U Majeczki wszystko gra. W miniony weekend zawierała nowe znajomości na spotkaniu w Klotyldzinie
Była bardzo grzeczna, pilnowała by nie zgubić pańciostwa
W domu czasem ma inne zdanie na temat trasy spacerowej i znika na kilka minut.
Ostatnio siedzimy sobie z SzM na tarasie, zajęci mięskiem na grillu a sąsiadka informuje nas, że Maja widziana była w lesie
Brama oczywiście była zamknięta. Nie wiem, jak ta zołza dała radę pokonać ogrodzenie, bo niskie nie jest
Oto fotka z przygotowania do wyjazdu. Gdy tylko otworzyłam auto towarzystwo dupska zapakowało do środka.
Mamy so sprzątać
Więcej zdjęć na pewno wrzucę w tym tygodniu. Jedno będzie piękne