www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: ElzaMilicz w Luty 11, 2013, 15:10:54 pm
-
edit:
Gobo nie szuka już domu, prosimy nie dzwonić w jego sprawie.
Od 5 lutego mamy Gobo pod opieką.
Oddany przez właścicieli bo zbyt energiczny, rosły, silny, a w domu są małe dzieci.
Berneński Pies Pasterski wypuszczany z kojca jedynie na noc. :th_dash1:
Po cóż go brali ??
Bo wszystkie psy są takie same ? Bo przecież jedyną rolą dużego psa jest służyć jako dzwonek u bram ?
A wystarczyło wychować...
Pozwolić mu być przy sobie, w jasny sposób podawać komunikaty i przede wszystkim znaleźć na to czas...
Tak się cieszę kiedy ten nasz Fundacyjny Łańcuszek ;) co krok wzbogaca się o nastepne Ogniwo! :grin:
Praca zespołowa to najważniejszy element gwarantujący Fundacji Pasterze
skuteczne działania.
Dziękuję wszystkim zaangażowanym! :heartbeat:
Wiki wypatrzyła, Lenka uzgodniła szczegóły, Sabamlis odebrała młodego z rąk właścicieli.
Pisała o nim tu: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1150.1740
TZ Korby przywiózł go do Milicza, bo w przypadku przejęcia samca nie mamy wielkiego wyboru w DT.
A teraz do rzeczy - oto Gobo:
(http://images7.fotosik.pl/5797/1867fc7dae3832da.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images7.fotosik.pl/5797/6bfa647f642cd2d9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przed nami zadanie wyciszenia wyjątkowo urokliwego berneńskiego głuptasa.
Piszę 'głuptasa' nie dlatego, że Gobo nie ma rozumu.
To inteligentny pies, ale wiele rzeczy musi jeszcze poznać i zrozumieć.
Można powiedzieć, że od kilku dni studiuje eksternistycznie. :giggle: :giggle:
Gobo przede wszystkim musi pojąć, że wzrost poziomu emocji nie ma prawa automatycznie wiązać się ze skakaniem na człowieka.
Taki właśnie efekt na dzień dzisiejszy wywołuje widok smyczy. :th_0girl_hysteric:
Bardzo trudno jest wówczas uchwycić obrożę i złapać kółeczko do podpięcia.
Na spacerze ciągnie jak parowóz. I to właściwie wszystko co można powiedzieć o nim złego.
Gobo to tęsknota za ludzkim dotykiem.
Kiedy go głaszczę przymyka z lubością oczęta i smakuje chwilę jakby się modlił o zatrzymanie czasu.
Już po chwili pieszczot leży kołami do góry. :emotbern:
Doskonale reaguje na inne zwierzęta, w tym koty. :wub:
Innemu wielkiemu samcowi woli ustąpić pola niż wdać się w bójkę.
To chodząco-skacząca :giggle: łagodność, miłość i szacunek do wszystkiego co żyje...
-
Czy te oczy.... :gwizdze:
(http://images7.fotosik.pl/5798/3c7991b2ae5be7e9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
A tak Meda przywitała młodego sobotniej nocy.
Myślę, że tylko nieliczni dostrzegą znaczący grymas na pierwszym zdjęciu. :tease:
Za to drugie nie pozostawia wątpliwości co do przebiegu zdarzeń. :laugh:
Wyobraźcie sobie jak długo musiała mu pokazywać ząbki, że zdążyłam zrobić wyraźną fotkę. :nerd:
(http://images7.fotosik.pl/5799/91e7c36f929af95a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images7.fotosik.pl/5799/a30e54a743330a84.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Gobo naprawdę przechodzi szybki kurs nauki dobrych manier i jest wielce obiecującym uczniem. :th_0girl_dance:
-
A nie mówiłam że jest wspaniały :wub: choć może Meda ma inne zadnie :naughty:a Sabinka też mu pokazała ząbki, ale nie tak ładnie :grin:
-
Jest ABSOLUTNIE wspaniały!!!
Co ja mówię? Przecież ja lubię białe... :th_holeinwall:
-
No po prostu facet jest tak przystojny :wub:
Meda zupełnie Cię nie rozumiem :naughty:
-
Nie wiedziałam,że mój TZ wiózł psa prosto w paszczę lwa :huh:
-
Poznałam gostka, zdecydowanie podoba mi się mina Medy :naughty:
Meda Maja łączy się z Tobą w bólu i dzielnie wspiera duchem ;)
-
Ale mi pikawka szybciej zabiła do tego młodzieniaszka.... :heartbeat:
Przepiękny "głupolek",ale jestem przekonana,że Meda szybko nauczy go rozumku...(nadzwyczajnie w ciągu zaledwie kilku dni powiększył się Wam psowy "asortyment",jak nic w weekend muszę przygotować bazarek....)
-
Jest ABSOLUTNIE wspaniały!!!
Co ja mówię? Przecież ja lubię białe... :th_holeinwall:
:giggle: :giggle: :giggle:
Nie wiedziałam,że mój TZ wiózł psa prosto w paszczę lwa :huh:
To jest lew-terminator, który nie marnuje energii gdy nie trzeba, ale zawsze kontroluje co należy.
Ona po prostu wie co robi i jest bardzo skuteczna. :th_0girl_curtsey:
Dalszy ciąg historyjki.
Meda: "Dobrze postąpiłam? "
Nemo: "Bardzo dobrze. Osiągnęłaś zamierzony efekt, jesteś naszym skarbem."
Gobo: "Ale laska! Robi wrażenie. Chyba ją kocham." :heartbeat:
(http://images7.fotosik.pl/5807/5763b6899fed7226.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Czy te oczy.... :gwizdze:
(http://images7.fotosik.pl/5798/3c7991b2ae5be7e9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Powiem szczerze, że gdyby nie pyszczek i mało bieli na nim to oczka patrzą jak u mojego Darsinka :wub:
-
I jeszcze jedno- Gobo z każdym kolejnym dniem śpi bliżej naszego łóżka. :laugh:
A zaczynał od nocy na wycieraczce. :naughty: :giggle:
-
Co za spojrzenie ....
piękny pan pies ;)
-
A zaczynał od nocy na wycieraczce. :naughty: :giggle:
Oj Medusia :heartbeat: - niejedną z nas mogłabyś nauczyć, jak się z chłopami obchodzić...
:laugh:
-
Ja też zakochałam się w tej uroczej mordce :heartbeat: ale z niego jest przystojniak i łamacz serc :tease: :heartbeat:
-
Gobo to tęsknota za ludzkim dotykiem.
Kiedy go głaszczę przymyka z lubością oczęta i smakuje chwilę jakby się modlił o zatrzymanie czasu.
i bardzo lubi delikatne "czochranie" po różowych łatkach na nosku :tease:
tesknie za śliczontą :wub:
-
Marysiu, specjalnie dla Ciebie! :wub:
(http://images7.fotosik.pl/5814/4134613901bd10dc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Gobo, jesteś śliczniutki, ale w oczkach widać charakterek :grin:
-
Młodość musi się wyszaleć. Przecież to że jest taki rozbrykany dobrze świadczy, tak się zachowują szczęśliwe psiaczki :th_0girl_dance:
-
Meda rewelacja!
-
Gobo faktycznie jest śliczny a uzębienie Medy obezwładniające :grin:
-
Medzie to lepiej się nie narażać :th_holeinwall:
Ale taki pies w domu to skarb :bravojs0:
A Gobo jest świetny :emotbern: , bardzo mi się podoba :wub:
-
:th_0girl_dance:
-
Ale urokliwy młodzian :kiss: Bidulek siedział w kojcu, jak ma znać normalne życie z ludzikami? Ale, już jest dobrze - świetnie ,że go macie!!! Teraz mały kurs i już do dobrego domku!
-
śliczny młodziak :wub: :wub: a spojrzenie i zębole Medy pokazują kto w domu rządzi :giggle: :giggle:
-
Już kilka dni temu Gobiś z własnej woli, przez chwilę :naughty: zajął legowisko Medy.
A gdy kierowniczka, po powrocie z dworu, spojrzała na niego wymownie miał minę cierpiętnika i wyraźnie dawał jej do zrozumienia, że nie on jest winny tej sytuacji.
Ach ci faceci! :cheesy:
Za to dziś mamy wyraźny przełom - spał z drugiej strony naszego lóżka.
Szefowa rankiem przywitała młodego wylenie. :grin:
Było mnóstwo ukłonów Gobisia i tylko jeden ze strony Medy, ale był !!!
Rozdziawianie paszcz trwało długo i w końcu doszło do tego, że wymienili pocałunki! :huh:
Po czym pozwoliła zołza młodemu przywitać się ze mną, a nawet delikatnie położyć łapę na kołdrze.
Trącał mnie nią przez chwilę i robił to niezwykle delikatnie.
Meda obserwowała wszystko uważnie - oczywiście zachowałam się jak bryła zimnego lodu.
I powitanie nie zakończyło się bęckiem. :terefere:
Za to gdy wstawał Nemo młody zachęcony poprzednią sytuacją nakręcił się nieznacznie :giggle: a skutek był taki, że z prędkością błyskawicy musiał zniknąć w pokoju dzieciaków - zakamuflował się tam pod stołem i rozsądnie czekał pomocy. :laugh: :laugh:
-
Czytam i uczę się.... :emotbern:
-
Meda jest moją idolką :wub:
A Gobo stworzony jest tylko do kochania,zapewne po szybkim szkoleniu -a mając tak wymagającą nauczycielkę-Meda rządzi :heartbeat:-przeobrazi się w statecznego Pana Psa z lekkimi wariactwami w głowie :heartbeat:
-
Tak Jagusia przywitała Gobina.
http://www.youtube.com/watch?v=cqw2fQgO0eo&feature=youtu.be
-
On - powinien mieć ksywę - Gobo nieustraszony :th_0girl_dance:
-
Widziałaś to wiesz, że przed Cześkiem zmykał. :terefere: Więc nie taki znowu z niego bohaterski osiłek. :giggle:
(http://images7.fotosik.pl/5882/91ca0fb2c97ab439.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A to zdjęcie powyżej z dedykają dla Buni. :wub: Na marginesie, Gobi nie zna metody 'na smaczki'. :naughty:
-
Tak Jagusia przywitała Gobina.
http://www.youtube.com/watch?v=cqw2fQgO0eo&feature=youtu.be
no proszę, proszę, ależ Babcia Jaga znalazła adoratora :lmao:
-
Dokładnie tak samo jak z Jagą bawił się Gobo z Sabiną :grin:
jak mi się uda filmik sklecić to pokażę
-
Ale Jaga ma adoratora :giggle:
-
adorator pierwsza klasa ;)
-
Na zdjęciu powyżej wygląda jak mój Benuś :friends:
Ja to jestem rozpuszczalnik :cheesy: i przy takim wzroku pewnie bym nie wytrzymała i mu dała smaczek :th_holeinwall:
-
Smaczki dobra rzecz! Też zakupiłam i rozdzielam. Na moje dzieci też działają, żelki oczywiście, ludzkie takie :laugh:
-
... i przy takim wzroku pewnie bym nie wytrzymała i mu dała smaczek :th_holeinwall:
Tak, tylko ja nie miałam pod ręką smaczków. :tease:
On patrzy na nas w ten sposób z czystej miłości, nie zaś interesownie. :terefere:
Mam wielkie zaległości w uzupełnianiu informacji. :th_holeinwall:
Dziś u siebie mamy 8 psów, dobrze, że 3 z nich są na dworze. 8)
Wykończy mnie ten kołowrotek...
Jedzie ktoś w najbliższym czasie na trasie Wrocław- Kraków lub Poznań- Katowice ?
-
Nie ma nic nad smaczki! U mnie ostatnio został biszkopt, pokroiłam go na kosteczki, wysuszyłam na skwarki i są smaczki pierwsza klasa, nawet takie cudo jak on pewnie by się skusił :th_holeinwall: :th_cooking: :emotbern:
-
Wiesz Justyna30, pies powinien słuchać właściciela bez dodatkowych tzw. 'wspomagaczy'. :chytry:
Nowości z DT.
Czesanie Gobo jest z konieczności wieloetapowe. :giggle:
Wraz z Zosią zaczynałyśmy kilka dni temu, kiedy już oswoił się z niedolą w jaką popadł :tease2:
a Meda zmniejszyła nacisk na wychowanie.
(http://images7.fotosik.pl/5913/977ebc8a2a02068d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images7.fotosik.pl/5913/795cd1304782bcf7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Coś czuję że Zosi będzie się trudno rozstać z Gobisiem :friends:
-
Poznałam dziś "Gogusia" :naughty: Czarujący z niego młodzieniec :heartbeat:
-
Gobo, odkąd do nas przyjechał, prowadzi intensywne życie towarzyskie. :th_0girl_dance:
Innej opcji nie ma! :giggle:
Już dwa tygodnie temu został 'wtajemniczony' i dołączył do psiaków spacerujących u stóp Góry Ślęży.
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=856.360
(http://images7.fotosik.pl/6053/90f624389cec7424.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oczywiście nowe doznania były dla niego niezwykle atrakcyjne, choć z pewnością ogromnie stresujące.
No i to 'nieznośne' :giggle: chodzenie na smyczy... 8)
(http://images7.fotosik.pl/6053/6e704264557e2217.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images7.fotosik.pl/6053/09ea1337e42acad6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Tydzień później, na spacerze w towarzystwie Wolty i Medy
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1297.msg54379#new
dostąpił zaszczytu chodzenia bez smyczy. :th_0girl_dance:
(http://images7.fotosik.pl/6072/1fca8b23eb3e6dbd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Trzymam kciuki za udany zabieg utraty klejnotów :friends:
-
Na tym wątku spowalniam czas, jestem jeszcze w dniu 17 lutego, w czasie spaceru z Woltą: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1297.msg54541#new
:laugh:
właśnie idziemy do Wioli i Tomka zjeść przepyszną sałatkę, a potem wyśmienite ciasto. :terefere:
-
Nie wiem czy to będzie wystarczająco wyraźnie widać,
ale Nemo lojalnie ostrzegał Gobo przed skutkami nieodpowiedniego podejścia. :th_0girl_dance:
(http://images7.fotosik.pl/6110/5d9484f29b584643.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images7.fotosik.pl/6110/203acc20636a50c4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Następnie za młodym pognała Wolta, żeby dodać swoje 5 groszy. :th_0girl_witch:
Po czym panowie pochwalili swoje waleczne sunie za 'znęcanie się ' nad głupkiem. :laugh:
(http://images7.fotosik.pl/6111/68cea7a433773aef.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
No to Gobo dostał nauczkę.Jestem pod ogromnym wrażeniem tempa w jakim Meda się obróciła(zuch dziewczynka)-prędkość światła to za mało powiedziane :giggle:
-
Jestem pod ogromnym wrażeniem tempa w jakim Meda się obróciła(zuch dziewczynka)-prędkość światła to za mało powiedziane :giggle: :emotbern:
Sztarsze damy tak mają, moja Sabinka dokładnie tak samo radziła sobie z Fraglesem :naughty: Trzeba przyznać że Gobo ma wyjątkowe walory towarzyskie dla psich pań, Sabinka, Jaga i Meda zostały przez niego wciągnięte w skoki i szaleńcze biegi (http://s18.rimg.info/53bc2aaebafdc266fd888ad8c7367440.gif) (http://smajliki.ru/smilie-1084987527.html)
-
Doszły mnie słuchy, że Gobo już po kastracji i chyba już dziś ma zamiar rozrabiać ;)
-
Twardy zawodnik.
-
czegoś tu nie pojmuję.. . Chwila nie uwagi i Gobo w Nowym Domku???????
-
Bo tu się trzeba refleksem wykazać :naughty:
Nowym opiekunom nie gratuluję, bo czeka ich ciężka praca z niesfornym samcurem :chytry:
ale tym razem jestem pewna, że będzie z niego pies na medal, ku chwale Fundacji :laugh: :laugh: :laugh:
-
Normalnie bym pogratulowała nowemu domkowi.
Ale ten gromki śmiech Camary zbił mnie z pantałyku... :drunk:
-
Ja też nie jestem w temacie :naughty:
-
rach-ciach i po sprawie, a my tacy niedoinformowani jesteśmy :giggle:
-
Coś mi się wydaje ,że Gobiś zostaje w Miliczu .. :naughty:
Jeśli intuicja mnie zawodzi to możecie mnie zrugać za bezpodstawne podejrzenia :terefere: :th_to_clue:
-
Ja też nie jestem w temacie :naughty:
Prezesie, ja z Tobą żadnych uzgodnień nie robiłam, to możesz czuć się niedoinformowany :naughty:
Adopcja została uzgodniona z Panią Profesor, która sygnalizuje chęć przeszkolenia następcy przed przejściem na emeryturę. Pani Profesor ma tu głos decydujący i namaściła Fraglesa jako zdolnego do przejęcia Katedry.
-
Czy to znaczy, że Meda adoptowała Gobo ? :huh: :huh:
-
Aaaaaaaaaaaaa wiedziałam !!!!! :backflip: :tease2: ;)
-
Wiedziałam :backflip:
Jednak istnieje babska intuicja, tak czułam od spacerku w Sulistowicach
GRATULACJE!
-
Na ładne kwiatki :backflip:
-
:backflip: :backflip: No to możemy już gratulować :backflip: :backflip:
Wspaniały pies (wiem co mówię), ale ktoś ;) wziął na siebie kawał niezłej roboty :grin:
-
Super :backflip: Gratulujemy!!!! :bravojs0:
No Gabo ale ci się fartneło :bravojs0:
-
No nie, cuda :backflip: :backflip: :backflip:
GRATULUJEMY BARDZO SERDECZNIE :backflip: :backflip: :backflip:
Gobo Ty farciarzu! :bravojs0:
-
Ja wiem czy taki farciarz ;)
czeka go dużo pracy i bardzo odpowiedzialne zadania przed nim.
-
czeka go dużo pracy i bardzo odpowiedzialne zadania przed nim.
I niejedna 'reprymenda' od Pani Profesor... :giggle:
Gratulacje :friends:
-
No tak .Jedne psiaki trafiają do przedszkola , szkoły ,do Rozpuszczalników .....a Gobiś wprost na najlepszą Uczelnię fiu fiu...
Szczęściarzu ty biedaku , ale trafiłeś .Całuski dla caaaaałej Rodzinki i gratulacje
-
Mam pytanie dlaczego na tym forum coraz bardziej mówi się szyframi ? :crazy:
-
Mam pytanie dlaczego na tym forum coraz bardziej mówi się szyframi ? :crazy:
Bo takie jakieś mamy spaczone poczucie humoru :naughty:
Ale jasno i prosto, Panią Profesor mamy tylko jedną i jest nią Meda ;).
Meda pracuje nad tymczasami, pracuje na spotkaniach w szkołach i przedszkolach, ale też jest już weteranką i zasłużyła na emeryturę :heartbeat:
Nie łatwo o takiego psa jak ona, niełatwo tez o takiego którego ona zaakceptuje i nauczy tego co sama potrafi. Gobo jest psem niezwykle inteligentnym i bardzo chętnym do pracy, ma też niezwykłe walory towarzyskie jest bardzo lubiany przez inne psy. Ela zdecydowała się że właśnie z tych powodów Gobo zostanie u niej. Poza tym, nie jest łatwo znaleźć drugi taki dom jak np u Nikonoowatej, gdzie pies cały czas ma zapewnioną prace, nie nudzi się i nie marnuje, a tak niestety było w dwóch poprzednich domach Gobiego.
Myślę sobie że Gobo trafił teraz tam gdzie powinien być od samego początku :friends:
-
No to my całą rodziną na czele z Barneyem też się cieszymy i gratulujemy Gobo wyjątkowego wyróżnienia. Dom i Rodzinę będzie miał super, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Profesor Meda :heartbeat: i pozostała część pedagogicznego kolektywu :heartbeat: zadbają o poziom wykształcenie i wychowania młodego to jest pewne. Jak dodać do tego jeszcze wymagania Pańci.....przerąbane. :terefere:
Trzymaj się Gobisiu, a jakbyś czuł, że musisz zrobić sobie wakacje, rozpuszczalników na tym forum pod dostatkiem, ewakuuj się do Barneysia.
-
Gratulacje :backflip:
-
W imieniu Gobo-Gogusia dziękujemy serdecznie za ciepłe słowa! :heartbeat:
Faktem jest, że mieliśmy już chętnych do adopcji naszego żółtodzioba.
Marysia została poproszona o wizytę przedadopcyjną.
Na miejscu okazało się, że to świetny dom dla jednego z naszych podopiecznych, ale nie dla takiego zwariowanego osiłka jak Gobo.
Czy to znaczy, że Meda adoptowała Gobo ? :huh: :huh:
Murko trafiłaś w sedno. :grin:
Decyzja faktycznie należała do Medy, my tylko wydaliśmy pozwolenie na tę adopcję. :cheesy:
-
Jak dodać do tego jeszcze wymagania Pańci.....przerąbane. :terefere:
Et tu Brute, contra me ?
-
wspaniale :backflip:
-
Gobo będzie najlepiej wyszkolonym psem w Fundacji :grin:
GRATULACJE :friends:
Szczególnie dla Medy :bravojs0: :heartbeat:
-
Gratulacje dla Gogusia i całej Rodzinki :backflip:
-
i oto chodzi... :grin:
-
Et tu Brute, contra me ?
Ależ skądżę Elu :th_laie_59: . Jakżeżbym śmiała ? :th_holeinwall:
W materii "Pies i Człowiek" " tu duca, e tu maestro" :hi: :grin:
-
samiec? :naughty:
Medzie gratuluję wyboru :friends:
-
Goguś pokaż się - troszeczkę tęsknimy za Tobą :shy:
-
Ta tęsknota nam pochlebia, ale Gobuś nie ma czasu na fotografów. :th_0girl_dance:
Pilnie pobiera nauki i muszę przyznać, że już powoli orientuje się w roli jaką mu przeznaczyliśmy. :grin:
Teraz ma na głowie (czasem dosłownie :giggle: )
Archiego: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1498.0
i Inkę: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1249.0
a na karku nasze bliźniaki i koty. :cheesy:
O reszcie Zwierzyńca nie wspomnę... :th_holeinwall:
-
Gobinek jeszcze w maju, na wyjazdowym spotkaniu w Anny w Częstochowie. :wub:
Zdjęcie wykonała Nikita. :kiss:
Prawda, że Gobuś wygląda na gościa bez kompleksów ?
(http://imageshack.us/a/img845/4853/dsc0257xa.jpg)
-
na tym zdjęciu jest wyraźnie szczęśliwy ,że Nikita pozwoliła mu sie spokojnie wysikać .....
-
Gobuś nam zachorował.
Nagle przestał wariować, mniej szczeka i nawet na dworze chodzi dostojnie rzucając powłóczystym spojrzeniem.
W jego przypadku to nie jest normalne.
Nemo za chwilę jedzie z nim do Rawicza. Aż boję się myśleć o tym, że może być potrzebna operacja...
-
:friends: trzymamy kciuki, musi być dobrze
-
Gobuś trzymaj się. :heartbeat: mocno trzymamy kciuki aby to nie było bardzo poważne :friends:
-
Trzymamy kciuki :friends:
-
:friends: Na pewo wszystko będzie dobrze :friends:
-
:friends:
-
Trzymam kciuki za chlopaka zeby bylo wszystko dobrze
-
Właśnie dzwonił Nemo.
Gobo ma coś w jelitach więc właśnie przygotowywany jest do operacji.
-
O Matko... dobrze że zauważyliście zmiany w zachowaniu . Będzie dobrze , na pewno będzie dobrze Trzymam kciuki
-
Gobo czy ty też musiałeś coś niejadalnego zjeść aby martwić panią? Elu trzymamy kciuki za łobuziaka :friends:, będzie dobrze. :heartbeat:
-
Właśnie dzwonił Nemo.
Gobo ma coś w jelitach więc właśnie przygotowywany jest do operacji.
Matko - Gobusiu :friends: Elza :friends:
-
Gobiś, nie strasz dwunożnych!
:friends:
-
Trzymamy kciuki :friends: Gobo :kiss:
-
Gabo wracaj do zdrowia :friends:
-
Jakieś nowe wiadomości? Trzymam kciuki
-
Oj, trzymam mocno kciuki :friends:
-
Mocno zaciskamy kciuki ,wszystko musi być dobrze
-
Gobo jak się czujesz , mam nadzieję ,że wszystko dobrze ...?
-
Trzymamy kciuki, oby wszystko dobrze się skończyło :friends:
-
najgorsze jest to czekanie i niepewność, cos o tym wiem
-
"Sie" dobrze skończyło :naughty:
Gobo czasami lubi zjeść coś ciężkostrawnego na noc.
Niestety nie spodziewał się, że wycieraczka kokosowa jest nie do strawienia i "odłożyła" się w jego jelicie.
Jedynym sposobem jej wydalenia było usunięcie operacyjne.
Jak to bywa po takich operacjach, rekonwalescencja jest bardzo uciążliwa.
Goguś nie może nic jeść i pić przez trzy dni(papu dostaje z kroplówy).
Potem przez jakiś czas Pan będzie mu gotował papki marchewkowo - mięsne.
Oczywiście pilnujemy artysty żeby nie wylizywał rany.
Poza tym jesteśmy bogatsi o kilka siwych włosów, biedniejsi o parę stów, a Goguś jest wśród żywych - generalnie bilans wychodzi na zero :naughty:
-
o Matko :friends: dobrze ,że już po wszystkim i to z pozytywnym zakończeniem .....
Te parę stów się odrobi , dietka też koledze dobrze zrobi , lekki szronik na głowie dodaje uroku ....szkoda tylko tej wycieraczki ..... :crazy: ( wiem to wcale nie jest śmieszne , współczujemy Wam :friends:
Całusy dla Gogusia :kiss:
-
uff... dobrze że się tylko tak skończyło. Gobo wracaj do zdrowia ty żarłoku jeden :heartbeat:
-
Gobo zdrowiej, :heartbeat: :heartbeat: dobrze,że nasz łobuz tylko piłkę zjadł bo ona wyszła sama :giggle: Ale mieliście dzień z atrakcjami, nie zazdroszczę
-
Ło, jeżu !!! :huh: Gobek, nie lepiej było zwędzić coś w kuchni ? Zdrowia. :kiss: Ż.
-
Zdrowiej Gobisiu
-
Mały no co Ty - wycieraczka kokosowa :huh:
Trzymaj się chłopaku - dużo zdrówka :friends:
-
Jak zdrówko łobuziaka? :th_holeinwall:
-
Dziś można powiedzieć już, że nieźle. Te trzy dni były baardzo wyczerpujące. :crazy:
Bo jak niby wytłumaczyć postrzelonemu psu, że nie mogę podać mu ani łyżki wody, ani okruszka pożywienia?
Po wielu dramatycznych próbach podawania kroplówek Gobo jakby okrzepł i ostatnie wkłucie odbyło się z względnym spokojem. Doktor się bardzo ucieszył... :naughty:
Aż żałuję, że już od jutra Gobuś będzie mógł połknąć pierwszą lurkę bezpośrednio paszczą. :laugh:
A tak na marginesie, to zapraszam do Milicza na krótki spektakl pod tytułem: "Groza wenflonu i brylantowe ząbeczki."
Ale to już osobiście u nas... :tease:
na wypadek gdyby ktoś miał wątpliwości jakiego psa adoptowaliśmy. :crazy:
-
Uff :wub:
Ciesze się bardzo !
-
Hmmmmm...,"postrzelony pies","zgroza wenflonu"....skądś to znam...Nasza Mia podczas wizyty u weta tak mu się dała we znaki , że biedny(wet.)musiał się z potu ocierać.Panikara straszna,a trzeba było tylko w uszy zarzeć....Podczas 2 wizyty nie chciała nawet weść do niego..... :'(
-
Gobo musisz być grzeczny łobuzie 8) a Eli i Nemo życzę cierpliwości dla zbója :giggle:
Zdrowiej chłopaku
-
:friends:
-
(http://images57.fotosik.pl/1170/4755fe8735e4b10f.jpg)
Gobo jest w Fundacji od ponad roku.
Z różnych powodów jego adopcja wcześniej wydawała się być obarczona zbyt dużym ryzykiem niepowodzenia.
Jednak teraz, po wielu miesiącach pracy, jego charakter okrzepł, ustabilizował się
a sam Gobo nauczył się tak wiele, że jest w stanie zasymilować się w nowej rodzinie.
Gobo ma w tej chwili ok. 3 lata.
I w zasadzie niewiele się zmienił od czasu przyjazdu do Rodziny Zastępczej
prócz jednego - Gobo już wie kto to jest Człowiek I jakie prawa rządzą w ludzkim stadle.
Elza tak o nim pisała w 2013 roku:
Przed nami zadanie wyciszenia wyjątkowo urokliwego berneńskiego głuptasa.
Piszę 'głuptasa' nie dlatego, że Gobo nie ma rozumu.
To inteligentny pies, ale wiele rzeczy musi jeszcze poznać i zrozumieć.
Można powiedzieć, że od kilku dni studiuje eksternistycznie. :giggle: :giggle:
Gobo przede wszystkim musi pojąć, że wzrost poziomu emocji nie ma prawa automatycznie wiązać się ze skakaniem na człowieka.
Taki właśnie efekt na dzień dzisiejszy wywołuje widok smyczy. :th_0girl_hysteric:
Bardzo trudno jest wówczas uchwycić obrożę i złapać kółeczko do podpięcia.
Na spacerze ciągnie jak parowóz. I to właściwie wszystko co można powiedzieć o nim złego.
Gobo to tęsknota za ludzkim dotykiem.
Kiedy go głaszczę przymyka z lubością oczęta i smakuje chwilę jakby się modlił o zatrzymanie czasu.
Już po chwili pieszczot leży kołami do góry. :emotbern:
Doskonale reaguje na inne zwierzęta, w tym koty. :wub:
Innemu wielkiemu samcowi woli ustąpić pola niż wdać się w bójkę.
To chodząco-skacząca :giggle: łagodność, miłość i szacunek do wszystkiego co żyje...
(http://images58.fotosik.pl/1173/0a076cb0b51bdb09.jpg)
Dla Goba szukamy ludzi, dla których nie będzie problemem codzienny, wyczerpujący spacer z Gobem.
Szukamy ludzi, którzy dadzą mu oparcie I stabilizację a także będą mieć dla niego sporo czasu.
W domu mile widziany drugi pies, lubiący zabawę (nie jest to warunek konieczny).
Gobo nie powinien mieszkać z rodziną z małymi dziećmi - jest zbyt energiczny w zabawie z maluchami.
(http://images58.fotosik.pl/1173/774c687a0e731ae0.jpg)
(http://images57.fotosik.pl/1171/29131255c5c7295d.jpg)
-
Cudny psiak ;) Niestety mnie już jedno ADHD w domu wystarczy :emotbern:
Zapewne znajdzie zaraz kochający dom ;) :kiss:
-
Gabo jest super i to ADHD świetnie skomponowało by się z Borcią :naughty:, ale trzeba by było do tego i Borcie i Pawła przekonać, a to już trudniejsza sprawa i by było tak :fool:
-
BeataA 2.5 roku temu Lukasz tez tak mowil jak mowilam o Berniaszku (*) a jak go poznal to sam sie zakochal ;)
-
Jak powiedziałam Januszowi o adopcji Berki to pokazał mi :th_0girl_hysteric:
a teraz dziewczyna go pilnuje jak oko w gowie a on jakoś nie wykazuje braku miłości ani akceptacji naszej szalonej baby.
Nawet padło stwierdzenie, że dobrze mieć dwupak bo psy są radośniejsze :emotbern: :emotbern:
-
Poniższy obrazek w dowód, że Gobo nie tylko pędzi z wiatrem :shy:
(http://images58.fotosik.pl/1181/f02f0ba1b3f86b97.jpg)
Jest niezwykle czuły wobec opiekunów, w sposób typowo berneński kocha dzieci,
choć zastrzeżenie o adopcji przez rodzinę z nieco starszą dziatwą jest nadal aktualne!!!
Gobo w czasie pobytu w DT nauczył się bardzo wiele,
teraz czas by jego osiągnięcia I ciężką pracę rodziny zastępczej docenił ktoś inny :wub:
-
Ciekawi mnie co słychać u Gobusia :)
-
Gobo? Gobo jest jak biszkopt bezikiem :th_cooking:
Już niedługo pojedzie do swojego domu :grin:
-
Oj Nemo i kto nam teraz będzie towarzyszyć do naszego ulubionego sklepiku...
-
Ja wiem, ja wiem!! Pakuś i Wulkan. Myślę, że to aż nadto. :terefere:
-
Najprawdziwszy goguś w ulubionej pozie :th_0girl_dance:
(http://images59.fotosik.pl/1280/10c3c7726db7da9c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i w czasie zabaw ... :naughty:
(http://images59.fotosik.pl/92/afb96dc651a9d5c5.jpg)
-
Ten to wie co dobre :heartbeat:
-
Własnie, po długiej podróży, weszliśmy do domu.
Gobo już od południa w nowym miejscu z nową Rodzinką :wub:
mam nadzieję, że stres minie szybko.
Zdjęcia jutro.
-
Cieszę się, że nasza rodzina znalazła siłę na podjęcie tej decyzji..
i z całego serca dziekuję Camarze za stanowczość i nieugiętość
w przekonywaniu nas o konieczności zmiany domu dla Gobusia-Gogusia.
Dziś wiem, i dobrze wiedzą to także nasze dzieci,
że tam gdzie Gobo jest teraz będzie dużo szczęśliwszy niż był u nas w domu...
18 stycznia 2015 roku.
W przerwie w podróży...
(http://images60.fotosik.pl/1295/983eba379f7d03c3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images56.fotosik.pl/1297/be30c3ddbd3d3982.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pisałam wczoraj, że Gobo jest teraz cześcią wyjątkowej rodziny!
Stokrotne dzięki Nikuś ! :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
(http://images56.fotosik.pl/1297/3d52beb809cd55ef.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images58.fotosik.pl/1299/c73db65d2922f15e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://images56.fotosik.pl/1297/01d7c5beb0f3d2db.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Meda niedługo kończy 11 lat,
26 września 2013 roku miała skręt żołądka, od tego czasu nieustannie walczymy o jej życie.
Trwa jeszcze tylko dlatego, że nauczyłam się odbarczać psa przy pomocy masażu, to nasz chleb powszedni.
Czy to był ich ostatni wspólny spacer ?
Gobuś poza ogrodzeniem swojej posesji,
(http://images56.fotosik.pl/1297/2cac5d365ff709f5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i w środku, romantycznie - schodząc z pięterka. :naughty:
(http://images57.fotosik.pl/1297/0961397217e8da24.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Gobi, trzymaj się. Dzielny i mądry z ciebie pies :grin:
Nika :heartbeat:
Elza, Nemo i dzieciaki :friends:
-
Dziękuję za zaufanie, mam nadzieję, że nie zawiedziemy :th_holeinwall:
Piękna Helena obrażona, ale damy radę. :nerd:
-
A to niespodziewajka !!
Goguś ty szczęściarzu .Panienki piękne i Taaaki opiekun :grin:
Nika :friends:
-
:backflip:
Goguś - spisuj się chłopaku. Redzisław i Ada ci szczerze zazdroszczą... :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
i liczą na jakiś wspólny spacer bliżej wiosny...
A ja cicho ciągle marzę, że Nika mnie też kiedyś zaadoptuje :giggle:
-
Jutro minie tydzień jak Goguś jest Niki.
Kto rozpozna sytuację i wytłumaczy zachowanie gagatka tutaj ? :naughty:
Bohaterami są: (od lewej) Meda, Gobo, Aurora i Helenka.
(http://images56.fotosik.pl/1309/839149bf59ca8602.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images56.fotosik.pl/1309/160c9eae4798e953.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Gobo bys sie wstydzil tak po panience lazic :giggle:
-
Gobo bys sie wstydzil tak po panience lazic :giggle:
Po Królowej :cheesy:
A ja myślę, że spojrzenie Helenki tak zadziałało... :giggle:
-
Gobuś poznaje zasady życia w stadzie, a w stadzie chaos, po odejściu króla Pluta jest wakat ...., jednakże Fragles nie ma szans na zajęcie tego miejsca. Teraz on dostaje szkołę życia, przede wszystkim od kotów, które skutecznie hamują jego ADHD i odzwyczaiły także od zaglądania do ich misek. :tease2:
Król Pluto rządził stadem bez używania przemocy, wychował wszystkie psy i koty. Lena pretenduje do objęcia tronu :tease:, ciekawie się to wszystko obserwuje.
Gobuś musi nabrać jeszcze manier, ale jest na dobrej drodze. Dziewczyn unika, wydaje się, że potrzebny mu do życia jest tylko człowiek i wiatr w uszach. :th_0girl_dance:
Przystojniaczek
(http://images66.fotosik.pl/553/27d4738caa2b068dmed.jpg)
Pan na włościach
(http://images69.fotosik.pl/554/fe337c5199d3dab8med.jpg)
Głupek
(http://images66.fotosik.pl/553/80123fa943658b4fmed.jpg)
-
Gobiś odszedł w wigilijną noc - z tego powodu co zwykle u Bernów - rozległe zmiany nowotworowe w jelitach, żołądku i śledzionie, które dały objawy parę dni przed śmiercią. Nie został wybudzony z narkozy.
-
Tak strasznie nam przykro...
-
Bardzo mi przykro :'(
-
Bardzo Wam wspólczuję :'(
Gobo(*)
-
Bardzo współczuję
Gobo (*)
-
Bardzo współczujemy utraty przyjaciela :'(