www.pasterzeforum.pl » ADOPCJE  » VADEMECUM ADOPCJI
 » Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]  (Przeczytany 16428 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 03, 2013, 07:44:45 am »
Krzysztof, dziękuję za piękną relację  :grin:

Cytuj
Oczywiście najtrudniej było zadzwonić. ...

Rozmowa przebiegła w miarę normalnie. Nikt mnie nie zjadł ani na mnie nie nakrzyczał.

niedopatrzenie! przecież ja zwykle zjadam rozmówcę po słowach "dzieńdobry"  :th_0girl_curtsey:
a Elza... jeszcze wcześniej  :giggle:

Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]

Offline Nikita

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 03, 2013, 09:00:14 am »
Krzysztof , dobrze to powiedziałeś  :bravojs0:
czytając Twoją wypowiedź , to tak jakbym opowiadała swoją historię .....zatem choć to Twoje słowa to podpisuję się pod nimi obiema rękoma  :friends:
Kasia Maciek i Marta

Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]

Offline aneta i Wiktor

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3396
Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 03, 2013, 09:03:09 am »
Krzysztof , dobrze to powiedziałeś  :bravojs0:
czytając Twoją wypowiedź , to tak jakbym opowiadała swoją historię .....zatem choć to Twoje słowa to podpisuję się pod nimi obiema rękoma  :friends:

U nas Wiktor poszedł na pierwszy ogień  :cheesy: :cheesy:
ja oczywiście z boku przysłuchiwałam się rozmowie  ;)
Aneta, Wiktor, Baja(*), Barina (*), Luna, Dona, Adonis i Gizmo
Bajeczko, kocham, bardzo tęsknię, pamiętam .....

Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]

Offline stepi

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 1587
Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 03, 2013, 09:43:42 am »
Ja zbierałam sie z telefonem 2 dni i gdy Elza odebrała zalałam ją stertą wiadomości o sobie aby mnie tylko nie odrzuciła.  :tease: Ale to chyba dobrze bo każdy z nas zanim zadzwoni jest w 250% pewien, że tego chce. Telefon i wizytę przeżyłam i teraz mam najkochańszą popierdułkę w domu, która nawet wczoraj pierniki ze mną piekła. :th_0girlcupcake: Mało co weszła nosem do piekarnika. Dziękuję raz jeszcze kochani :heartbeat: :heartbeat:

Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]

Offline Krzysztof

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 252
Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 03, 2013, 20:09:38 pm »
Dziękuję za miłe słowa.  :shy:
"Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem" - /Edward Hoagland/

Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]

Offline anna

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1330
Odp: Zanim znajdziemy dom... [ZNACZENIE ADOPCJI]
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 04, 2013, 08:34:53 am »
Krzysztof , jesteś mądrym Człowiekiem.I Oby więcej takich Ludzików stawało na drodze skrzywdzonych psiaków.


 



Estalia by Smf Personal