www.pasterzeforum.pl

POMOC DLA FUNDACJI => DOMY TYMCZASOWE => Wątek zaczęty przez: Ani@ w Luty 20, 2011, 18:12:27 pm

Tytuł: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 20, 2011, 18:12:27 pm
SIERPIEŃ 2009

Od dziecka znosiłam do domu zapchlone kocięta z piwnicy, nad którymi Mama rozkładała ręce.
Dokarmiałam wszystkie zwierzaki z osiedla, które tylko chciały jeść moje kanapki z drugiego śniadania. (lepiej, żeby Mama o tym nie wiedziała  :wub:)

W czasie wakacji przesiadywałam w budzie wielkiego, białego Podhalana - Juhasa. Teraz w moim domu mieszka najukochańsza na świecie 9 letnia Podhalanka Luna  :grin:

Mój pierwszy pies, który trafił do mnie na DT to oczywiście podhalan  ;)

Piękny, wielki przytulak Gral

(http://img232.imageshack.us/img232/2231/003zha.jpg)

(http://img232.imageshack.us/img232/2892/004irc.jpg)

(http://img136.imageshack.us/img136/9914/009csh.jpg)

Mały Jeremi był jego fanem  :grin:

(http://img84.imageshack.us/img84/1964/002hpr.jpg)

(http://img259.imageshack.us/img259/8333/004tow.jpg)

(http://img181.imageshack.us/img181/9782/005bqs.jpg)

trudno było się rozstać

(http://img151.imageshack.us/img151/8325/004vb.jpg)

wiem jednak że jest szczęśliwy w swym Nowym Domu

(http://img693.imageshack.us/img693/9749/graf060.jpg)




Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 20, 2011, 18:18:12 pm
Camaro dzięki Tobie mój dom stał się Domem Tymczasowym dla białasów  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 20, 2011, 18:43:02 pm
MARZEC 2010

Kolejny raz dom nasz zabielił się gdy przywiozłam Lusię

(http://img213.imageshack.us/img213/9714/014up.jpg)

było w niej tyle radości i chęci bycia jak najbliżej nas

Dzieciaki oczywiście baaardzo ją polubiły
(http://img202.imageshack.us/img202/9912/006qji.jpg)

jedynie Luna nie podzielała naszego zachwytu nad Lusinką  ;)

a Lusia to idealna modelka uwielbiała pozować do zdjęć  :naughty:
(http://img202.imageshack.us/img202/5482/039hx.jpg)

po sterylizacji zamieszkała w Legnicy gdzie została księżniczką Karoliny  :heartbeat:
(http://img192.imageshack.us/img192/65/049sb.jpg)
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 20, 2011, 18:57:45 pm
MAJ 2010

Na kolejną bidę długo nie czekaliśmy

Chwiejącej się z wycieńczenia Abi nie mogłam zostawić w schronisku  :'(
(http://img29.imageshack.us/img29/4766/002xxn.jpg)

Abi okazała się być psim aniołem  :grin:

Konieczna była natychmiastowa kąpiel bo za smrodkiem unoszącym się za Abi leciał tabun much
wyczerpana biegunką skrajnie wychudzona ledwo stała w wannie
(http://img33.imageshack.us/img33/599/019lpz.jpg)
(http://img94.imageshack.us/img94/7845/027nf.jpg)

jej organizm był wyniszczony
głaskanie jej łebka to dotykanie kości

wiedziałam, że dom w którym zamieszka musi być najcudowniejszy
(http://img189.imageshack.us/img189/2701/034qhe.jpg)

tak bardzo chciałam, by była blisko nas..... i się udało!
Abi mieszka u naszych sąsiadów i jest ich największym psim skarbem  :heartbeat:

Spotykamy się na spacerkach zawsze ciepło witają się z Luną
(http://img153.imageshack.us/img153/4915/013tg.jpg)






Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 21, 2011, 09:52:17 am
LIPIEC 2010

Pewnego lipcowego dnia odebrałam telefon z propozycją nie do odrzucenia  :tease:
Młoda, berneńska suczka potrzebowała DT.

Chwila namysłu i dzięki anuli i jej przesympatycznym znajomym tricolorowa Luna przyjechała do mnie.

Wcześniej jej właściciele oddali ją 'hodwcy kaukazów'. Miejsce jak z najgorszego snu: upał, goła ziemia, wokół kojce, zero cienia i pan narzekający na upały w których padają kolejne psy.

Luna ujadała tak donośnie zamknięta w jednym z kojców, że pan w trybie pilnym chciał ją oddać.

Młoda okazała się pełną energii, grzeczną i przytulaśną sunią.
Oczarowała nas swoim berneńskim charakterem
(http://images37.fotosik.pl/314/516888ae8029755dmed.jpg)

(http://images50.fotosik.pl/319/de2f5eb3a2ab631amed.jpg)

idealna towarzyszka dziecięcych zabaw
(http://a.imageshack.us/img821/569/057pw.jpg)

14.08.2010

to WIELKI DZIEŃ naszej Luneczki
to dzień w którym poznała swoją nową Rodzinę
(http://images46.fotosik.pl/325/7a1c4c04a13fb642med.jpg)

czas szybko płynie nie da się go zatrzymać chyba, że na fotografiach
i w listach, które zostaną w naszej pamieci.

Niedawno dostałam taki list od pani Uli:

witam serdecznie w Nowym Roku
minęło już 5 miesięcy odkąd Lunka jest z nami, myślę, że już w pełni się zadomowiła. Nie bardzo lubi opuszczać domostwo, kiedy jedziemy na wspólną wycieczkę, niezbyt chętnie wsiada do auta. Jest typową domatorką, spacery- owszem, ale w najbliższej okolicy. Uwielbia zimę i zabawy na śniegu, tak jak nasi chłopcy, więc stanowią niezłą ekipę :-)), Czasami trudno  "zagonić" ich do domu. Jak zwykle najbardziej słucha się Luna i pierwsza melduje się na progu. To nasza pierwsza zima w nowym miejscu, trochę dała nam w kość, szczególnie poranne dojazdy do miasta, ale te wszystkie trudy rekompensują nam widoki na ośnieżone szczyty Gór Izerskich.
ja już czekam wiosny
pozdrawiamy cieplutko, z najlepszymi życzeniami na Nowy Rok !

(http://img641.imageshack.us/img641/3470/lulazima2010.jpg)

Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 21, 2011, 09:57:27 am
I tak mój dom dzięki Elzie stał się Domem tymczasowym dla berneńczyków  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 21, 2011, 10:09:46 am
W pewnym momencie pomagając bezdomnym podhalanom a potem berneńczykom
doszłam do tego, że nie ważna jest rasa, kolor futra - ważny jest PIES potrzebujący pomocy....

i tak  w moim domu pojawił się narkotyk a ściślej mówiąc Koka.
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 21, 2011, 11:29:07 am
WRZESIEŃ 2010

Przedstawiam Kokę - bardzo rozrywkową bernardynkę zwaną pieszczotliwie Szczecińską Pulpeciarą.
(http://img441.imageshack.us/img441/3240/koka9.jpg)

Szczęście to przyjechało do mnie wprost ze Szczecina dzięki staraniom Kingi i Julii  :friends:
Koka totalnie nie radziła sobie w kojcu w hotelu w którym stacjonowała po oddaniu przez właściciela (tzn z kojcem poradziła sobie bezbłędnie rozkładając go na czynniki pierwsze)  :gwizdze:
Dziewczyny martwiły się, bo wprost z kanapy psica wylądowała w budzie. Co prawdę kilka miesięcy później:

"Przy okazji Pan Właściciel przyznał, ze Koka - uwaga! - NIGDY nie mieszkała w domu, a jedynie w budzie.
Ale pan uznał, że gdy poda wszem i wobec, iż była ona psem kanapowym - szybciej znajdzie dom.

Głupota, bezmyślność i okrucieństwo - to cechy jakże znamienne dla Byłych Właścicieli.
."  :fool:

Koka jak na rozrywkową bernardynkę przystało dostarczała nam wielu wrażeń. Ale po kolei... moje zapisane wspomnienia:

- bezproblemowa jeśli chodzi o szczotkownie można ją szczotkować całą we wszystkich kierunkach łącznie z ogonem


- Koka jest bardzo radosna i generalnie niczego się nie boi
ani wielkich ciężarówek przejeżdżających obok ani facetów ani napotkanych psów

ale boi się schodzić po schodach
nie wiedząc o tym zabralam ją nieświadomie do naszego małego gminnego urzędu
i tam nastąpił zonk
Koka weszła po schodach ale zejść już nie chciała ....
na szczęście miła pani urzędniczka popchnęła lekko oporną bernardynkę z tyłu ja pociągnęlam z przodu i siłą rozpędu znalazłyśmy się na dole .... ufff


- No niestety wczorajsze moje podejrzenia się sprawdziły
Koka pochłonęła jednym kłapnięciem kanarka (niestrawione żółte piórka wydostały się z paszczęki Pulpeciary)

Nasz kanarek Żelek najprawdopodobniej brał kąpiel w baseniku
klatka stała wysoko ok 1,60 m nad ziemią
mimo to bestia się do niej dostała i ....

szczęście w nieszczęściu kanarek był mój
i jak go przyniosłam do domu rok temu to nikt nie okazywał entuzjazmu
dzieci po nim nie płaczą ufff
bo nie wiem jak gęsto bym się musiała tłumaczyć np mojej sześciolatce


- Nie ma to jak duży pies! Nic w kuchni zostawić bezpiecznie na blacie nie można

Koka z Luną zjadły dzisiaj resztę gularzu wołowego, pięknie wylizały garnek po ziemniakach i potłukły talerz

Poza tym Koka spuszczona ze smyczy (dzisiaj pierwszy raz)
idzie obok jakby ciągle na smycz była przypięta  :heartbeat:


- Koka okazała się fanką grzybobrania.

Grzybobranie z Koką wygląda nastepująco:

1.Na mojej twarzy szeroki uśmiech na widok rodzinki maślaczków w trawie
2.Kucam by delikatnie zebrać grzybki
3. Czujna Koka dostrzega mój ruch i niczym błyskawica biegnie w moją stronę
4. Jej radość jest tak wielka a chęć miziania tak przeogromna, że wykonuje ulubioną komendę siad tuż przede mną sadzają swoją wielmożną dupkę prosto na maślakach
5. Jej cielęce oczy pełne miłości patrzą na mnie

pa pa maslaczki do zobaczenia za rok w tym samym miejscu


- Koka dzisiaj zaliczyła kąpiel po której jest puchata i futrzasta

Okazało się, że jest fanką wody ale tylko tej w misce.... do picia
Hrabina omija wszelkie kałuże i błoto
a pranie futra nie jest jej ulubionym zajęciem.

Za to ma inne zdolności 
Otóż wczoraj wracałyśmy od pana doktora, który zdjął Koce szwy po sterylce
i zaszczepił co zniosła bardzo spokojnie.
Wracałyśmy wolnym truchtem małym autkiem 3-drzwiowym, które unosiło się i opadało w rytmie ziajania pasażerki na tylnych fotelach.
Po drodze zatrzymałyśmy się przed wioskowym sklepikiem.
Koka została w autku a ja wyskoczyłam kupić chleb. Stoję przy kasie płacąc rachunek, patrzę a sunia wtarabaniła się na fotel kierowcy  i wiercąc się przyciska klakson

Tak więc pierwszy raz zniecierpliwiony tymczas trąbił na mnie zostawiony na chwilkę w samochodzie  8)

Koka uwielbiała dzieci a dzieci ją:
(http://img825.imageshack.us/img825/8628/koka11.jpg)

(http://img828.imageshack.us/img828/7844/koka10.jpg)

(http://img833.imageshack.us/img833/8279/koka5.jpg)

(http://img180.imageshack.us/img180/5499/002xoz.jpg)

Koka wiedzie szczęśliwe życie ze swoim nowym Pańciostwem w Wieliczce.  :grin:

Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 21, 2011, 18:08:19 pm
PAŹDZIERNIK 2010

Przyjechała Billa największy berneński słodziak  :wub:

Dzięki Julian zyskała szansę na lepsze życie  :heartbeat:

Billa - esencja berneńczyka zapatrzona w człowieka, delikatna i spokojna.

Czeka na każdy ciepły gest ze strony opiekuna.

Bardzo zżyła się z nami.

Z Liwią były najlepszymi przyjaciółkami  :friends:
(http://img442.imageshack.us/img442/4772/077fwd.jpg)

ciągle w ruchu  :emotbern: trudno było zrobić jej zdjęcie
(http://img827.imageshack.us/img827/8064/billa11.jpg)

Zamieszkała pod Warszawą razem z drugą bernenką Kropką
(http://img84.imageshack.us/img84/5088/billaikropka.jpg)

Z Nową Rodziną jesteśmy umówieni na  wspólny spacer  :grin:



Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 21, 2011, 18:19:26 pm
Październik 2010

Dama - była prawdziwą damą. Prześliczna hovawartka trafiła do mnie za sprawą Basi

(http://img826.imageshack.us/img826/6600/image005tw.jpg)

Lubiła długie spacery po lesie
(http://img442.imageshack.us/img442/2046/img0396ag.jpg)

Dobrze zniosła zabieg sterylizacji choć nie obyło się bez przygód.
Gdy wydawało się, że Dama już spokojnie zasnęła... nagle zeskoczyła ze stołu operacyjnego z zamkniętymi oczami. Pani doktor wykazała się dużym refleksem i złapała ją w locie.  :tease:

Dama zamieszkała w okolicach Gdańska  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Marzec 01, 2011, 19:28:16 pm
Listopad 2010

kilka dni spędził u mnie Blake
(http://img607.imageshack.us/img607/701/blake2.jpg)

Pobuszował u nas głuchy Bugi, który znalazł dom pod Łodzią
(http://img801.imageshack.us/img801/9821/bugi2.jpg)

Przelotem do domu do Bydgoszczy była u nas Luba
(http://img413.imageshack.us/img413/3305/luba.jpg)

oraz Jessica, która zamieszkała w pięknym domu na Mazurach
(http://img52.imageshack.us/img52/6228/jessir.jpg)

a na koniec zabłąkany Szejk, którego pan na szczęście się znalazł
(http://img171.imageshack.us/img171/535/szeik1.jpg)
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Marzec 01, 2011, 19:39:26 pm
Grudzień 2010

to miał być mój dłuuuuugi tymczas i co?  8)

i w niewidomym Bonzie oprócz wszystkich w moim domu....
(http://img94.imageshack.us/img94/112/bonzo3.jpg)

zakochała się Renata i tak Bonzo zamieszkał w Częstochowie razem z Emmą
(http://img204.imageshack.us/img204/6250/bonzo88.jpg)

Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Kwiecień 08, 2011, 17:03:31 pm
Styczeń 2011

Najbardziej wystraszona sunia jaką poznałam - mała Bunia.

(http://img51.imageshack.us/img51/4067/bunia2.jpg)

Najchętniej nie wysuwałaby nosa z budy... bo buda to cały świat, który do tej pory znała. Żywa maszynka do rodzenia tricolorowych szczeniąt. Mała sunieczka poniżej kolana - dobrze, że mała bo w pseudo mało jadła, mało zajmowała miejsca na polu z kojcami.

Przykurcze i odleżyny oraz wyciągnięte sutki świadczą same za siebie i wskazują jaki tryb życia wiodła.  :'(

Mała Bunia - spotkała na swojej drodze wspaniałych ludzi - Basię i Leona, którzy otoczyli ją wielką troską i miłością!
(http://img808.imageshack.us/img808/7999/bun16.jpg)



Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Maj 20, 2011, 08:45:54 am
Styczeń 2011

I przyszła kolej na coś białego  :th_0girl_dance:

Gdy tylko Bunia pojechała do Basi przyjechał Ambroży.

Pies o wieeeelkich gabarytach i o dużym szczęściu.

(http://img96.imageshack.us/img96/6752/amberallegro6.jpg)

(http://img7.imageshack.us/img7/7158/018gtfq.jpg)

Został przywieziony do lecznicy do uśpienia ponieważ zdominował właścicielkę. Wet nie zgodził się zatrzymał Ambra u siebie przez tydzień nikt jednak nie był zainteresowany jego adopcją. Molos trafił do schroniska.

Amber okazał się być niezmiernie oddanym stróżem naszego DT. Wszystkich naszych gości witał z mocno zjeżonym karkiem  :naughty:. Po obwąchaniu nowo przybyłych kładł się i obserwował.
Mimo, że dzieci najprawdopodobniej były dla niego nowym odkryciem szybko się z nimi zaprzyjaźnił.

(http://img708.imageshack.us/img708/2226/amberma.jpg)

Był najlepszym sparing partnerem dla naszej świeżo adoptowanej 5 miesięcznej podhalanki Dei, która nieustanie wisiała mu na uszach lub ogonie. Znosił to w wielka wyrozumiałością  :giggle:

Grzecznie czekał aż kot Zenek pierwszy napije się wody z psiej miski i trenował razem z nim komendę 'siad' 8)

(http://img836.imageshack.us/img836/3450/ambero4.jpg)

Moje zachwyty podzielają teraz jego nowi właściciele  :kiss:
 
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Czerwiec 13, 2011, 13:23:08 pm
LUTY 2011

Przez nasz dom niczym torpeda przeleciał mały Salvador :grin:

(http://img405.imageshack.us/img405/5305/salvi.jpg)

Pełen energii i żywiołowości. Gotów na zabawę w każdym momencie.
 
(http://img801.imageshack.us/img801/7979/salviiluna.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/801/salviiluna.jpg/)

uchwycenie Luny i Salviego na jednej fotce było nie lada wyczynem  :naughty:

Marzenie o małym berneńczyku...  :wub:

spełniło się tym razem nie w moim domu  :heartbeat:

Salvi zamieszkał z wcześniej adoptowana podhalanką Malwą i małą kudłata Julą

Najpiękniejszy szwajcarski krzyż na piersi  jaki widziłam  :th_0girl_dance:

(http://img827.imageshack.us/img827/4792/p1110510h.jpg)




Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Czerwiec 13, 2011, 13:47:43 pm
Luty/Marzec 2011

W moim domu wciąż się coś dzieje.
Pełno w nim gwaru dzieci wracających ze szkoły i przedszkola,
zapachu gotującego się obiadu i odgłosu nieustannie wirującej pralki.

Zawsze  ktoś coś rozleje lub wysypie i nie zważając na nic pędzi dalej.
Bo świat nie stoi w miejscu i tyle jeszcze ciekawych rzeczy jest do odkrycia

(http://img69.imageshack.us/img69/5310/dzieciakit.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/dzieciakit.jpg/)

Do naszego domu w pewien mroźny i wietrzny dzień pod koniec lutego przyjechała Matylda
ale nie jako kolejny tymczas...
tylko jako nasz nowy członek rodziny!

Spełnienie marzenia o szczeniaku  :heartbeat:

Przypomniałam sobie jednak szybko mniej urocze strony szczenięcia w domu:
mokre kałuże na dzień dobry, obgryzione schody i jeszcze głośniej piszczące dzieci
za którymi goni szczenię z rozdziawioną paszczęką  :giggle:

Matylda została przemianowana i otrzymala imię Dea.
Dzieci mając jednak pewne trudności językowe  wołają na nią Deja.

(http://img69.imageshack.us/img69/6365/deaaa.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/deaaa.jpg/)



 

Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Lipiec 12, 2011, 19:58:56 pm
Marzec 2011

Poznajemy osobiście Kenzia, który przez pewien czas jest pod opieką moich Rodziców  :kiss:
Wspaniały rozrabiaka, o ujmującym spojrzeniu, bardzo mądry i szybko się uczący również tego czego nie potrzeba  :naughty:
Zamieszkał w cudownym domu pod Gdańskiem z berneńską damą Indianką   :grin:
 
(http://img695.imageshack.us/img695/2169/kenzo3.jpg)
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Lipiec 12, 2011, 20:05:48 pm
Marzec 2011

Dzięki pomocy moich sąsiadów trafia do nas biszkoptowy labrador Antek. Na szczęscie po kilku dniach odnalazła się jego Rodzinka  :grin:
Miał Antek dużo szczęścia, że przemierzając trasę katowicką nie trafił pod koła samochodu. Jego Pan odebrał go obiecując, że nie spuści go już z oka.

(http://img687.imageshack.us/img687/7023/rufi1.jpg)
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Lipiec 12, 2011, 20:12:47 pm
Miałam również przyjemność być punktem przerzutowym dla Layli  :grin:
i poznać osobiście jej uśmiechniętą Panią czyli naszą forumową Wiki  :friends:

(http://img94.imageshack.us/img94/6038/laylaf.jpg)
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Luty 08, 2012, 09:10:49 am
Kiedyś uzupełnię  :gwizdze:
ale teraz na bieżąco

Mister
(http://img811.imageshack.us/img811/5783/mister002.jpg)

Imię Mistera przechodzi ewolucję
Jakie procesy słowotwórcze przebiegają przez głowę mojego 4 letniego synka?

Jeremi przepychając się wczoraj obok Mistera:
"Przesuń się Mikser"

Po naszych korektach dzisiaj rano miłe powitanie:
"Cześć Mikster"

No cóż mieszanki w rodowodzie Misterowi odmówić nie można  :giggle:
piękny wysokonożny pies, z przemiłą, delikatną sierścią w dotyku, zabawnymi kropkami tu i ówdzie
mieszanka molosa i wyżła - chętnego do pracy, czułego na każdy gest człowieka  :friends:

Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: Ani@ w Kwiecień 13, 2012, 09:38:21 am
Na bieżąco też słabo mi idzie....

Gabaryty tymczasów niekiedy bardzo się od siebie różnią  8)

(http://imageshack.us/a/img813/8783/maxioli1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/813/maxioli1.jpg/)
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: -Lupus- w Sierpień 23, 2012, 01:13:48 am
Ani@, strasznie rozbawiła mnie ta fotka powyżej  :lmao: Przypomniał mi się molos, piękny dog niemiecki, czystej krwi  :naughty:... Był u mnie na DT, ale bardzo krótko, bo otrzymałam pomoc, już nie bardzo pamiętam od kogo, ale chyba od kogoś z dogo (głowy nie dam, bo dawno i pamięć nie ta)... W każdym razie pojechał na inny DT na Śląsk, a już był chętny domek i jakoś miał na dniach zostać sprawdzony. No więc jak on u nas był, to był tez jamnior oddany z powodu alergii (po 4-ech latach  :chytry:), który posikiwał pod siebie. Wariowały razem i też strasznie śmiesznie to wyglądało. Jamnior miał problem z wdrapaniem się na kanapę, a dog jak sobie obok nas usiadł, to kanapa (autentycznie !!!) przechylała się na bok! No wiec też coś wiem o rozbieżności gabarytów sierściuchów w DT  :cheesy:
Tytuł: Odp: Dom Tymczasowy na dwóch kółkach
Wiadomość wysłana przez: animalka w Sierpień 23, 2012, 15:58:48 pm
Bliżniaki?! :huh: