dance: Wiki :heartbeat:
-
Strasznie wystraszona mordeczka i te smutne, przerażone oczęta. Znam ten widok, nasz Kircia wygląda tak samo jak strzeli petarda, wystarczy jeden strzał i Kira jest gotowa do ucieczki. Uciekła nam już dwa razy. Raz jak nie miała roku przybiegła do domu, a za drugim razem za rok już niestety nie. Szukaliśmy prawie całą noc i nic. Rano zrezygnowany i zdenerwowany mąż jadąc do rodziców na kawę do innej dzielnicy naszego miasta zauważył jak auta się zatrzymują i coś dużego biga po całej drodze, a jakiś facet przegania kijem.To była nasza kochana Kira. Na szczęście się odnalazła, nigdy nie zapomnę tego przerażenia w jej oczach, myślałam że już nie będzie taka normalna jak przed ucieczką. To powraca, jak tylko usłyszy strzał, od razu wypatruje w niebie błysków, wypatrzy każdy nawet samolot. Jest nam bardzo ciężko, bo nigdy nic nie wiadomo, gdzie i z której strony coś strzeli. Nie mamy pojęcia co zrobimy w okresie świątecznym i noworocznym!? Była nawet na psychotropach i nic to nie dało.
Kochani trzymam kciuki, dacie radę! Pozdrawiam cieplutko. :friends:
Ps. przepraszam że się rozpisałam o swoim problemie, ale jesteśmy przerażeni najgorsze przed nami. :'( :<
-
Wiki :heartbeat:
Sunieczko teraz musisz tylko uwierzyć że życie u boku człowieka może być piękne :friends:
-
Wiki :heartbeat:
Mam nadzieję,że sunia szybko odnajdzie wiarę w człowieka,a jej smutne oczęta zabłysną iskierkami
-
Ale ona patrzy z przerażeniem.....
-
Malta ma zaawansowane, przewlekłe zapalenie uszu. Do tego olbrzymi krwiak od uderzenia o coś?/przez kogoś?/lub od trzepania głową związanego z chorobą uszu. Nie wyobrażam sobie jak strasznie musiało ją to wszystko boleć :<
Dostaje do uszu antybiotyk, próbujemy też pozbyć się krwiaka poprzez ściąganie wydzieliny. Jeśli taka forma usunięcia go zawiedzie, malutka będzie musiała mieć operowane ucho.
Jedno jest pewne - jej potrzeba miłości i bliskości, mimo ciągłych lęków, jest olbrzymia :wub: W czasie wszelkich manipulacji i zabiegów z ufnością poddaje się wszystkiemu.
Polubiła czesanie :heartbeat: to dla niej nowość, ale jakże przyjemna. Tylko w czasie czesania kładzie się i z lubością przymyka oczka.
Wybaczcie, że chwilowo bez zdjęć maleńkiej, ale doba jakoś mi się skurczyła :th_holeinwall:
-
Słowa są tu zbędne... Wiki :wub: :heartbeat:
-
Biduś :heartbeat:
Wiki :hi:
-
Zapalenie uszu jest bardzo bolesne - biedna maleńka musiała bardzo cierpieć. :<
Trzymaj się maleńka, teraz już będzie dobrze ....
-
kolejna bida.Ale przyjdzie czas gdy zaufa ,A propos krwiaka .Po doświadczeniu z uchem Fiony polecam altacet w żelu i maść neomycynę .Może i u Malty to zadziała ,czego z całego serca życzę
-
Bidulinka, ale juz jest w najlepszych rękach i wszystko będzie dobrze :heartbeat:
-
Poznałam Maltę w weekend będąc w Puławach u Wiki1710. Jak ją widziałam wyglądała już o niebo lepiej niż na tych zdjęciach z pierwszego postu. Mam nadzieję że to biedne, skrzywdzone stworzenie szybciutko dojdzie do siebie pod opieką Wiki i jej ludzko-psiej rodziny. Ona bardzo by chciała zaufać i cieszyć się kontaktem z człowiekiem ale bardzo się boi. Kibicujemy jej bardzo.
Asia
-
zdróweczka malutka
-
wchodzę tu kilka razy dziennie i sobie patrzę... normalnie jak dziecko a nie jak stara kobita matka trójki ;)
-
:shy:
No tak, a ja nic nie piszę i zdjęć nie wstawiam :giggle:
To może króciutko.....nowości:
* Malta ma jutro o 9 rano sterylizację i operację uszka (wyniki krwi są bardzo przyzwoite jak na stan w jakim się znajdowała)
* Malta cudnie chodzi na smyczy (mój 9-letni Wiko bez obaw spaceruje z małą)
* Malta już prawie nie boi się obcych (szczególnie tych, którzy są mi znajomi)
* Malta nie wychodzi poza posesję podczas otwierania i zamykania bramy
* Malta sama podchodzi na mizianie
* i na koniec zadam zagadkę - czego ważnego/fajnego jeszcze Malta powoli się uczy? :naughty:
-
Żebractwa smaczkowego :th_holeinwall:
Trzymamy kciuki za jutrzejsze zabiegi, dużo zdrówka dla panienki :friends:
-
My też obstawiamy, że mała uczy się "proszenia " smaczków lub jedzonka ;)
Dołączamy się do trzymania kciuków za panienkę :friends:
-
:cheesy: super, cudna i mądra dziewczynka, dziękuję za wieści i całą rodzinką trzymamy kciuki za jutrzejszy zabieg. A co do nowych umiejętności to może faktycznie oczy kota ze shreka jak prosi o smakołyk :)
-
Obstawiam wylegiwanie łóżkowe z głową na kolanach :tease:
-
Nietrafione :tease:
Sępić to każdy bern potrafi :giggle:
A co do łóżeczka...to jeszcze nie ta chwila (poza tym to zostawię domkowi 8) )
Kto zgadnie, kto?
-
a może przybija "piątkę" :th_holeinwall:
-
Nauczyla sie do czego służą zabaweczki ?
-
A może jak dawać buziaczki... :shy:
-
Że miska jest pełna , że można jeść powoli, że nikt jej jedzenia nie zabierze i że już nigdy nie będzie głodna :th_cooking:
Trzymamy kciuki za malutką :friends:
-
No fakt każdy Bern potrafi prosić o smaczki, niezłe żebraki. To może Maltunia uczy się powoli ufać człowiekowi i pilnować go na spacerach?
My także przyłączamy się do trzymania kciuków za małą jutro i nie tylko jutro. Powodzenia! :kiss:
-
Dobra odpowiedź już padła :bravojs0:
Brawo kajetan - Malta delikatnie podrzuca sobie pluszowego pieska Lalki :emotbern:
Jeszcze będzie z niej aporterka :wub:
-
Zgadlam ! zgadłam .Mój lobuziak tez bawi sie tylko pluszakami im większy tym lepszy.
Trzymamy kciuki za Maltunie -brak komplikacji przy sterylce.A w nagrode za dzielnośc nalezy sie DUZY PLUSZACZEK-przytulaczek.
-
Dziękujemy za kciuki :wub: Malta w domu właśnie próbuje znaleźć sobie najlepszą pozycję do leżenia :grin:
-
:friends: zdrowiej szybciutko Maltus
-
dużo zdrówka :friends:
-
Ufff......mała śpi.....
To ja szybciutko wstawiam 2 foteczki Malty sprzed kilku dni. Na każdej statysta musi trzymać, bo miziak biegnie do kucającego :tease:
Profil :shy:
(http://img823.imageshack.us/img823/258/dsc02545t.jpg)
Uśmiech :th_0girl_curtsey:
(http://img571.imageshack.us/img571/7232/dsc02548hg.jpg)
-
piękny berneński uśmiech ;) :bravojs0:
-
śliczna jest i już nie wygląda na przerażoną, moja Marysia jak jej pokazałam to tylko westchnęła "wow ale ona piękna", ale powiem szczerze młody opiekun też przystojniak :)
-
Jesli Malta chce wsadzić nos w aparat to mamy wielki sukces! Brawo Wiki! :heartbeat:
-
Wiki :bravojs0: jak ona sie pięknie zmienia :wub:
-
Jeszcze kilka dni temu
(http://img405.imageshack.us/img405/5026/malta034.jpg)
a dzis.. zupelnie inny psiak
(http://img571.imageshack.us/img571/7232/dsc02548hg.jpg)
Wiki :heartbeat:
Zdrowka dla panienki :friends:
-
Zdróweczka Panno :wub:
Wiki :friends:
-
Różnica jest ogromna, super! Wiki :bravojs0:
Dzielne dziewczyny tak trzymać. :backflip: :heartbeat:
-
Wiki przemieniłaś dzikuska w psa :wub: a za chwilę z psa zrobisz prawdziwą salonową damę :heartbeat:
-
Wiki :heartbeat: Dużo zdrówka dla Malty :giggle:
Patrząc na pierwsze zdjęcia i na ostatnie, to zupełnie inna dziewczynka :friends:
Dużo mizianek dla panienki :emotbern:
-
Malta super wygląda :) i jakie postępy :bravojs0:
-
Nie ten pies, naprawdę widzę nieśmiały uśmieszek! Tak trzymać :heartbeat: pozdrawiamy!
-
Piękna Malta :heartbeat: wszystko idzie już teraz ku lepszemu :b38:
-
Malta powoli zaczyna pakować walizki. :naughty: Już za chwileczkę, już za momencik... :grin:
-
Bardzo sie cieszymy, mam nadzieje ze Malta jak na prawdziwego bernenczyka przystalo, rozkocha w sobie Nowa Rodzinke :backflip:
(Dodam ze bardzo mila Rodzinke :heartbeat: :grin:)
-
:backflip: powodzenia na nowej drodze życia dla Malty i jej rodzinki, którą już pewnie rozkochała wirtualnie :wub:
-
A nie możecie na chwilę wstrzymać oddechu ? :naughty:
Marysia ma specjalne powody do tego, żeby się cieszyć. :terefere:
-
Bardzo sie cieszymy, mam nadzieje ze Malta jak na prawdziwego bernenczyka przystalo, rozkocha w sobie Nowa Rodzinke :backflip:
(Dodam ze bardzo mila Rodzinke :heartbeat: :grin:)
dziękujemy i mamy nadzieje że sprostamy oczekiwaniom, a zakochani już jesteśmy :emotbern:
-
Życzymy dużo szczęścia dziewczynce i jej nowym właścicielom :backflip:
-
Miła rodzinka :th_0girl_curtsey:
To czekamy.
-
No i strachulec pojechał :wub:
(http://img706.imageshack.us/img706/2207/malta100.jpg)
(http://img842.imageshack.us/img842/4337/malta102.jpg)
Z tego wszystkiego zdjęcia są tylko dwa, do tego słabej jakości i w niepełnym składzie osobowym :tease:
Malta była trochę zestresowana, zrobiła z 30 kółek wokół kominka, pokazała Nowej Rodzince jak się z narożnika przez okno wygląda :tease: a na koniec po ostatnim ze mną buziaku bez problemu wskoczyła do swojego auta :shy:
Z opowieści korby wnioskuję, że idealnie z kumplem Vigo powinni się dopasować zachowaniami i upodobaniami :grin:
Panienko, życzę Ci szybkiego przełamania lodów w nowym domku :wub:
Zaś wspaniałej Rodzince dziękuję za super sympatyczne 2 godzinki i życzę aby Maltuśka pięknie się wpasowała w Wasz rytm życia.
Wierzę, że będziecie razem szczęśliwi - mała potrzebuje takich ciepłych ludzi jak Wy :kiss:
Dziękuję i do zobaczenia :kiss:
-
Malta wszystkiego dobrego w nowym domku :tease:
-
Kolejne fantastyczne zakończenie. :backflip: Powodzenia w Nowym Domku - Malta :th_0girl_dance:
-
miło czyta się takie szczęśliwe zakończenia :th_0girl_dance: dużo szczęścia :friends:
-
Kolorystycznie obie elegantki pasują do siebie jak nic ! :grin:
Gratulacje Korba! :kiss:
edit: całkiem wyleciało mi z głowy, że to dziś. :th_holeinwall:
-
Dużo szczęścia w nowym domu :)
-
Malta pewnie jeszcze o tym nie wie, ze w nowym domu zostanie na zawsze :heartbeat:
Wystarczy jednak kilka dni czy tygodni zeby pokochala swoja Nowa Rodzine i poczula sie szczesliwa :friends:
Za spelnione marzenia :drunk:
(Nie)cierpliwie czekamy na wiesci z nowego domku :th_holeinwall:
-
Wieści z nowego domku,
Nawet nie wiem jak zacząć, bo początek był od razu jak w najgorszym scenariuszu, Malta tuż pod domem wyśliznęła się z obroży i zaczęła uciekać jak pies po wypadku, przed siebie na oślep i niebacząc na wołania. Żeby nie stracić z nią kontaktu wzrokowego pobiłam rekord w biegach po śniegu, a i samo zapięcie jej na smycz po dogonieniu i osaczeniu jej razem z mężem nie było proste. Powiem tyle wszystko wydarzyło się 3h temu a mi się nadal trzęsą ręce i nogi. Nie wiem więc która z nas jest obecnie w większym stresie. To nie brzmi optymistycznie wiem, ale mam nadzieję, że teraz już może być tylko lepiej. Z pozytywów Malta bardzo ładnie dogaduje się z moim Vigiem, który swoim zachowaniem zadziwia mnie na każdym kroku. Kiedy więc za radą Pani Eli ćwiczyliśmy "miejsce" Vigo siedział na swoim posłaniu i pokazywał koleżance o co chodzi, mimo że do prymusów nie należy.
Serce mi pęka jak patrzę jak Malta tęskni za Edytą, ale wiem że muszę trzymać pion. Pani Edyto dziękujemy za wszysto, obiecuję dbać o dziewczynkę a obroża juz jest wymieniona na mniejszą.....Pani Elu biorę się za nas...
-
No, pierwsze chwile do zapamiętania na całe życie :friends:
Wierzę w Was - w obie :heartbeat:
-
Najważniejsze, ze skończyło się dobrze i tego sie trzymajcie :friends:
Bo niestety pies to sprytna bestia i wyczuwa emocje ;)
-
Oj nie zazdroszczę emocji. Dobrze ,że udalo sie ja złapać /ja zeby uniknąc takiej sytuacji zakładam obrożę pólzaciskową/,ze juz bezpieczna w swoim domku . Wielu radosnych wspólnych lat. :heartbeat:
-
Uff taki poczatek, dlugo bedziecie pamietac.
Proponuje szelki, niektore psiaki (jak moja Sabinka) wyjda z kazdej obrozy ;).
Najtrudniejszy jest czas zanim pies zaufa nowym ludziom, pamietam jak Sabinka w pierwszych dniach u nas stawala pod dzwiami, patrzyla na mnie jakby chciala powiedziec, no dobra fajnie u was ale kiedy odwieziecie mnie spowrotem do Eli?
Bedzie dobrze, tylko troche czasu i cierpliwosci potrzeba :friends:
-
Raport z nocy,
W miarę spokojnie było do 24, później zaczęło się bieganie, popiskiwanie i wycie. Ponieważ z nerwów mega dużo piła, wypuściłam ją na dwór ale to nic nie dało, zaraz wróciła i biegała od posłania do drzwi tarasowych tak do 2 tzn do 2 ja kontaktuję bo do 4 udało mi się zdrzemnąć ale już od 4 mamy tą samą zabawę, bieganie piszczenie, jak nie zareaguję przechodzi w wycie. Jest mocno zestresowana, nawet z dworu wchodzi do domu mam wrażenie że wyłącznie za Vigiem bo tak to krok w przód i dwa w tył. Ale z kolei jak właśnie to piszę to mordkę Malty mam na klawiaturze, przybiegła się pomiziać :emotbern:
-
Takie przeżycia pozostaną na długo w pamięci
Nam jak Baja uciekła na spacerze, to do tej pory (a jest u nas 8 miesięcy) boimy się ją uwolnić ze smyczy na otwartym terenie ....
Trzymajcie się, będzie dobrze :friends: Dużo mizianek dla panienki :emotbern:
-
Nocka z Malta gorsza niz z malym dzieckiem :naughty:
bedzie dobrze :friends:
-
Raport z nocy,
W miarę spokojnie było do 24, później zaczęło się bieganie, popiskiwanie i wycie. Ponieważ z nerwów mega dużo piła, wypuściłam ją na dwór ale to nic nie dało, zaraz wróciła i biegała od posłania do drzwi tarasowych tak do 2
Przejdzie jej przejdzie. :cheesy: Pamiętam nasze pierwsze dni ze świeżo adoptowanym niufkiem Misiem. Latał jak oparzony po schodach z góry na dół i z powrotem, a ja byłam z lekka przerażona, że nam się jakiś odmieniec trafił, bo prawdziwe niufki jednak to głównie leżą i chrapią... Po tygodniu to już i on leżał i chrapał razem z Aronkiem ... :b38:
-
Przeżycia nie zazdroszczę :th_holeinwall:
Życzę już teraz tylko samych spokojnych i szczęśliwych dni :heartbeat:
-
Wrażeń nie zazdroszczę, wiem jak to jest( jak psina ucieka ze strachu). Z dnia na dzień będzie coraz lepiej, cierpliwości.Wszystkiego najlepszego nowa, kochająca rodzinko Malty! :th_0girl_dance:
-
Teraz bedzie tylko lepiej - musi byc lepiej :grin: Wszystkiego dobrego w Nowym, Kochającym Domku Panno :wub:
-
Malta pod skrzynie się nie zmieści ;), za to skacze wyżej niż myślałam :gwizdze:
-
Piękne zakończenie historii, a może to dopiero jej poczatek? Witajcie , pozdrawiamy Was i sunię :wub:
-
Nie widzę zdjęcia :(
-
(http://img526.imageshack.us/img526/9195/1dziemalty1.jpg) może teraz się uda
-
:bravojs0:
Śliczności :wub: Jak dzisiejsza nocka ? :gwizdze:
Vigo mądrala, pokazuje suni jak się relaksować :grin:
-
Przybiegamy do Pani na razie na zmianę
(http://img441.imageshack.us/img441/1605/2dziemalty21.jpg)
(http://img441.imageshack.us/img441/2467/2dziemalty11.jpg)
ale chodzimy razem :grin:
(http://img687.imageshack.us/img687/7459/2dziemalty1.jpg)
-
Malta ma piękne towarzystwo ;)
-
Wiecie że ja tego białego maluszka nie zauważyłam :th_holeinwall: dopiero po komentarzach :giggle: taki czyściutki, bialutki :th_0girl_dance:
-
Nocka, dużo lepsza ale bez biegania się nie obeszło. Tyle że ja już byłam tak padnięta, że nie schodziłam i właściwie tylko dwie próby popiskiwania mnie obudziły ale była musztra prawie z łóżka i poskutkowało. Nawet nie musiałam grozić telefonem do Eli :tease: Wczoraj wieczorkiem też Malta już była dużo spokojniejsza, jak wyszłam z domu i dzwoniłam do męża co słychać, to wiadomość nr 1 była "mała śpi od 45min" w pierwszym momencie zastanawiałam się czy mi dziecko nie rozchorowało że tak wcześnie spać poszło, ale to chodziło o nową "córeczkę" :)
Dzisiaj byliśmy na spacerku rano, już w szelkach i ładnie Malta szła przy nodze, z tym że nie załatwiała się wcale, nie wąchała tylko bacznie wszystko obserwowała. Od rana jednak ADHD wróciło i mimo znacznego przełamywania lodów, widać ciągły niepokój.
-
... mimo znacznego przełamywania lodów, widać ciągły niepokój.
cierpliwosc to jest to czego nam w takich sytuacjach najbardziej brakuje ;)
malta z Vigo pieknie sie razem komponuja, bedzie z nich fajne rodzenstwo :friends:
-
Ja tu nic nie powiem. :heartbeat:
-
Wspaniałe zdjęcia ;)
My też mieliśmy na początku ADHD ( czyt. mamy nadal ;) )
Widać, że panienka szczęśliwa :wub:
-
Barneysiu też cierpiał na psie ADHD. Myśleliśmy, że tak po prostu ma, ale po miesiącu było już inaczej, a teraz to zupełny luzik.
-
Barneysiu też cierpiał na psie ADHD. Myśleliśmy, że tak po prostu ma, ale po miesiącu było już inaczej, a teraz to zupełny luzik.
A Nikuś tak ma :cheesy:
-
Jesteśmy po wizycie u Veta. Szwy zdjęte i brzuch w porządzku, gorzej z uchem. W uchu krwiak przerodził się w ropień. Ten sączek się pozapychał i całe świństwo wracało do ucha, więc nieunikniemy kolejnego zabiegu chirurgicznego i Malta przez jakieś 3 tyg będzie chodziła w kołnierzu. Teraz dostała antybiotyk i na dzisiaj przeciwbólowy bo jej tam trochę Vet pogmerał przy tym uchu i ogolił wokół rany, więc teraz ją swędzi i boli.
A z pozytywów, trening Malty, wpływa cudownie i na mojego zupełnie niewyedukowanego Viga. Więc kiedy mój mąż wrócił dzisiaj do domu i zobaczył 2 psy grzecznie siedzące na swoich posłaniach a w niedalekiej odległości bawiące się dzieci, to szczęka mu brzydko mówiąc opadła. Psy poszły się z nim przywitać dopiero zachęcone przeze mnie a potem grzecznie wróciły na miejsca. Do tej pory sama nie wiedziałam, że tak może być, ale dzięki Edycie i Eli, już wiem że psiaki muszą mieć w domu znaki z ograniczeniem prędkości ;)
Pozdrawiamy i dobrej nocki :b38:
-
O kurde.....strasznie mi przykro z tym uszkiem :'( Mam nadzieję, że to do szybkiego wyleczenia, bo bym sobie nie darowała, że może czegoś nie dopilnowałam :< Biedne maleństwo.
A co do reszty - całej reszty - to wielkie uff..... i :kiss:
Z dopiskiem, że to tak proludzka sunia, tak potrzebująca człowieka, że się zakocha w swoim ludziu i zrobi wszystko co ten powie :wub:
Dalej trzymam kciuki za powodzenie całej akcji i serdeczne pozdrowienia dla całej świetnej rodzinki :heartbeat:
-
Brawo! :bravojs0:
-
Kilka fotek z życia- co tam komenda miejsce jak moje miejsce jest przy Pani :)
(http://img441.imageshack.us/img441/1375/maltazpania1.jpg)
Na tym zdjęciu Malta w przeciwieństwie do Pani nie jest za szczęśliwa ale to tylko dlatego, że jak prawdziwa kobieta nie lubi być zmuszana do zdjęć
(http://img141.imageshack.us/img141/8516/maltazpania11.jpg)
-
Pies piękny, Korba piękna (i obie pewnie dobrze o tym wiedzą :shy:)
to ja się pozachwycam kunsztem fotografa!
to hobby czy zawodowstwo?
-
Dziękujemy :shy:
A co do umiejętności foto to hobby, przede wszystkim fotografia dziecięca
Przedstawiam nową rodzinkę Malty: Zosia, Franio i Marysia
(http://img43.imageshack.us/img43/2095/piciemleka11.jpg)
(http://img577.imageshack.us/img577/1567/ociepljesiennatrojka.jpg)
-
Zdjęcia rewelacyjne, rodzina fantastyczna :bravojs0:
-
fotki superowskie :bravojs0: , a dzieciaczki przesłodkie :th_0girlcupcake:
-
fotki rewelacyjne :bravojs0:
-
:bravojs0: :bravojs0:
-
Właśnie wróciłyśmy od weterynarza, Malta miała wyjmowany dren z ucha i oczyszczany ropień, który to ten dren wywołał. Niestety musiała być w znieczuleniu ogólnym. Weterynarz powiedział, że całą noc będzie śpiąca i ledwo trzymająca się na nogach, nie wziął jednak chyba pod uwagę jej psychiki, bo aktualnie Malta lata jak kozica górska, po schodach, góra-dół, taras-drzwi i jest mocno zestresowana. Nie chce mi się wyrażać o weterynarzu który jej ten dren zakładał :chytry: bo nie tylko spowodował ropień ale i ból ponieważ rurka nie była wprowadzona tam gdzie powinna, tylko pod skórą ocierała się cały czas o chrząstkę. Ponadto krwiak, na który ten dren był stosowany, był skutkiem stanu zapalnego ucha, a na to już ten wet nic nie poradził. Tak więc mamy na tydzień antybiotyk, krople do ucha i dopiero za jakiś czas odpowiednie szczepienia, bo osłabiony antybiotykiem organizm nie może dostać szczepionek.Ech szkoda psiaka i dodatkowych nerwów, a już było całkiem całkiem
-
Trzymam kciuki za szybki powrót dziewczynki do zdrowia,oby jak najprędzej mogła się zacząć cieszyć swoimi człowiekami bez dodatkowych atrakcji i wizyt u weta
-
Jak nocka ?
-
do 00:30 spałyśmy razem na ziemi :) ale każde moje kaszlnięcie powodowało pobudkę Malty, więc stwierdziłam że lepiej dla nas obu jak pójdę do siebie spać i było ok, (oprócz tego że śniło mi się że Malta uciekła i ganiałam ją po mieście)
Dzisiaj poranny spacer bajkowy - luźna smycz, nawet tarzanie w śniegu :backflip: ale siusiu jak dobra gospodyni donosi do domu :cheesy:
Elu poproszę jednak o namiary na dobrą literaturę żebym nie musiała w każdej sprawie dzwonić,bo tak sobie właśnie wyobrażam Twój dzień :th_0girlactive:, dziękuję jednak bardzo bardzo za wczoraj.
-
Może to nie do końca o to chodziło, ale mamy taki wątek ;)
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=514.0
-
Może to nie do końca o to chodziło, ale mamy taki wątek ;)
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=514.0
Bardzo dziękuję o to chodziło, już zamówiłam sygnały uspokajające, nigdzie nie mogę namierzyć jednak "Psa który kochał za bardzo" :(, Sumińską znam i czytam od dawna, jeżyka dzieciom też :)
-
Zobacz w Empiku. Kupowałam w zeszłym roku :shy: Jak nie znajdziesz mogę pozyczyć do poczytania ;) Trzymamy kciuki za zdrówko Malty i "wrośnięcie" w nowy domek :friends:
-
Zobacz w Empiku. Kupowałam w zeszłym roku :shy: Jak nie znajdziesz mogę pozyczyć do poczytania ;) Trzymamy kciuki za zdrówko Malty i "wrośnięcie" w nowy domek :friends:
dzięki sprawdzę, a co do wrośnięcia to nie ma innego wyjścia już jej nie oddamy :)
-
Malta wyprowadza się do swojej galerii. :grin:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1429.0