www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: Aga w Grudzień 28, 2013, 18:42:15 pm
-
Ela - ogień
to młoda 2,5 roku sunia świetnie zachowująca się wobec ludzi - uległa, uśmiechnięta, kochająca dzieci.
Za to z paskudnym charakterem w stosunku do innych zwierząt. Wg jej koncepcji musi być jedynym rozpieszczanym futrzakiem w domu - inne nie mogą nawet patrzeć na jej ukochanego człowieka.
Maniek
dotąd wychowywał się razem z Elą, nie miał lekkigo życia.
Ma 2,5 roku jest otwarty, radosny. Najbardziej cieszy się z kontaktów z ludźmi, ale potrafi doskonale zachować się w stadzie. Jak ognia unika konfliktów z innymi czworonogami.
Jest słodki, niesłychanie posłuszny, zachowuje czystość w domu.
Jest wykastrowany, jest gotowy do adopcji.
Jednak proszę o tylko troszeczkę cierpliwości jeśli chodzi o zdjęcia naszej parki :grin:
Się odnalazłam nareszcie :th_holeinwall:
Ela, a właściwie Alutka odpoczywa po sterylizacji.
Zabieg odbył się w ostatniej chwili, bo sunia miała już początkowe stadium ropomacicza - a my pełne wrażeń Święta :<
Nasza charakterna babeczka bojąca się wszystkich ludzi, panikująca na widok wszystkich facetów i nietolerująca wszelkich zwierząt wokół siebie, rozkwita nam i zmienia się z każdym dniem.
Uwierzyła nareszcie i zaufała całym serduchem :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
- teraz patrzy mi głęboko w oczy i pyta: 'to jak mam to zrobić, żebyś była ze mnie dumna?'
Z facetami jeszcze pracujemy, ale co do innych psów - Alutka każdego napotkanego na spacerze wita merdającym ogonem i jest natychmiast gotowa do zabawy.
Mam wrażenie, że jest bardzo zdziwiona swoim odkryciem, że z innym psem można się bawić, zamiast próbować go zabić :giggle:
-
Ha! Poprawczak działa :naughty:
Aga, wyjmij klona z garażu, niech fotki panienki wstawi :grin:
-
Przedstawiam Pannę Alutkę - Wielką Niedźwiedzicę, Słodki Pierniczek, Anioła wpatrzonego w swego człowieka
(http://img12.imageshack.us/img12/1641/hl60.jpg) (http://img12.imageshack.us/i/hl60.jpg/)
(http://img855.imageshack.us/img855/7540/9qpq.jpg) (http://img855.imageshack.us/i/9qpq.jpg/)
(http://img838.imageshack.us/img838/5982/s9v1.jpg) (http://img838.imageshack.us/i/s9v1.jpg/)
(http://img713.imageshack.us/img713/5944/59ea.jpg) (http://img713.imageshack.us/i/59ea.jpg/)
-
Ela przekonała się do osobników mniejszych od siebie - Hania jest jej miłością :heartbeat:
Haneczka nam ostatnio prawie wszystkie zęby pogubiła :giggle:
(http://img716.imageshack.us/img716/7324/xn6n.jpg) (http://img716.imageshack.us/i/xn6n.jpg/)
(http://img138.imageshack.us/img138/7564/blt3.jpg) (http://img138.imageshack.us/i/blt3.jpg/)
-
I kilka zdjęć z kategorii 'rozgardiasz codzienny' 8)
Porównajcie grubość łapy Eli i Ady :giggle:
(http://img202.imageshack.us/img202/2673/hf1z.jpg) (http://img202.imageshack.us/i/hf1z.jpg/)
(http://img11.imageshack.us/img11/4244/x77h.jpg) (http://img11.imageshack.us/i/x77h.jpg/)
(http://img819.imageshack.us/img819/8233/2f00.jpg) (http://img819.imageshack.us/i/2f00.jpg/)
(http://img268.imageshack.us/img268/6601/unr3.jpg) (http://img268.imageshack.us/i/unr3.jpg/)
-
Ela nam się bardzo, bardzo zmieniła. To jest niesamowita zmiana.
Ta sfrustrowana, przerażona i zalękniona sunia, nauczyła się w swoim krótkim życiu być twarda, nieugięta i na wszelki wypadek, żeby świat jej nie skrzywdził - bezpieczniej było, żeby to ona pierwsza pokazywała zęby.
Udało nam się zrzucić z niej ten pancerz pozorów i okazało się, że pod nim zamiast wielkiego groźnego niedźwiedzia jest wielki pluszowy miś :heartbeat:
Kocha wszystkich domowników bez wyjątku.
Fantastyczna w stosunku do dzieci.
Bardzo grzeczna i karna.
Ładnie chodzi na smyczy, spuszczona na spacerach nie oddala się i zawsze pięknie wraca na każde zawołanie.
Nie załatwia się w domu, nie domaga się wyjścia na spacer - po prostu wytrzyma tyle, ile musi.
Ładnie zostaje sama.
Kiedy zaśnie - to jak niedźwiedź na zimę - nic jej nie dobudzi :giggle:
Dogadała się w końcu z naszym stadem :th_0girl_dance:
Ela jest psem idealnym, potrzebującym po prostu czytelnych, jasnych wskazówek, jak powinna postępować.
Potrzebny jej nie właściciel - posiadacz, a odpowiedzialny opiekun, który ma w sobie mnóstwo spokoju, cierpliwości i przede wszystkim miłości, którą Ela nagle odkryła i zaczęła się jej domagać w formie pieszczot, mizianek i całusów.
-
Alutka jest przecudna :wub:
-
a ja tak nieśmiało zapytam co u Eli :th_holeinwall:
-
Na razie nie mamy dla niej domu stałego, ciągle czekamy na tę odpowiednią rodzinę.
-
Ach...
Gdyby nie zagęszczenie na dywanie w salonie - Ela zostałaby z nami na zawsze... :< :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
Czemu młodziutka, zdrowa, piękna bernenka tak długo szuka domu?
Otóż Ela ma jedną, wyjątkową cechę - to niezwykle inteligentne stworzenie, które ma do perfekcji rozwiniętą umiejętność adaptacji do warunków otaczającego ją świata.
Jest tak wpatrzona w człowieka, tak spragniona jego akceptacji i miłości, że będzie dokładnie taka, jak sobie tego życzy.
W otoczeniu kochających, zrównoważonych, szczęśliwych ludzi będzie najcudowniejszym psem na świecie
(już taka jest :tease: )
Ale w nieodpowiednich rękach... Wciąż jeszcze pamiętam jaka była, gdy do nas przyjechała...
Początki były trudne, ale Ela i Ada poukładały relacje między sobą i dziś są nierozłączne. :friends:
(http://img850.imageshack.us/img850/3141/1u8k.jpg) (http://img850.imageshack.us/i/1u8k.jpg/)
Ela naśladuje Adę we wszystkim.
Nauczyła się nawet gadać - i teraz 'pyskują' obie :gwizdze:
Tyle, że o ile w wykonaniu Ady to bardziej przypomina zawodzenie kojota, to w wykonaniu Eli - niedźwiedzia na polowaniu. :cheesy:
-
Dla Alutki szukamy człowieka, który emanuje spokojem ale także pewnością siebie.
Jest łagodny ale stanowczy, potrafi okazać czułość ale też wyegzekwować posłuszeństwo.
W takich rękach, w takim domu Alutka będzie szczęsliwa i przyniesie radość rodzinie.
-
Alutka kochamy Ciebie :0
-
Alutka jest przeurocza :wub: dziewczyny razem wyglądają prześlicznie.
:bravojs0: Aga :bravojs0:
-
a jak z kotami, kot to wróg?
-
W poczekalni u weterynarza (mimo że stres byłby idealnym usprawiedliwieniem ewentualnej zbrodni :giggle: ) reagowała na obecne koty prawidłowo - w sensie wcale.
Do tego stopnia, że w gabinecie przebadano kota w naszej obecności - co Eli również nie wzruszyło 8)
Oczywiście w perspektywie zamieszkania w domu z innymi kotami, dla pewności skonfrontujemy pannę z kotem ochotnikiem znajomych :friends:
-
a jeżeli będą dwa ;)
-
Tym bardziej dadzą radę Alutce :giggle:
-
Wychodzi na to , że w niezbędniku DT powinien być kot :th_holeinwall:
Tylko ciekawe co na to Pan Prezes :naughty:
Alutka jest świetna , jak zresztą cała reszta towarzystwa :friends:
-
a może zaprzyjazniony kot testowy ;)
-
Wychodzi na to , że w niezbędniku DT powinien być kot :th_holeinwall:
Tylko ciekawe co na to Pan Prezes :naughty:
Alutka jest świetna , jak zresztą cała reszta towarzystwa :friends:
Mamy dwa - bierzcie dobry przykład z Prezesa i jego Rodziny :naughty:
-
Ja odpadam - mam teraz kota w pracy i drugi miesiąc nie mogę wyleczyć się z alergii.
A mała tak sobie mnie upodobała, że unikanie z nią kontaktu graniczy z cudem.
W ostateczności kładzie mi się na laptopie... :drunk:
Nie sądziłam, że można nie być uczulonym na psy i jednocześnie być uczulonym na koty :crazy:
-
Nie sądziłam, że można nie być uczulonym na psy i jednocześnie być uczulonym na koty :crazy:
Oj, można, można. Jestem świetnym przykładem.
Z kotem wytrzymuję maksymalnie 20 min, a zagęszczenie psów nie jest dla mnie problemem ;)
-
Jako dziecko miałam stwierdzoną alergię na sierść kota, ale na psa nie.
Na szczęście z niej wyrosłam.
-
Nie sądziłam, że można nie być uczulonym na psy i jednocześnie być uczulonym na koty :crazy:
Oj, można, można. Jestem świetnym przykładem.
Z kotem wytrzymuję maksymalnie 20 min, a zagęszczenie psów nie jest dla mnie problemem ;)
Ja też jestem przykładem ze tak można, powiem więcej u nas tylko Zosia nie jest uczulona na kota, poza nią wszyscy kichamy, a na psy jest ok ze wszystkimi, mimo ze Mai wyszło w testach że jest uczulona.
-
Z doświadczenia mojej córki - wszelkie objawy alergii ustąpią po dwóch miesiącach.Pomocna jest tu Loratadyna do nabycia bez recepty.Ale uwaga :uodpornienie obejmuje tylko własne koty.Na obce nadal reaguje się alergicznie .
-
potwiedzam, moje śpia ze mną i włazą prawie na głowę i jest ok. Jak jestem u córki, ktora tez ma koty to po 20 minutach oczy bym sobie wydrapała
-
Jakiś czas temu.......
My miło spędzaliśmy czas w wybornym towarzystwie psio-ludzkim :friends:
a Alutka została wzdłuż i wszerz przetestowana pod kątem postępów w nauce.
Komisja w składzie AsiaSzczecin, Efka i Mirek zgodnie uznała, że panna egzamin zdała celująco :bravojs0:
Co tam smaczki. Powiedz co sobie życzysz królowo moja :heartbeat:
Alutka to ta pierwsza z prawej - nieodłącznie przy mnie - tej w brązowej kurtce
(http://img36.imageshack.us/img36/2173/n8nm.jpg) (http://img36.imageshack.us/i/n8nm.jpg/)
Nie chcesz mnie już głaskać - to ja sobie grzecznie posiedzę obok ciebie i poczekam - co tam smaczki...
(http://img534.imageshack.us/img534/9816/iqmz.jpg) (http://img534.imageshack.us/i/iqmz.jpg/)
A tak spacerowaliśmy.
Na pierwszym planie szalona babcia Ada - serduszko moje.
A między mną a Hanią zawsze Alutka :heartbeat:
Nie szkodzi, że bez smyczy, wolna - cały spacer przetruptała między nami :nerd:
(http://img594.imageshack.us/img594/268/ipig.jpg) (http://img594.imageshack.us/i/ipig.jpg/)
I zdjęcie grupowe.
Od lewej: Trejsi, Tinka, Berni, Ela i Ada.
W tle tyłek Bajeczki, która postanowiła już wracać :giggle:
(http://img132.imageshack.us/img132/6659/2cxh.jpg) (http://img132.imageshack.us/i/2cxh.jpg/)
Jak widać - wszyscy przeżyli i ze spotkania wrócili bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu. 8)
Brawo Ela :bravojs0: :bravojs0: :bravojs0:
Zdjęcia ze spaceru masakrycznej jakości - wiem, niestety lepszych nie mam :th_holeinwall:
-
Ale Berni miał dziewczyn do towarzystwa. :backflip: Piękne psiaki :kiss: może kiedyś na jakimś spacerku moje potworki zapoznają to towarzystwo :friends:
-
Niezłe stadko, wyglądają imponująco
-
Same cudeńka :wub:, też tak chcemy, a mieszkamy w jakiej dziurze :<
-
Same cudeńka :wub:, też tak chcemy, a mieszkamy w jakiej dziurze :<
xena, Redi zawsze występował solo na tych spacerach.
Cieszymy się własnym towarzystwem od niedawna.
Wciąż przekonuję Elę i Camarę, żeby namiętnie zasiedlać tą pustynię berneńską...
Na razie doszliśmy do 6 sztuk.
I chyba póki co tak zostanie, bo wygląda na to, że już wkrótce Alutka też wyjedzie daleko, daleko... :'(
-
A my mieliśmy gości... :th_0girl_dance:
Bardzo miłych z resztą... :th_0girl_dance:
I z bardzo daleka... :th_0girl_dance:
I Alutka pojechała do nowego domu... :th_0girl_dance: :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
Czekamy aż się nasi 'cichociemni' sami przyznają do tego, kim są :naughty:
Trzymamy kciuki, żeby nasze maleństwo nie tęskniło i szybko odnalazło się w nowej sytuacji.
Jestem przeszczęśliwa, że trafił jej się tak cudowny domek :friends:
-
Bardzo miłych z resztą...
I z bardzo daleka... :th_0girl_dance:
...za to bliskich duchem. :naughty:
-
Ujawniamy się :th_0girl_curtsey:,
przepraszam, że narazie bez zdjęć, ale rąk brakuje, teraz musimy tylko głaskać, pieścić przytulać :emotbern:
spróbuję wrzucić zdjęcia dzisiaj wieczorem
Ale po pierwsze Aga, :heartbeat: Marcin :heartbeat:
bardzo, bardzo dziękujemy :wub:
za Elę, za to ile dla niej zrobiliście i za ten czas który nam poświęciliście :heartbeat:
A jeśli chodzi o Elę :wub: to jest niesamowita, cały czas wpatrzona w człowieka, bardzo szybko się przystosowała do nowego miejsca, w tym chyba pomogła obecność Froda bo mała mądrala go prawie we wszystkim papuguje :nerd:
Więcej postaram się napisać wieczorem :grin:
-
Ale super :th_0girl_dance: Gratulujemy powiększenia stada. Ostatnio nawet o Was myślałam, że długo się trzymacie bez dwupaczka ;) Bardzo się cieszymy i pozdrawiamy całą Rodzinę :heartbeat:
-
Super Nowina :drunk:
Gratulujemy dwupaka :wub:
-
super :backflip: :backflip: gratulacje
-
Z opóźnieniem przesyłam (mam nadzieję) kilka zdjęć
tak teraz spędzamy czas :naughty:
(http://i61.tinypic.com/kxlxv.jpg)
(http://i60.tinypic.com/hsqfk9.jpg)
(http://i62.tinypic.com/htu2cl.jpg)
-
Ale obłożenie bernusiami , pozazdrościć .
-
Wspólnego szczęścia nigdy za mało :backflip:
-
Przy dwupaku dwie ręce zajęte, bo inaczej zazdrość, ale za to podwójna miłość i ile radości choćby z obserwacji ich wspólnych zachowań, gratuluję, ja też tak mam i nie wyobrażam już sobie inaczej
-
Super. mizianki dla dwupaku :emotbern: :emotbern:
-
Vivat Kasia! Vivat Remik! Wielkie wyzwanie stało przed Wami, daliście radę. :wub: Brawo! :bravojs0:
Aga, Ty wiesz! :kiss:
-
Ela to jeden z tych tymczasów, za którymi tęskni się szczególnie... I zawsze :<
Kasia, Remik - dziękuje :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: :friends:
-
Aga to żeby nie było Ci tak bardzo tęskno to kilka zdjęć
Ela się chyba już zaaklimatyzowała w weekend odważyliśmy się już spuścić ją ze smyczy i jeśli nie ma w pobliżu żadnych silnych bodźców to jest idealnie, ale wystarczy że zobaczy innego psa to już niestety można wołać :crazy: a ona udaje że nie słyszy, jak się z tym psem przywita słuch wraca i Alutka wraca radośnie do nas, no cóż nad tym jeszcze pracujemy. Ale poza tym jest super :grin:
A weekendowy spacer wyglądał tak:
Bawimy się?
(http://i60.tinypic.com/msi2y9.jpg)
(http://i62.tinypic.com/jrbud1.jpg)
(http://i58.tinypic.com/1zg5l5g.jpg)
Panią też trzeba popodgryzać
(http://i57.tinypic.com/642rsj.jpg)
No chyba, że będzie głaskać
(http://i57.tinypic.com/2rvyk29.jpg)
albo wyciągać rzepy z futra :huh:
(http://i57.tinypic.com/344ee6v.jpg)
a że pies "trochę" brudny
(http://i57.tinypic.com/21dgcrc.jpg)
to nic, przecież jak brudny to szczęśliwy a jeśli to prawda to ze spaceru wróciły dwa baaaaardzo szczęśliwe psy :gwizdze:
(http://i60.tinypic.com/2z7px8w.jpg)
-
Super :friends:
-
Gratulacje :grin:
Ależ szczęśliwe te Wasze pychole :grin:
-
Piękne i szczęśliwe futrzaki :friends:
-
piękne, szczęśliwe pysie :th_0girl_dance: