Gaga trafiła do nas wczoraj. I póki co okazała się psem bezproblemowym.
Nasze wstępne wrażenia i obserwacje:
1.Mimo młodego wieku (ma dopiero 3 lata) jest psem bardzo spokojnym i ustępliwym. Oczywiście pomału się rozkręca ale trzy koty i Lizę zaakceptowała bez jednego warknięcia czy też krzywego spojrzenia.
Dziś już nieśmiało reagowała na zaczepki Lizy zachęcające do zabawy. Na razie jeszcze z lekkim dystansem i ostrożnością ale myślę, że z czasem tytuł wątku nabierze większego sensu. ;-)
2.Po krótkim poznaniu człowieka (czyt. małym przekupstwie np kawałeczkiem gotowanego mięska) ufa bezgranicznie. Do tego stopnia, że po 5 minutach znajomości mogłem bezproblemowo ją "wytarmosić", obejrzeć od łap po czubki uszu, nawet zajrzeć do zębów.
Tuli się do człowieka, jakby była wysmarowana klejem. I ciągle szuka kontaktu z człowiekiem.
3.Jest bardzo inteligentna. Doskonale poznała skąd się wzięło mięsko, którym Ją moja mama przekupiła na początku. Do tego stopnia, że gdy mama idzie do kuchni to Gaga siada przed szafką i zerka to na Nią to na garnki na szafce.
4.Byliśmy przekonani o tym, że będzie problem zapędzić Ją do domu (bo podobno przebywała głównie na zewnątrz). Okazało się wręcz przeciwnie. Ciężko "wygonić" ją do ogrodu. Jak już jest w ogrodzie to chwila nieuwagi i czmycha z powrotem do domu. Zupełnie jakby się bała, że zostanie już na dworze.
Póki co spacerki są niemożliwe. Po założeniu smyczy zamienia się w kamień. Podejrzewam, że po prostu nie wie czym są spacery?
5.Załatwia się bez problemu na dworze. Przespała całą noc w spokoju. Ale póki co jest bardzo czujna. Jak tylko ktoś wstaje Ona też zrywa się na nogi.
6.Stan sierści pozostawia wiele do życzenia. Sporo dredów przy uszach (trzeba było wyciąć niestety). Sierść matowa i bardzo długo (jeśli w ogóle) nie czesana. Walczymy z tym od wczoraj i już jest dużo lepiej ale jeszcze ma masę podszerstku do wyczesania.
Czesanie traktuje jako część zwracania na Nią uwagi i poddaje się temu bez żadnego sprzeciwu. No może z wyjątkiem ogona, którego nie lubi wyczesywać (a ma bardzo piękną kitę
).
7.Z oczu ciągle sączy się jakaś wydzielina. Pewno jakiś niedoleczony stan zapalny. Uszy nie najgorsze ale też wymagają dokładniejszego czyszczenia.
8. Wilcze pazury przerośnięte. Ostatni dzwonek, żeby przyciąć zanim zaczną wrastać.
9. Z dobrych wiadomości wydaje mi się, że nie ma żadnych pasożytów. Nic nie znalazłem przy czesaniu. Załatwia się też "czysto".
Pozdrawiam
P.S. Fotki za chwilkę.