www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » O metodach

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: O metodach  (Przeczytany 10164 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Murka

  • Gość
Odp: O metodach
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 11, 2013, 20:12:18 pm »
Widocznie jestem go pozbawiona, bo jakoś Milana nie toleruję.
"Pewność prowadzenia, jasny przekaz wymagań i konsekwencja" niekoniecznie musi iść w parze z przemocą.
Każda metoda to pewien zestaw plusów i minusów, albowiem nic nie jest idealne. Nasza ocena zależy od tego, czego widzimy więcej, czy plusów czy minusów, jeżeli dla mnie negatywów jest o wiele więcej niż pozytywów, nie będę udawała, że jest fajnie. Trendy mało mnie obchodzą, za to wiem, że przeciętny Kowalski rozpoczyna kontakt z psem od stwierdzenia " Żreć mu daję, to ma mnie ..... słuchać", dlatego gdzie, jak gdzie, ale w naszym pięknym kraju nie grozi nam zalew "miękkich" metod.
Mam często do czynienia z ludźmi niegłupimi i mającymi szczere chęci i widzę od czego zaczynają "szkolenie" psa, a taki showman jak Millan tylko utwierdza ich w przekonaniu, że mają rację

Odp: O metodach

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: O metodach
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 11, 2013, 21:05:47 pm »
Cytuj
"Pewność prowadzenia, jasny przekaz wymagań i konsekwencja" niekoniecznie musi iść w parze z przemocą.
"

Oczywiście, że tak! Ale bardziej uważny widz tego szoł zauważy, że chodzi przede wszystkim o to, że emocje właściciela udzielają się psu. Niestety większość skupia się na "kuksańcach" i "psssyt"... i tylko to z tego pokazu zapamiętuje.

Cytuj
"Mam często do czynienia z ludźmi niegłupimi i mającymi szczere chęci i widzę od czego zaczynają "szkolenie" psa, a taki showman jak Millan tylko utwierdza ich w przekonaniu, że mają rację.
"
Jak wyżej. Z tym, że idiota zawsze zostanie idiotą, cokolwiek by mu nie pokazać oraz klikerem zrobi sobie kuku.
Dlatego jestem zdania, że nie każdy powinien być właścielem psa a niektórzy powinni mieć nawet zakaz posiadania psa i często są to ludzie niegłupi i mający szczere chęci.


Czyli Murko,
niezależnie od naszego stosunku do Millana i tak się zgadzamy  ;)


Odp: O metodach

Offline Aria

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: O metodach
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 02, 2014, 19:11:01 pm »
Mam od prawie 3 tygodni berneńczyka.kupiliśmy go jak miał prawie 7 miesięcy.trochę stary jak na nowych właścicieli ale zakochaliśmy się w nim.mam nadzieje ,że się do nas w końcu przyzwyczai.W tej chwili ukochał sobie kuchnie,pilnuje mi szafki i piekarnik.ma jeszcze trudności z wychodzeniem na spacer dopóki nie zobaczy otwartych drzwi,  :emotbern: po 7 dniach nauczył się wchodzić i schodzić ze schodów i bardzo sie z tego powodu cieszę ,bo już myślałam że wyrobie sobie super mięśnie od wciągania go na schody.całe szczęście że to tylko 1 piętro.Dla uspokojenia wszystkich Ariemu krzywda się nie działa,tylko ja czułam mięśnie o których nie miałam pojęcia.może ktoś mi podpowie jak wywabić go z kuchni ,dodam że to baaaaaaaaaaardzo nieprzekupny piesek.jeszcze tylko nie ma ochoty na zwiedzanie domu.Pomalu wywabiam go z kuchni smaczkami dla szczeniaków i staram się go nie stresować.Przeżyłam jego pierwsze wymioty,po zachwytach gości na święta.Chyba za dużo łakoci dla szczeniaków.Całe szczęście że znalazłam w necie co w takim wypadku zrobić i co mu dawać jeść.
Nie wiedziałam gdzie o tym napisać więc piszę to tutaj,może ktoś ma jakieś pomysły.
Właśnie obrócił się na plecy wygląda super i lubi jak się go smera po brzuszku


 



Estalia by Smf Personal