witam wszystkich ...
z tej strony kamila ..
chciałam podziekować Fundacji - zwłaszcza Gosi z którą byłam cały czas na "łączach" za DT dla szydłowiecko- leśnej Żaby ..która teraz nareszcie ma szansę zamienić się w księżniczkę Pinię
sunia w lesie pod Szydłowcem w wykopanej norze urodziła 10 szczeniaków ..
dowiedziałam się o niej i szczylach przypadkiem ...
z wywiadu z okolicznymi ludzmi wiem że urodziła 10 szczeniaków ... ludzie z okolicznych domów dowiedzieli się o nich - dopiero jak zaczęły wychodzić z tej nory i piszczeć z głodu .. 2 z nich nie przeżyły ulewy ..
... niestety jak się o nich dowiedziałam i tam w ten sam dzien tam pojechałam szczeniaki już widziały - niestety widziały - bowiem inaczej ślepy miot zostałby uśpiony - to z z czym borykamy się w Szydłowcu w ilości bezdomnych psów jest nie do ogarnięcia ...
na szczeście dzieki pomocy innych jesteśmy w stanie pomagąc tym które stająna nszej drodze ..
jak znajdę czas ..to wstawię parę fotek i opisów z łapania suni ..
tu jest cała relacja -
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.472696889441200.122994.173802145997344&type=1a udało sie to tylko dzieki pomocy jednej rodziny z okolicy- z tej wioski pod Szydłowcem- która jako nieliczna nie jest obojętna na krzywdę zwierzat bezdomnych ..
bez ich pomocy złapanie suni nie byłoby możliwe - ona nie podchodziła do ludzi bliżej niż 100 metrów - koczowała tam od ponad roku - przeganiana - bo wiadomo suka to zło - bo rodzi szczeniaki pod płotem i jest problem - - min. klatka łapka zwiodła, oni podstępem zwabili ją na ich podwórko..tam dostała sedalin ..
jakby nie dało rady to w gre w tym przypadku wchodziłby jedynie Palmer ..
to zdjecie tuz po przewiezieniu suni do awryjnego miejsca po złapaniu ..sunia po sedalinie ..
szczeniaki na ta jedną noc aby jej nie zamęczyły zostały w klatce kenellowej ..
ja mam 2 tygodnie wyjęte z życiorysu ..
na razie 5 szczeniaków ma domy ...3 jest w domach tymczasowych - w Gliwicach i Rybniku ..